Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej

Źródło:
Fakty TVN
Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej
Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnej
Adrianna Otręba/Fakty TVN
Nauczyciele chcą uczyć dzieci o zdrowiu. Duża popularność studiów podyplomowych o edukacji zdrowotnejAdrianna Otręba/Fakty TVN

Ten przedmiot wejdzie do szkół dopiero we wrześniu. Nie będzie obowiązkowy. Nie wiadomo, ilu uczniów będzie zainteresowanych. Wiadomo jednak, że studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej to wśród nauczycieli już jest hit. Na niektórych uczelniach jest dwa lub cztery razy więcej chętnych niż miejsc.  

- To też przyczyni się do tego, że moje kompetencje wzrosną - wskazuje Krzysztof Obrębski, psychotraumatolog, pedagog i wicedyrektor Zespołu Szkół nr 31 w Warszawie.

Podyplomówka z edukacji zdrowotnej, na którą chce iść Krzysztof Obrębski, da mu możliwość nie tylko prowadzenia zajęć, ale pomoże także lepiej rozumieć uczniów.

- Edukacja zdrowotna jest potrzebna nie tylko w zakresie zdrowia psychicznego, ale też między innymi kultury fizycznej i tego, żebyśmy zwracali uwagę na przykład na to, co jemy - zwraca uwagę Krzysztof Obrębski.

CZYTAJ TAKŻE: "Dziecko, które doświadcza przemocy emocjonalnej, 10-krotnie częściej decyduje się na próbę samobójczą"

Choć edukacja zdrowotna nie pojawiła się jeszcze w planach lekcji, to już staje się hitem. Wśród nauczycieli.

- To pokazuje, jak bardzo wielka jest potrzeba tych studiów. To jest przyszłościowy temat - zaznacza prof. Małgorzata Żendzian-Piotrowska, kierowniczka Studiów Podyplomowych z Edukacji Zdrowotnej na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.

Te studia to darmowa podyplomówka dla nauczycieli, która ma przygotować ich do nauczania edukacji zdrowotnej. To nowy przedmiot wchodzący do szkół od września. Na Uniwersytecie w Białymstoku jest blisko cztery razy więcej chętnych niż miejsc.

- Miejsc mamy 60, natomiast chętnych, myślę, że około 155 - szacuje dr Karina Leksy z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Studia podyplomowe będzie prowadzić 11 uczelni. Uczelnie już informują o "bardzo dużym zainteresowaniu". - Zainteresowanie jest spore. Wiele osób do nas dzwoni i wysyła maile z zapytaniem - mówi prof. Agnieszka Zimmermann, prorektorka Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Nowacka: edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowa
Nowacka: edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowaRMF FM

Wiceministra Katarzyna Lubnauer cieszy się popularnością edukacji zdrowotnej wśród nauczycieli

Studia są finansowane z budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i potrwają trzy semestry. Wiceministra Lubnauer mówi o oblężeniu.

- Mamy minimalne i maksymalne limity, i już wiemy, że wszędzie będziemy osiągać te maksymalne limity, czyli że zapełnimy wszystkie 570 miejsc - mówi Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji narodowej z Koalicji Obywatelskiej. Dla niej to radosna informacja. Cieszy się, że przedmiot edukacja zdrowotna wchodzi do szkół.

ZOBACZ TEŻ: Blisko rok bez obowiązkowych prac domowych. Nowacka: musimy zobaczyć wyniki

Nauczycieli nie odstraszyły protesty czy argumenty o rzekomej "seksualizacji dzieci". Ministerstwo planuje, że kwalifikacje do prowadzenia zajęć z edukacji zdrowotnej będą mieli między innymi nauczyciele biologii czy wychowania do życia w rodzinie. Dla nich podyplomówka to możliwość poszerzenia wiedzy, a nie niezbędny warunek.

Jak się okazuje, teraz ważniejszym pytanie od tego, kto będzie uczyć, jest to, czy będzie kogo uczyć.

- Mówimy o uczniach w klasie VI, VII czy VIII, którzy już są bardzo mocno przepracowani. (...) Możemy się obawiać, że nie będą chętnie brali udział w dodatkowych zajęciach - ocenia dr Iga Kazimierczyk, prezeska Fundacji "Przestrzeni dla Edukacji", członkini Inicjatywy "Wolna Szkoła".

Edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym. Zastąpi również nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie. - Tych osób, które korzystają z wychowania do życia w rodzinie, nie jest za dużo - zaznacza Bożena Nawrocka, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 173 w Łodzi.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Trenuj z wojskiem" to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej polegający na organizacji dobrowolnych, praktycznych i bezpłatnych szkoleń dla każdego. To też wstęp, jak zapowiada minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do organizacji dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych, które planuje rząd.

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS