Premier Morawiecki zaprasza opozycję na spotkanie w sprawie koalicji. "Wie, że uczestniczy w farsie"

Źródło:
Fakty TVN
Premier Morawiecki zaprasza opozycję na spotkanie w sprawie koalicji. "Wie, że uczestniczy w farsie"
Premier Morawiecki zaprasza opozycję na spotkanie w sprawie koalicji. "Wie, że uczestniczy w farsie"
Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
Premier Morawiecki zaprasza opozycję na spotkanie w sprawie koalicji. "Wie, że uczestniczy w farsie"Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Prezydent powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję sformowania rządu, bo ten zapewnił Andrzeja Dudę, że jest w stanie znaleźć większość. Premier po 10 dniach zaczął działać. Napisał list z zaproszeniem od budowania koalicji. Tyle że efekt spotkania już jest znany, bo nikt na spotkanie się nie wybiera.

Mateusz Morawiecki - desygnowany na premiera - wysłał do liderów Lewicy, Trzeciej Drogi i Konfederacji list z zaproszeniem do budowania koalicji rządowej. Jak jednak zapewniają przedstawiciele opozycyjnych partii, nikt z nich nie zamierza prowadzić rozmów z Mateuszem Morawieckim.

W liście widać desperację premiera. Morawiecki proponuje dwa terminy ewentualnych spotkań: czwartek między godziną 9 a 14 oraz piątek między godziną 10 a 15. Jak na człowieka, który nadal rządzi Polską, premier ma dużo wolnego czasu, by godzinami czekać na rozmówców, którzy i tak nie przyjdą.

Odrzucenie oficjalnego zaproszenia do tworzenia rządu przez ugrupowania opozycyjne po raz kolejny pokazuje bezsens działań Morawieckiego. - Jest na tyle inteligentny, że wie, że uczestniczy w farsie - uważa Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Morawiecki zaprasza na rozmowy. "Na randkę z modliszką się nie wybieramy"

Pytanie jest jednak takie: czy po głosowaniach w Sejmie nad wyborem marszałka, gdzie widać wyraźnie, kto ma większość, i po fiasku rozmów, które się nie odbędą, premier nie powinien zrezygnować z prób budowania rządu? Nowa koalicja już tylko wzrusza ramionami, a przedstawiciele PiS bez przerwy powtarzają, że rozmowy trwają i są poufne.

Z góry skazana na niepowodzenie misja Morawieckiego skończy się dopiero 11 grudnia. Po co? - Będziemy obserwowali misję, która nie jest żadną misją, tylko próbą zarobienia jeszcze, w sensie dosłownym, pieniędzy i zarobienia trochę czasu, żeby PiS mógł się, według mniemania prezesa Kaczyńskiego i jego współpracowników, bezpiecznie ewakuować - uważa Donald Tusk.

Kto poprze Morawieckiego? Sójka: To jest pytanie do niezależnych posłów i posłanek i do pana premiera
Kto poprze Morawieckiego? Sójka: To jest pytanie do niezależnych posłów i posłanek i do pana premieraTVN24

Celowa zwłoka?

Przedłużanie powołania rządu większości ma jednak i inny wymiar. 14 i 15 grudnia odbywa się szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. Dopiero 11 grudnia Morawiecki zakończy swoje próby powołania rządu - nie uzyskując wotum zaufania. Zostają dwa dni na powołanie rządu Donalda Tuska przez Sejm i zaprzysiężenie go przez prezydenta Andrzeja Dudę, który z kolei 11 i 12 grudnia ma przebywać z wizytą w Szwajcarii.

Koalicja odbiera to jako zapowiedź zwłoki w zaprzysiężeniu nowego rządu przez Andrzeja Dudę, bo prezydenta nie wiąże w konstytucji żaden termin. - Wtedy przyjdziemy do pana prezydenta ze społeczeństwem przed Pałac Prezydencki i grzecznie poprosimy o to, żeby zaczął wykonywać swoje obowiązki - zapowiada Sławomir Nitras z PO.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS zastawia pułapki na nowy rząd. "Czysta złośliwość"

- Nie przewiduję tego (zwłoki - przyp. red.). Mam nadzieję, że nie będzie takich problemów. No chyba, że Platforma Obywatelska czy rząd premiera Tuska będzie wolał być zaprzysiężony przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego - mówił w "Polsat News" Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta.

