Neo-KRS uważa, że obecny rząd jest nielegalny. Wszystko przez użycie słowa "ministra" przy składaniu przysięgi

Źródło:
Fakty TVN
Neo-KRS uważa, że obecny rząd jest nielegalny. Wszystko przez użycie słowa "ministra" przy składaniu przysięgi
Neo-KRS uważa, że obecny rząd jest nielegalny. Wszystko przez użycie słowa "ministra" przy składaniu przysięgi
Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
Neo-KRS uważa, że obecny rząd jest nielegalny. Wszystko przez użycie słowa "ministra" przy składaniu przysięgiKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Sprawą feminatywów postanowiła zająć się neo-KRS. Uznała, że użycie feminatywu przez ministry przy składaniu przysięgi jest niezgodne z konstytucją, a co za tym idzie - nie są one ministrami, tylko komisarzami działów administracji rządowej. Ponadto neo-KRS doszła do wniosku, że obecny rząd jest nielegalny, bo "nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja".

Kilka dni temu neo-KRS uznała, że użycie feminatywu przez ministry przy składaniu przysięgi jest niezgodne z konstytucją, w której rota przysięgi jest precyzyjnie opisana. W związku z tym panie nie są ministerkami ani nawet ministrami. W ogóle nie ma ich w rządzie, a jeśli już to - według neo-KRS - są "komisarzami działów administracji rządowej".

- Chyba absurdem, z mojej perspektywy, jest dzisiaj rozmawiać o rzeczach niepoważnych. My się naprawdę koncentrujemy na powodzi. Jeżeli są instytucje publiczne, które tego nie widzą, mogę im tylko współczuć - komentuje ministra edukacji Barbara Nowacka.

CZYTAJ TEŻ: Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Feminatywy we współczesnym języku są powszechne. Podkreślają przywiązanie do zasady równości w życiu publicznym. - Zmienia się też język prawny, język politologiczny, i nie możemy oczekiwać, że akt prawny będzie za każdym razem na bieżąco ten język oddawał - zwraca uwagę dr Bogna Baczyńska, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Według neo-KRS ministrą nie jest też Marzena Okła-Drewnowicz, bo pomyliła się w nazwie swojej funkcji. Powiedziała, że obejmuje urząd ministra ds. polityki społecznej, a obejmowała urząd ministra ds. polityki senioralnej.

Feminatywy w resortach
Feminatywy w resortachTVN24

Neo-KRS podwarza legalność rządu

Cała ta sprawa prowadzi neo-KRS do wniosku, że w takim razie cały rząd jest nielegalny. "Rada Ministrów powołana 3 grudnia 2023 r. nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja" - twierdzi w swoim stanowisku neo-KRS. - Neo-KRS próbuje podważać instytucje państwa polskiego - uważa Tomasz Trela, poseł Lewicy.

Neo-KRS odmawia legalności Radzie Ministrów z powodu użycia słowa "ministra". W związku z tym nielegalne jest też wydawanie przez rząd rozporządzeń, bo w rządzie są nieuprawnione osoby. - Nie tylko kompromituje neo-KRS, ale rzeczywiście powinno prowadzić do tego, żeby zakończyć działalność tego organu - komentuje Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o całej sprawie dowiedziała się od "Faktów" TVN, gdy w Nysie zajmuje się odbudową popowodziową. - Nie widzę tu żadnych powodów, żeby rząd był zdestabilizowany. Powiem więcej: żeby rząd zwrócił na to jakąś większą uwagę - komentuje ministra.

Feminatywy - językowy gorący temat
Feminatywy - językowy gorący tematTVN24

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego

Politycy koalicji rządzącej są zgodni, że neo-KRS celowo chce wprowadzać chaos. - Nominaci Ziobry i Kaczyńskiego znaleźli się tylko po to, by w sytuacjach trudnych próbować ratować PiS - mówi Borys Budka, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.

Neo-KRS zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności z konstytucją powołania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego i w tej skardze zawiera swoje rewolucyjne wnioski. Chce - jak napisano - zapobiec dalszemu bezprawnemu działaniu Rady Ministrów w składzie nieznanym Konstytucji RP. - Mieszanie w głowach opinii publicznej po to, by żeby uzyskać jakieś korzyści polityczne - ocenia dr Bogna Baczyńska.

ZOBACZ TEŻ: Dla jednych brzmią dziwnie, inni chcieliby ich popularyzacji. Feminatywy w języku polskim istniały już przed wojną

Na razie PiS reaguje wstrzemięźliwie. - Z formalnego punktu widzenia to nie była rota, która była przewidziana w przepisach prawa. Ja bym nie był aż takim formalistą - komentuje Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Trybunał Konstytucyjny jest pod wpływem polityków PiS i to, co zdarzy się z wnioskiem neo-KRS, może być decyzją polityczną - tak sądzą politycy koalicji rządzącej. - Od samego początku był to organ przewidziany do destabilizacji sytuacji w Polsce - uważa Borys Budka. Nawet gdyby Trybunał uznał, że rząd nie działa legalnie, Koalicja 15 października zignoruje to orzeczenie - tak jak wiele poprzednich.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Aż 40 procent Polaków z własnych pieniędzy zapłaciło w ubiegłym roku za wizytę u lekarza. Okazuje się, że nie dlatego, że mamy poczucie, że prywatnie znaczy lepiej. W zdecydowanej większości wypadków decydujemy się zapłacić, gdy słyszymy, ile czekalibyśmy na wizytę u specjalisty z NFZ. I wydajemy już naprawdę sporo - średnio 80 złotych na osobę miesięcznie.

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Źródło:
Fakty TVN

Będzie nowy przedmiot w szkołach - edukacja zdrowotna. Na zajęciach poruszane będą kwestie zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej czy dojrzewania płciowego. W niedzielę w Warszawie odbył się protest pod hasłem "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Pojawili się na nim między innymi politycy PiS-u, a także kandydat tej partii na prezydenta Karol Nawrocki. W niedzielę opublikowany został także list w obronie nowego przedmiotu, którego sygnatariusze zaznaczyli, że właściwa edukacja chroni dzieci przed krzywdzeniem. 

Protestowali przeciwko edukacji zdrowotnej w szkołach. Wśród nich kandydat PiS na prezydenta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przepisy o wspomaganym umieraniu właśnie zostały przegłosowane przez brytyjską Izbę Gmin. Przed ustawą jeszcze długa droga, ale zwolennicy przepisów mówią o uldze i nadziei, że prawo zostanie zmienione. Wspomagane umieranie to procedura, w której śmiertelnie chory pacjent sam podaje sobie środek powodujący zgon. Medycy tylko uczestniczą w przygotowaniach. 

Izba Gmin przyjęła przepisy o wspomaganym umieraniu. "Parlament w końcu wysłuchał woli obywateli"

Izba Gmin przyjęła przepisy o wspomaganym umieraniu. "Parlament w końcu wysłuchał woli obywateli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

- My nie wybieramy aktora w castingu, to nie jest film. Wybieramy osobę, która będzie podejmować dramatycznie istotne decyzje - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Mucha, wiceministra edukacji z Polski 2050. Stwierdziła, że Karol Nawrocki "jest obywatelskim kandydatem w takim sensie, że to jest kandydat obywatela Kaczyńskiego". - To nie są wybory na mistera Polski, tylko na prezydenta - dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej.

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

Źródło:
TVN24

W czasie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał największe deportacje w historii Ameryki. Obietnicę powtarzał tak często, że dotarła ona do imigrantów, którzy zmierzają do Stanów Zjednoczonych, choć są jeszcze bardzo daleko od granicy. Przez Meksyk idzie karawana ludzi z Hondurasu, Wenezueli i innych państw Ameryki Południowej. Dla nich to walka z czasem. Muszą dotrzeć do granicy przed 20 stycznia, bo mają nadzieję, że uda im się jeszcze dostać do Stanów Zjednoczonych.

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Gruzji trwają protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów na temat przystąpienia kraju do Unii Europejskiej. W piątkowy wieczór tysiące osób manifestowało w Tbilisi. O sytuacji w kraju w "Faktach o Świecie" mówił prof. Grigol Julukhidze, gruziński politolog z Uniwersytetu Kaukaskiego. 

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemal tysiącletnia katedra Notre Dame znów zachwyca, choć 5 lat temu, gdy stanęła w płomieniach, wielu myślało, że to już koniec jej historii. Oficjalne ponowne otwarcie katedry odbędzie się 7 grudnia, a przy jej odbudowie pracowała między innymi polska malarka i konserwatorka - Felicja Lamprecht. W rozmowie z "Faktami o Świecie" opowiedziała o swojej pracy.

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS