Polska nie ma pretensji do Rosji w sprawie rakiety? "Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister"

Źródło:
Fakty TVN
Polska nie ma pretensji do Rosji w sprawie rakiety? "Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister"
Polska nie ma pretensji do Rosji w sprawie rakiety? "Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister"
Jakub Sobieniowski/Fakty TVN
Polska nie ma pretensji do Rosji w sprawie rakiety? "Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister"Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

Przez to, że rząd pogubił się i zaniedbał sprawę wielkiej rosyjskiej rakiety, która wleciała nad Polskę w grudniu, a znaleziono ją przypadkiem w kwietniu, nie ma w tej sprawie nawet protestu Polski wobec Rosji. Premier, pytany o to, zachowuje się tak, jakby nie rozumiał, o co chodzi.

Po upadku rosyjskiej rakiety na polskim terytorium rząd RP nie przekazał Rosji nawet noty protestacyjnej. Premier w piątek przekonywał, że nawet nie rozumie pytania o konsekwencje dyplomatyczne. Można przekazać notę protestacyjną, można zawiadamiać międzynarodowe trybunały - to jest wyciąganie konsekwencji dyplomatycznych, których polski rząd nie wyciąga wobec Rosji, a przecież rosyjska rakieta spadła w środku Polski.

Rząd wzywał rosyjskiego ambasadora, gdy ukraińska rakieta spadła na polskim terytorium. Słusznie wzywał, bo był to wynik ataku Rosji na Ukrainę, ale pół roku temu rosyjska rakieta spadła na polskie terytorium, a rosyjski ambasador nie został wezwany. - W zasadzie jedyny komentarz ze strony rządu powinien być taki: "Polacy, nic się nie stało". A jednak stało się bardzo dużo - uważa Marek Rutka, poseł Nowej Lewicy.

"Fakty" TVN zapytały Mateusza Morawieckiego o wezwanie rosyjskiego ambasadora, a premier odpowiedział, że nie może go wyrzucić dla dobra Polaków mieszkających w Rosji. Morawiecki miał wyraźny problem z pytaniami o rakietę i brak reakcji jego rządu.

Gawkowski: jestem przekonany, że Błaszczak kłamie w sprawie tego, kiedy dowiedział się o incydencie z rakietą
Gawkowski: jestem przekonany, że Błaszczak kłamie w sprawie tego, kiedy dowiedział się o incydencie z rakietąTVN24

Brak reakcji

Konferencja prasowa to nie jest reakcja dyplomatyczna. Miesiąc temu polski rząd słusznie wzywał rosyjskiego ambasadora, bo rosyjski samolot za bardzo zbliżył się do polskiego samolotu nad Morzem Czarnym. Natomiast nie wezwał ambasadora Rosji, gdy rosyjska rakieta spadła na polskie terytorium. Na szczęście nie miała głowicy nuklearnej, ale mogła mieć. Sześciometrowy pocisk, ważący nawet z betonową głowicą prawie dwie tony, mógł spowodować wielką tragedię, bo i paliwa mógł mieć dużo, skoro jego zasięg to prawie trzy tysiące kilometrów. - Rosja powinna ponieść bardzo daleko idące konsekwencje dyplomatyczne nie za upadek rakiety, tylko za straszne zbrodnie, które popełnia na Ukrainie - wyjaśnia premier Morawiecki.

- Mamy do czynienia z udawaniem, że nic się nie stało - ocenia Urszula Pasławska, posłanka PSL. Polacy w sondażu jednoznacznie źle ocenili reakcję polskich władz na upadek rosyjskiej rakiety. Pocisk nie został znaleziony przez wojsko i przez cztery miesiące nawet nie był szukany. A gdy rakietę znalazł cywil na leśnej wycieczce, to minister obrony zarzucił niekompetencję dowódcy operacyjnemu WP. Później odmówił odpowiedzi Sejmowi i nawet sejmowej komisji w trybie tajnym. - Kiedy wlatuje rakieta, która może przenosić ładunek atomowy, tak de facto nikt nic w tej sprawie nie robi. Cicha rakieta, cicha reakcja, cichy minister i zero odpowiedzialnych - mówi poseł Inicjatywy Polska Dariusz Joński.

W sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 większość pytanych - ponad połowa - uważa, że minister obrony powinien zostać zdymisjonowany. Niespełna co trzeci pytany nie widzi powodu do dymisji. Sam minister zarzuca prorosyjskość opozycji, która pyta o to i o rakietę. Wobec Rosji on i jego rząd nie wyrazili żadnych oficjalnych dyplomatycznych pretensji.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS