Na oddziałach onkologicznych jest cała gama trudnych emocji. Jest strach, jest stres, są łzy i ból. Kiedy nagle i nieoczekiwanie pojawia się tam miłość - to jest to jak grom z jasnego nieba. Daje to nadzieję, bez której najlepsza terapia jest niewystarczająca.
Kwiaty, świadkowie i początek nowego etapu w ich życiu. Pani Iwona i pan Andrzej pobrali się na Oddziale Onkologii Klinicznej Szpitala Morskiego w Gdyni. Poznali się 11 lat temu w drodze na pielgrzymkę. Usiedli obok siebie i tak to się zaczęło. Pan Andrzej oświadczył się po trzech miesiącach. Kupione już wtedy obrączki czekały na właściwy moment.
- Chciałam pokazać Andrzejowi, że go kocham, (...) że wszyscy tu przyjdziemy i staniemy na głowie, żeby mu pomóc, i powiedziałam mu, że pójdę za nim na koniec świata - mówi Iwona Maria Kropotow. - To anioł - mówi o swojej żonie Andrzej Wawrzusiszyn, który ma raka z przerzutami.
Ich ślub uświetniła śpiewaczka operowa i jednocześnie psychoonkożka. - To jest też taka droga budowania tego dobrostanu w sytuacjach kryzysowych - komentuje Karolina Gorgol-Zaborniak, psychoonkolożka i śpiewaczka operowa.
"Często też w informacjach o diagnozie towarzyszy wstyd"
Sytuacją kryzysową z pewnością jest czas diagnozowania choroby, a później leczenia, gdzie stres miesza się z niepewnością.
Niedawno o swojej chorobie opowiedział publicznie znany kucharz Tomasz Jakubiak. - Moja Anastazja jest zaangażowana w 100 procentach. Tak naprawdę, gdyby nie ona, to nie wiem, czy bym dzisiaj był - przyznaje Tomasz Jakubiak, kucharz i juror programu "MasterChef Nastolatki" w TVN.
Zdiagnozowano u niego rzadki nowotwór. Jak mówi - przyznanie się do tego nie było proste. - Nie mówiłem o tym, bo było mi wstyd po prostu jak dziecku przyznać się do tego, że jestem chory - mówi Tomasz Jakubiak.
Taka reakcja nie jest odosobniona. - Często też w tych emocjach związanych z informacją o diagnozie jest wstyd - komentuje Marta Bednarek z Fundacji Rak'N'Roll. Podyktowane jest to różnymi powodami.
"To jest tylko etap"
- Często pacjenci mówią, że nie chcą litości, nie chcą współczucia, nie chcą tych haseł - myśl pozytywnie, wszystko będzie dobrze - wyjaśnia Adrianna Sobol, psychoonkolożka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dlatego specjaliści podkreślają, jak ważne jest mądre wsparcie. - Możesz na mnie liczyć, ale nie wiem, jak mam z tobą rozmawiać w tej sytuacji o twojej chorobie. Więc powiedz, mi czy chcesz o niej rozmawiać, czy nie chcesz - opisuje Marta Bednarek.
Ta wiedza jest potrzebna, zwłaszcza, gdy leczenie onkologiczne jest codziennością tak wielu osób. WHO szacuje, że do 2050 roku liczba nowych przypadków nowotworów na świecie wzrośnie o 77 procent.
- Leczenie onkologiczne, naprawdę można sobie z nim poradzić. To jest tylko etap w życiu - podsumowuje Adrianna Sobol.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24