Nie ma psychiatrów, nie będzie oddziału - w Konstancinie pod Warszawą dzieci i młodzież nie dostaną pomocy. To między innymi do Konstancina z Warszawy i Mazowsza trafiały dotąd dzieci i nastolatki z nerwicami, bulimią, anoreksją, schizofrenią i po próbach samobójczych.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. Pod numerem 116 111 dostępny jest całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.
Oddział psychiatrii dzieci i młodzieży w Konstancinie pod Warszawą w ciągu najbliższych dni opustoszeje. Potwierdza to Piotr Marczyk - prezes zarządu Uzdrowiska Konstancin Zdrój. - My mamy wszystko. Mamy pielęgniarki, mamy sanitariuszy, mamy terapeutów. Jesteśmy gotowi. Brakuje nam po prostu trzech lekarzy - wyjaśnia.
Trzej psychiatrzy, którzy w Konstancinie do tej pory pracowali, złożyli wymówienia. - To nie jest kwestia pieniędzy. Myślę, że to jest kwestia zmęczenia materiału. Dlatego że praca na oddziale stacjonarnym jest to praca z ciężkimi przypadkami, no i oczywiście w warunkach takich, że tych dzieci jest po prostu bardzo dużo - ocenia Piotr Marczyk.
To między innymi do Konstancina z Warszawy i Mazowsza trafiały dotąd dzieci i nastolatki z nerwicami, bulimią, anoreksją, schizofrenią i po próbach samobójczych. Dziś w pokojach placówki jest 24 dzieci. Zostaną one wypisane z oddziału.
Lata zaniedbań
Problem związany z psychiatrią dziecięcą jest ogólnopolski, bo państwo od lat nie dba o zapewnienie specjalistów dla dzieci i młodzieży. Problem dotyczy nie tylko szpitali. W miejscowości Sępólno Krajeńskie lokalny ośrodek pomocy psychoterapeutycznej nieustannie poluje na pracowników, których na rynku po prostu nie ma. - Ja potrzebuje psychoterapeutów, psychologów i terapeutów środowiskowych - wyjaśnia Lucyna Borzyszkowska, koordynatorka ośrodka w Sępólnie Krajeńskim, która dodaje, że jest to obecnie kłopot.
Ministerstwo Zdrowia w piątek na Twitterze poinformowało, że Adam Niedzielski zajął się już problemem szpitala w Konstancinie. "Minister @a_niedzielski polecił @NFZ_GOV_PL pilne podjęcie działań, które mają wesprzeć szpital w rozwiązaniu problemu pracowniczego. Oddział mazowiecki NFZ jest w bieżącym kontakcie z dyrekcją. Pacjenci nie mogą ucierpieć na konflikcie w szpitalu" - napisano.
Według specjalistów w taki doraźny sposób nie można ostatecznie załatwić żadnego z poważnych problemów dziecięcej psychiatrii. - Potrzeba bardzo dużo lat, żeby nadrobić te straty. A na już nie mamy żadnych rozwiązań, bo "na już" się nie da (nic zrobić - przyp. red.) - ocenia Maja Herman, psychiatra i psychoterapeutka, prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych.
Praca oddziału w Konstancinie zostanie wstrzymana z początkiem roku szkolnego, czyli w najgorszym możliwym dla dzieci i nastolatków momencie.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24