Gdyby zaprzysiężenie się opóźniało, nie wiadomo, kto miałby reprezentować Polskę na unijnym szczycie - Morawiecki bez wotum zaufania czy Tusk z wotum, ale niezaprzysiężony? A może prezydent Andrzej Duda?

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

To nie deszczówka czy woda z rzeki zalewa domy, budynki i ulice. To często skażony chemicznie i biologicznie muł, szlam zmieszany ze ściekami z kanalizacji, olejami czy benzyną. Kontakt z tą cieczą może być niebezpieczny. Trzeba używać kaloszy i rękawic, a nawet zapakowaną żywność trzeba wyrzucić.

Należy unikać kontaktu z wodą powodziową. Zamoczona żywność, nawet zapakowana, jest do wyrzucenia

Należy unikać kontaktu z wodą powodziową. Zamoczona żywność, nawet zapakowana, jest do wyrzucenia

Źródło:
Fakty TVN

Kodeks pracy chwilowo nie obowiązuje. Bywa, że pracują całą dobę - jedzą, odpoczywają czy śpią, gdy sytuacja jest pod kontrolą albo gdy ma ich kto zastąpić. Policjanci, strażacy i żołnierze dają z siebie wszystko, by ratować życie, zdrowie i dobytek powodzian. Na medale i nagrody przyjdzie czas, ale podziękowań nigdy za wiele.

Zawodowcy i ochotnicy na pierwszej linii dają z siebie wszystko. "Nie śpimy już od sześciu dni"

Zawodowcy i ochotnicy na pierwszej linii dają z siebie wszystko. "Nie śpimy już od sześciu dni"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Procedury mają być maksymalnie uproszczone, a biurokracja ograniczona do minimum. Premier punktuje i urzędników, i samorządowców. Przypomina, by byli wśród ludzi. Słuchali i informowali, na jakie pieniądze mogą liczyć, gdzie mają się zgłaszać, jakie dokumenty przedstawiać. Zebraliśmy komplet takich podstawowych informacji.

Pomoc dla powodzian. Na jakie pieniądze można liczyć i gdzie się zgłaszać?

Pomoc dla powodzian. Na jakie pieniądze można liczyć i gdzie się zgłaszać?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Śpiwory, żywność, woda, a także łopaty, agregaty. Wszystko, co potrzebne na zalanych terenach, by przetrwać, posprzątać i odbudowywać. Pomoc, także ta finansowa, organizowana jest w całym kraju i przez różne instytucje. Niestety, zdarzają się oszustwa. Policja mówi o namierzonych 30 fałszywych zbiórkach na powodzian, a może być ich więcej. Komu zatem zaufać, na co zwrócić uwagę, by nie dać się wykorzystać naciągaczom?

Na rzecz powodzian są organizowane liczne zbiórki. Należy uważać na oszustów

Na rzecz powodzian są organizowane liczne zbiórki. Należy uważać na oszustów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy przejął zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, na czym skupiają się teraz jego działania. - Skoordynowałem pracę sztabu, stworzyłem struktury dowodzenia poszczególnych poziomów, tak żeby ta praca szła sprawnie - mówił. Wskazywał również na to, co jest obecnie "ogromnym problemem".

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Źródło:
TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

To cios w serce rosyjskiej ofensywy. Eksplozje wywołały dosłownie trzęsienie ziemi, ale Rosjanie też atakują celnie, niszcząc ukraińską infrastrukturę. Tymczasem ukraińskie firmy coraz częściej zatrudniają kobiety, żeby uzupełnić wakaty w zawodach zazwyczaj wykonywanych przez mężczyzn.

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw eksplodowały pagery członków Hezbollahu, potem ich krótkofalówki. Ludzie w Libanie masowo zaczęli pozbywać się urządzeń elektronicznych. Zniknęły one też z większości sklepów.

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

We wtorek w Libanie doszło do masowych eksplozji pagerów. Urządzenia do komunikacji wykorzystywali członkowie Hezbollahu. Zginęło co najmniej 12 osób, a blisko 3 tysiące zostało rannych. Hezbollah uważa, że stoi za tym Izrael. Właściciel marki z Tajwanu twierdzi, że to nie jego firma wyprodukowała te urządzenia. Licencjobiorcą jest firma z Węgier.

Pagery członków Hezbollahu eksplodowały. Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja chce śledztwa

Pagery członków Hezbollahu eksplodowały. Trop prowadzi do Budapesztu, węgierska opozycja chce śledztwa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS