Największy kołysany dzwon świata powstał w Polsce. Vox Patris niedługo popłynie do Brazylii

Źródło:
Fakty TVN
Waży 55 ton i mierzy 4 metry wysokość. Vox Patris niedługo popłynie z Polski do Brazylii
Waży 55 ton i mierzy 4 metry wysokość. Vox Patris niedługo popłynie z Polski do Brazylii
Paweł Szot/Fakty TVN
Waży 55 ton i mierzy 4 metry wysokość. Vox Patris niedługo popłynie z Polski do BrazyliiPaweł Szot/Fakty TVN

55 ton waży największy kołysany dzwon świata, który powstał w Rydułtowach w województwie śląskim. Vox Patris, czyli Głos Ojca, będzie rozbrzmiewał w sanktuarium w Brazylii. Trochę potrwa, zanim tam dotrze, bo przetransportować takiego kolosa to gigantyczne wyzwanie.

Odlany z brązu kolos Vox Patris, czyli Głos Ojca, to największy kołysany dzwon na świecie. W Rydułtowach na Górnym Śląsku oficjalnie odebrali go nowi właściciele. Dzwon trafi do Sanktuarium Boga Ojca Wszechwiecznego w Trindade w brazylijskim stanie Goias. Trwa tam budowa nowej świątyni, która ma pomieścić 12 tysięcy wiernych. 

- To będzie największy kościół na świecie. Nasze sanktuarium już teraz rocznie odwiedza ponad 4 miliony pielgrzymów. Taka wielka świątynia nie może mieć małych dzwonów, dlatego zamówiliśmy Głos Ojca - mówi o. Marco Aurelio z Sanktuarium w Trindade.

CZYTAJ TEŻ: "Odnowił" 200-letnią kapliczkę. Teraz może mieć poważne kłopoty

Dzwon ma 4 metry wysokości, jego serce waży ponad półtorej tony, a on sam 55 ton, tyle co czołg Leopard 2. Głos Ojca jest pięciokrotnie cięższy od wawelskiego Zygmunta. Został odlany w Krakowie przez ludwisarzy z Przemyśla. Firma z Rydułtów zapewniła automatykę i kierowała całym przedsięwzięciem, przy którym pracowało ponad 200 osób. 

- Każdy detal w tym projekcie był wielkim wyzwaniem i na każdym etapie trzeba było dokładnie zastanawiać się i zbierać zespół, aby analizować, czy nie ma gdzieś zagrożeń - opowiada Grzegorz Klyszcz, generalny wykonawca dzwonu z Rduch Bells & Clocks. 

Niedaleko Torunia powstanie 55-metrowy pomnik Matki Boskiej
Niedaleko Torunia powstanie 55-metrowy pomnik Matki BoskiejPaweł Abramowicz/Fakty TVN

Prace nad dzwonem rozpoczęły się 11 lat temu

Wykonawcy sięgnęli po technologie ze średniowiecza, ale wykorzystali też najnowsze osiągnięcia nauki. Rdzeń z nałożonym fałszywym dzwonem. W pracę był zaangażowany profesor z Katedry Odlewnictwa Politechniki Śląskiej. - Nie jest prosto przełożyć wieloletnią wiedzę i wieloletnie doświadczenie ludwisarzy z dzwonów nawet kilku- czy kilkunastotonowych na taki duży dzwon. Zmienia się wszystko - przyznaje dr hab. Dariusz Bartocha z Politechniki Śląskiej.

Betonowa forma musiała być specjalnie zbrojona. Na terenie huty należało wykopać olbrzymi dół i zasypać odlew na kilka miesięcy, by rozgrzany do ponad tysiąca stopni stop miedzi i cyny mógł powoli stygnąć. 

- Nie boli ten dźwięk w uszy, ale bardziej przeszywa całe ciało jako taki basowy dźwięk. Natomiast jeżeli chodzi o słyszalność, no to kilka, może nawet kilkanaście kilometrów, w zależności od powietrza - mówi Artur Rzepczyński, pasjonat dzwonów kościelnych.

ZOBACZ TEŻ: "Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

Prace nad dzwonem rozpoczęły się aż 11 lat temu. Pierwszy odlew się nie udał. - Później kolejne światowe problemy, czyli pandemia, później wojna na Ukrainie, i to spowodowało, że ten dzwon dopiero teraz opuszcza Polskę - mówi Grzegorz Klyszcz.

Największy dzwon świata rusza w daleką drogę. Przed nim ponad czterdziestodniowa podróż lądem i morzem do odległej Brazylii. Choć jeszcze nie dotarł na miejsce i nie zaczął bić, to już jest o nim głośno. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Klyszcz

Pozostałe wiadomości

Kiedy mówimy o transplantacjach, to zazwyczaj wyobrażamy sobie samą operacje - ten niezwykły moment, kiedy ograny jednej osoby dają szansę na życie komuś innemu. Jednak zanim dojdzie do operacji, to musi się jeszcze wiele wydarzyć. Trzeba wykonać setki telefonów i podjąć dziesiątki trudnych decyzji.

Swoją pracę traktuje jak misję. Pani Anna pomogła uratować setki istnień

Swoją pracę traktuje jak misję. Pani Anna pomogła uratować setki istnień

Źródło:
Fakty TVN

W sporze o ambasadorów mieliśmy już kilka zwrotów akcji. Teraz prezydent podpisał się pod nominacją dla stałej przedstawicielki przy Unii. Jak dowiedziały się "Fakty" TVN - kolejny ma być ambasador przy NATO. Czy to zatem koniec konfliktu na koniec prezydentury?

Czy to koniec sporu o ambasadorów?

Czy to koniec sporu o ambasadorów?

Źródło:
Fakty TVN

Wspomnienia, modlitwy, łzy. Wierni z Polski też żegnają papieża Franciszka. O jego śmieci Stolica Apostolska poinformowała w poniedziałek. Miał 88 lat. W Niedzielę Wielkanocną papież Franciszek pozdrawiał wiernych w Watykanie podczas błogosławieństwa Urbi et Orbi.

Polscy wierni żegnają papieża Franciszka. "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci"

Polscy wierni żegnają papieża Franciszka. "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest na tyle duży, że rozumie, że ta walka toczy się o jego życie. Jest na tyle dzielny, że nie przestaje walczyć. Ale bez nas - drodzy Państwo - nic się nie uda. Pięcioletni Krzyś Zawada mierzy się z najgorszym i bezwzględnym przeciwnikiem - z chorobą, która powoduje powolny zanik wszystkich mięśni. Jest sposób, by mu pomóc i by wrócił do pełni zdrowia, ale terapia w Stanach Zjednoczonych jest horrendalnie droga. Ale są Święta. A w Święta stać nas na więcej. W tym na wiarę, że się uda.

"Jest na tyle dzielny, że nie przestaje walczyć". Każdy z nas może mu pomóc

"Jest na tyle dzielny, że nie przestaje walczyć". Każdy z nas może mu pomóc

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mówiono, że on zobowiązał się zaprowadzić porządek w Kościele. On się za to zabrał - powiedział w "Faktach po Faktach" ksiądz Adam Boniecki, wspominając papieża Franciszka. Według księdza nikt przed zmarłym ojcem świętym "nie zamachnął się tak stanowczo" na zło w Kościele.

Ksiądz Boniecki: papieże trochę wiedzą, ale wchodzi się w ciemność 

Ksiądz Boniecki: papieże trochę wiedzą, ale wchodzi się w ciemność 

Źródło:
TVN24

Spotkanie Magdaleny Biejat z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie ustawy dotyczącej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to był krok za daleko, to jest legitymizowanie jego działań - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Marek Borowski.

"To jest mały kłopocik". Echa spotkania z prezydentem

"To jest mały kłopocik". Echa spotkania z prezydentem

Źródło:
TVN24

Europosłowie, którzy lecą na Węgry, muszą liczyć się z ryzykiem inwigilacji - to oficjalna instrukcja dla delegacji po tym, gdy do podobnych incydentów, a nawet prób werbowania unijnych urzędników przez obcy wywiad, dochodziło już w ubiegłych latach. Europosłowie z Polski brali udział w ostatnich dniach w takiej delegacji w Budapeszcie i potwierdzają - są specjalne procedury. Misja miała oceniać stan praworządności na Węgrzech.

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy napisał, że Joe Biden nie powinien walczyć o reelekcję, w Ameryce zawrzało. Głos George'a Clooneya znaczy bardzo dużo. To w końcu nie tylko jedna z największych sław świata filmu, ale i człowiek bardzo, ale to bardzo zaangażowany politycznie. Teraz - po raz pierwszy - artysta i aktywista zabiera głos na temat swojej ówczesnej postawy pośród zarzutów, że utorował drogę do wygranej Donaldowi Trumpowi.

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS