Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"

Źródło:
Fakty TVN
Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"
Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"
Marek Nowicki/Fakty TVN
Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"Marek Nowicki/Fakty TVN

Lekarze, księża i darczyńcy, którzy ofiarowują pieniądze, ratują ludzkie życia w Afryce. W Zambii udało się doposażyć dwa szpitale. Trafiają do nich chorzy i ofiary ataków dzikich zwierząt - wśród nich dzieci, ukąszone przez węże lub pogryzione przez hipopotamy i krokodyle.

W szpitalu w Katondwe w Zambii lekarze amputowali rękę chłopcu, który został w nią ugryziony przez kobrę. Ojciec zgodził się, żebyśmy pokazali twarz jego syna. Żeby go uratować, szedł z nim do tego szpitala przez dwa tygodnie, z Mozambiku.

Katondwe znajduje się w południowo-wschodniej Zambii, blisko granic z Mozambikiem i Zimbabwe. Z tych trzech krajów przez cały rok wędrują pacjenci do tego jedynego w regionie szpitala. Są to choćby ludzie poszkodowani przez zwierzęta żyjące w granicznej rzece Luangwe.

- Po ugryzieniu przez krokodyla, hipopotama, mieliśmy nawet pacjentów po urazie przez słonia, więc jest ich bardzo dużo - komentuje s. Edyta Wójtowicz ze Szpitala w Katondwe w Zambii.

ZOBACZ TEŻ: Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Dlatego przywiezienie sprzętu ortopedycznego do tego szpitala i stworzenie w nim izby przyjęć podniosło znacznie poziom leczenia. Kolejnym operowanym dzieckiem był Filip - już przy użyciu nowego sprzętu. Jemu rękę udało się uratować.

- Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny, w pełni działający, taki sam oddział ortopedyczny jak w jakimkolwiek szpitalu w Polsce - mówi Bartłomiej Osadnik, ortopeda i traumatolog.

Polscy lekarze cichymi bohaterami Zambii

Pieniądze na ten sprzęt i remonty, nie tylko w Katondwe, ale też w drugim szpitalu, w Mpanshyi, zostały zdobyte dzięki zbiórce zorganizowanej w Polsce przez dominikanina Adama Szustaka. W Mpanshyi w pomieszczeniach zbudowanych od zera uruchomiony zostanie oddział intensywnej terapii. Do tej pory takiego oddziału nie było.

- Trafia tu do nas bardzo dużo ludzi, którzy są ofiarami różnego rodzaju wypadków, dlatego oddział intensywnej terapii bardzo się przyda - wskazuje s. Martha Muyambo ze Szpitala w Mpanshyi w Zambii.

Cichymi bohaterami zmian w zambijskiej ochronie zdrowia są polscy lekarze.

- Nazywam się Adam Cymbalak, jestem lekarzem anestezjologiem z Poznania. Jest to już mój trzeci raz w Zambii. Można powiedzieć, że nawiązałem z tym ośrodkiem stałą współpracę - mówi Adam Cymbalak, anestezjolog.

CZYTAJ TAKŻE: Lekarze z Polski dali nadzieję setkom pacjentów w Afryce. "Próbujemy wyrównać rachunek niesprawiedliwości na tym świecie"

- Staramy się im przekazać naszą wiedzę i umiejętności na ile to możliwe, żeby oni mogli później tutaj samodzielnie operować i wykorzystywać ten cały sprzęt, który im został podarowany - przekazuje Marcin Galilejczyk.

W październiku ONZ podała, że z powodu niespotykanej w tej części Afryki gigantycznej suszy Zambia i kraje sąsiednie znajdują się na krawędzi klęski żywiołowej. Z tego powodu żyje tu teraz około 21 milionów niedożywionych dzieci.

- Nie zostawiajcie nas samych. Proszę, nie zostawiajcie. Przyjeżdżajcie, pracujmy razem - apeluje s. Edyta Wójtowicz.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Osadnik

Pozostałe wiadomości

Policyjna interwencja w centrum Warszawy. Pacjent siedzi na fotelu dentystycznym, a do jego szczęki zbliża się mężczyzna z narzędziami stomatologicznymi w rękach. Nie jest to dentysta, ale oszust. Prosto z gabinetu trafił do prokuratury. Takich medycznych oszustów jest całe mnóstwo.

Nie mają wykształcenia ani uprawnień. Podszywają się pod lekarzy, kosztem zdrowia i życia zarabiają duże pieniądze

Nie mają wykształcenia ani uprawnień. Podszywają się pod lekarzy, kosztem zdrowia i życia zarabiają duże pieniądze

Źródło:
Fakty TVN

Dobra informacja jest taka, że polskie wilki będą bezpieczne, bo chroni je prawo krajowe. Jednak na poziomie unijnym zostały przyjęte przepisy, które są kolejnym krokiem do odstrzału wilków w Europie. Ich status ochronny został obniżony - w trakcie polskiej prezydencji i bez polskiego sprzeciwu.

Unia Europejska obniżyła status ochronny wilków. Polskie władze twierdzą, że u nas nic się nie zmienia

Unia Europejska obniżyła status ochronny wilków. Polskie władze twierdzą, że u nas nic się nie zmienia

Źródło:
FAKTY TVN

Zaskakująco duża frekwencja i zaskakujące wyniki prawyborów prezydenckich w szkołach ponadpodstawowych w Poznaniu. Na pierwszy miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski, a tuż za nim - Adrian Zandberg. Karol Nawrocki daleko z tyłu, poza podium.

Uczniowie szkół w Poznaniu oddali głos w prawyborach prezydenckich. Wyniki zaskakują

Uczniowie szkół w Poznaniu oddali głos w prawyborach prezydenckich. Wyniki zaskakują

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 17 tysięcy zarzutów postawiła prokuratura 46 domniemanym członkom mafii śmieciowej. Służby rozbiły grupę zajmującą się przestępstwami skarbowymi, wyłudzeniami podatków i przewożeniem niebezpiecznych odpadów. Sąd zdecydował o aresztowaniu 13 spośród zatrzymanych.

Mafia śmieciowa rozbita. 46 osób usłyszało ponad 17 tysięcy zarzutów

Mafia śmieciowa rozbita. 46 osób usłyszało ponad 17 tysięcy zarzutów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Grzegorz Braun przyzwyczaił do takich skandali, do obrzydliwych działań, do agresji - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, odnosząc się do obecności europosła w szpitalu w Oleśnicy. Ocenił, że interweniujący tam policjanci "zachowali się właściwie".

Siemoniak: Braun nie wszedł do baru, tylko do szpitala. Jego zachowanie było obrzydliwe

Siemoniak: Braun nie wszedł do baru, tylko do szpitala. Jego zachowanie było obrzydliwe

Źródło:
TVN24

- My się nie po to zbroimy, aby komukolwiek zagrażać, tylko po to, aby nikt nie ważył się podnieść ręki na nas - powiedział w "Faktach po Faktach" generał Mieczysław Bieniek. Wyjaśniał też, dlaczego Rosjanie nie przystąpią od razu do kolejnego konfliktu.

Generał Bieniek o Rosji: oni zdają sobie z tego sprawę

Generał Bieniek o Rosji: oni zdają sobie z tego sprawę

Źródło:
TVN24

Europosłowie, którzy lecą na Węgry, muszą liczyć się z ryzykiem inwigilacji - to oficjalna instrukcja dla delegacji po tym, gdy do podobnych incydentów, a nawet prób werbowania unijnych urzędników przez obcy wywiad, dochodziło już w ubiegłych latach. Europosłowie z Polski brali udział w ostatnich dniach w takiej delegacji w Budapeszcie i potwierdzają - są specjalne procedury. Misja miała oceniać stan praworządności na Węgrzech.

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy napisał, że Joe Biden nie powinien walczyć o reelekcję, w Ameryce zawrzało. Głos George'a Clooneya znaczy bardzo dużo. To w końcu nie tylko jedna z największych sław świata filmu, ale i człowiek bardzo, ale to bardzo zaangażowany politycznie. Teraz - po raz pierwszy - artysta i aktywista zabiera głos na temat swojej ówczesnej postawy pośród zarzutów, że utorował drogę do wygranej Donaldowi Trumpowi.

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS