Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"

Źródło:
Fakty TVN
Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"
Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Naczelna Rada Lekarska opublikowała stanowisko w sprawie wytycznych dotyczących aborcji, które wydało Ministerstwo Zdrowia. Twierdzi, że "tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych". Pojawiają się więc wątpliwości, czy wytyczne wpłyną na sytuacje kobiet.

Naczelna Rada Lekarska zareagowała na wydane przez Ministerstwo Zdrowia wytyczne dotyczące przeprowadzania zabiegów aborcji. "Tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych i gremiów naukowych, natomiast wydanie ich przez Ministra Zdrowia może być odbierane jako próba wywarcia presji na środowisko lekarskie" - czytamy w stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej.

- Nikt nie może twierdzić, że przypomnienie o tym, jakie jest prawo w Polsce, jest presją - podkreśla Jakub Gołąb z Ministerstwa Zdrowia. - Do tej pory nikt tak oficjalnie nie egzekwował od nich (lekarzy - przyp. red.) wykonywania aborcji zgodnie z przepisami - zwraca uwagę dr Sabrina Mana-Walasek, stała doradczyni sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. aborcji, członkini Prawniczki Pro Abo.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk: w tej kadencji nie będzie większości dla legalnej aborcji w pełnym tego słowa znaczeniu

Wytyczne resortu zdrowia to w istocie tylko przypomnienie obowiązującego od trzydziestu lat prawa, które mówi o tym, że można przerwać ciążę, gdy zagrożone jest życie i zdrowie kobiety, tak fizyczne, jak i psychiczne, zagrożone tak nagle, jak i w dłuższej perspektywie. Do zabiegu konieczne jest zaświadczenie od jednego lekarza, nie jest konieczne zwoływanie konsylium. To zawierają wytyczne.

- Szkoda, że dzieje się to takim aktem prawnym, który w myśl polskiego ustawodawstwa nie jest żadnym aktem prawnym. Nijak ma się później do rzeczywistości, do odpowiedzialności karnej i zawodowej lekarzy - ocenia dr Artur Drobniak z Naczelnej Rady Lekarskiej.

"W polskim prawie to, że płód jest zdeformowany, absolutnie nie stanowi wskazania do zakończenia ciąży"
"W polskim prawie to, że płód jest zdeformowany, absolutnie nie stanowi wskazania do zakończenia ciąży" TVN24

"Taki ruch był konieczny"

Aborcja lekarzy dzieli. Są i tacy, którzy w nowych wytycznych nie doszukują się zagrożeń dla siebie, a dostrzegają szansę dla pacjentek. - Naszą radością jest to, że te wytyczne mówią jednoznacznie o tym, że aborcja powinna być w Polsce wykonywana, a te osoby, które się z tym nie zgadzają, mogą być za to penalizowane i za to jesteśmy wdzięczni - mówi dr Michalina Drejza, ginekolożka, członkini Polskiego Towarzystwa Zdrowia Seksualnego i Reprodukcyjnego.

ZOBACZ TAKŻE: Polskie prawo aborcyjne wśród najbardziej restrykcyjnych w Europie. Jak wyglądamy na tle świata?

Konsekwencje służbowe poniósł krajowy konsultant ginekologii - został odwołany ze stanowiska przez ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę, która uznała, że nie współpracował nie tylko w kwestii aborcji, ale także w kwestii porodów i antykoncepcji awaryjnej.

"Obiecaliśmy przestrzegać praw kobiet (...) Konsultant krajowy poglądy może mieć, jakie chce, ale podstawą do podejmowania decyzji powinny być dla niego dowody naukowe" - powiedziała ministra dla wywiadzie dla "Dziennik Gazeta Prawna". - Taki ruch był konieczny, żeby pokazać kobietom, że naprawdę się liczą - uważa dr Sabrina Mana-Walasek.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Przerażone, bezradne, czasem zdane wyłącznie na siebie i instynkt przetrwania. Zwierzęta domowe, gospodarskie i te ze schronisk pilnie potrzebują pomocy. W całym kraju organizowane są domy tymczasowe, transport w bezpieczne miejsce, zbiórki karmy i leków. 

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Organizują domy tymczasowe, zbiórki karmy i leków. Polacy nie zapominają o zwierzętach w obliczu powodzi

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Czechach woda w niektórych miejscach zaczyna opadać. Kłopoty ma wciąż Ostrawa. Pęknięte wały udało się naprawić, woda już się nie wlewa do miasta, ale służby musiały naprędce ewakuować setki osób, które były uwięzione we własnych domach. Tam najgorsze już minęło, choć południe Czech dalej jest objęte alertami powodziowymi.

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Rząd w Berlinie wprowadził kontrole na wszystkich swoich granicach, żeby pokazać, że coś robi w kwestii migracji. Jednak sens tego ruchu kwestionują sąsiedzi Niemiec, którzy, tak jak choćby Francja, sami mają olbrzymi problem z nielegalną migracją. Ruch Berlina wywołuje pytania, czy narodowe egoizmy są w zjednoczonej Europie właściwą odpowiedzią na wspólne wyzwania.

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS