"Kobieta w kolejce" - tytuł tego raportu mówi właściwie wszystko. Zdesperowana, zagubiona i często przerażona. Z raportu wynika, że bardzo szybko wydłuża się czas oczekiwania na wizytę u specjalisty onkologa czy chirurga. Ministerstwo Zdrowia chce poprawić dostęp do specjalistów, wprowadzając e-rejestrację. Ruszy ona jednak w całym kraju dopiero za rok. Przede wszystkim jednak problemem jest brak lekarzy, jak mówią oni sami.
- Jest tak, że często, co dla mnie jest rzeczą nie do zrozumienia, ktoś dostaje kartkę z rozpoznaniem nowotworu i dostaje informację, która brzmi: "niech pani poszuka sobie onkologa" albo "proszę sobie znaleźć dobrego ginekologa onkologa" - mówi dr hab. Radosław Mądry, kierownik Oddziału Ginekologii Onkologicznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu.
To, jak trudno dostać się nie tylko do dobrego ginekologa onkologa, ale w ogóle do lekarza tej specjalizacji, opisuje najnowszy raport Fundacji Watch Health Care. Kolejka do ginekologa onkologa wydłużyła się w ciągu roku aż o prawie pięć miesięcy. Trudno się temu dziwić, skoro w Polsce mamy zaledwie trzystu ginekologów onkologów.
Z każdym rokiem rośnie czas oczekiwania pacjentek na inne świadczenia
- Trzystu lekarzy ginekologów onkologów w Polsce na co najmniej kilkanaście tysięcy zachorowań na nowotwory ginekologiczne to jest zdecydowanie za mało - ocenia profesor Dawid Murawa, kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Szpitalu Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Dodaje, że w najbliższym czasie nie będzie lepiej. - Wzrost liczby zachorowań na nowotwory po pierwsze. Po drugie kwestia zmniejszającej się kadry medycznej, dlatego że my wiemy, że lekarzy mamy coraz mniej i średnia wieku się wydłuża we wszystkich dziedzinach. Dlatego mamy odpowiedź, dlaczego tak to wygląda - tłumaczy prof. Murawa.
Ministerstwo Zdrowia chce poprawić dostęp do specjalistów
Z raportu "Kobieta w kolejce" wynika też, że z każdym rokiem rośnie czas oczekiwania pacjentek na inne świadczenia kobiece i w ogóle na świadczenia: o ponad pięć miesięcy w ciągu roku wydłużyła się kolejka do chirurga naczyniowego. O siedem - do endokrynologa.
Jednocześnie czekamy w kolejkach na badania. Trzeba wiedzieć, gdzie się na nie zapisać. Pacjentki radzą sobie, jak potrafią i jak mogą. Jedne czekają, inne się gubią w systemie. Te, które stać, wykładają pieniądze.
- To jest korupcja jawna i zawoalowana. To znaczy zawoalowana jest taka, że ja muszę pójść trzy razy do specjalisty prywatnie, żeby przeskoczyć kolejkę, żeby przyjął mnie szybko w szpitalu, który ma kontrakt z NFZ - twierdzi Krzysztof Łanda z Fundacji Watch Health Care.
Ministerstwo Zdrowia chce poprawić dostęp do specjalistów, wprowadzając e-rejestrację. Ruszy ona jednak w całym kraju dopiero za rok.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN