Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają

Źródło:
Fakty TVN
Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają
Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekają
Andrzej Zaucha/Fakty TVN
Jeden z zakładników Hamasu uwolniony przez siły specjalne. Powiedział premierowi: ludzie tam czekająAndrzej Zaucha/Fakty TVN

Farhan Alkadi przez ponad 10 miesięcy był przetrzymywany przez terrorystów z Hamasu w tunelach w południowej części Strefy Gazy. 52-latka, który należy do mniejszości Beduinów, uwolnili izraelscy żołnierze. Razem z setkami innych zakładników został porwany przez Hamas 7 października zeszłego roku. Premier Izraela Benjamin Netanjahu usłyszał od niego w rozmowie telefonicznej, że wielu ludzi wciąż czeka na uwolnienie.

Farhan Alkadi został wywieziony ze Strefy Gazy wozem opancerzonym do miejsca, skąd wojskowy śmigłowiec mógł go zabrać do szpitala.

- Izraelskie siły specjalne w trakcie skomplikowanej misji ratunkowej uratowały jednego z naszych zakładników z niewoli Hamasu w Strefie Gazy - Farhana Alkadiego ze społeczności beduińskiej w Rahat na południu Izraela - przekazał kontradmirał Daniel Hagari z Sił Obronnych Izraela.

Na wieść o uwolnieniu Farhana jego rodzina i przyjaciele natychmiast przyjechali do szpitala w Beer Szewie. Na rękach jednego z jego braci był malutki syn Farhana.

- Jest bardzo szczęśliwy i podekscytowany. Farhan jeszcze go nie widział, a ja chcę mu zrobić niespodziankę - powiedział brat uwolnionego zakładnika, Ismail Alkadi.

CZYTAJ TAKŻE: Będzie trudniej niż z bin Ladenem? Media: specjalna przesyłka z USA ma powstrzymać lidera Hamasu

"Gdyby Sinwar zginął, duża część terrorystów z Hamasu po prostu złożyłaby broń"
"Gdyby Sinwar zginął, duża część terrorystów z Hamasu po prostu złożyłaby broń"TVN24

"Tam wciąż jest wielu ludzi, którzy czekają"

Farhan Alkadi został uprowadzony niemal 11 miesięcy temu podczas krwawego ataku terrorystów z Hamasu na miejscowości na południu Izraela. Był przetrzymywany w podziemnych tunelach w Gazie. Izraelska armia nie podaje szczegółów uwolnienia.

- Byłem właśnie w jego pokoju. Dzięki Bogu Farhan czuje się dobrze - powiedział Hatem Alkadi, drugi brat uwolnionego zakładnika.

- Opowiedział mi o brutalnym więzieniu. Prawie nie widział słońca, przez ponad 10 miesięcy nie widział żadnego światła dziennego - dodał Attar Abu Madiam, burmistrz Rahat.

Do szpitala zadzwonił premier Izraela. - Chciałem podziękować za to, co pan zrobił. Że jestem w miejscu, gdzie mogę zobaczyć się z rodziną. To święta sprawa, co pan zrobił, ale tam wciąż jest wielu ludzi, którzy czekają - powiedział Farhan Alkadi.

Jedna trzecia izraelskich zakładników prawdopodobnie nie żyje

Ze Strefy Gazy wciąż nie wróciło ponad stu izraelskich zakładników. Jedna trzecia z nich prawdopodobnie nie żyje. Rodziny porwanych podczas cotygodniowych demonstracji w Izraelu domagają się, by władze zrobiły wszystko, by ich ratować.

- Ten rząd powinien podać się do dymisji, bo nie robi wszystkiego, co powinien. Rujnuje kraj i gospodarkę, ale nie zajmuje się powrotem zakładników do domu - powiedział Ilan Cohen, uczestnik demonstracji.

Farhan Alkadi jest zaledwie ósmym zakładnikiem uwolnionym przez izraelską armię. Niemal osiemdziesięciu wróciło do Izraela dzięki krótkotrwałemu zawieszeniu broni z Hamasem.

- Większość społeczeństwa i rządu rozumie, że trzeba osiągnąć porozumienie, by ratować ich życie, nawet kosztem zakończenia wojny - podkreślił Yotam Cohen, brat zakładnika Nimroda Cohena.

Takiego porozumienia między Hamasem i rządem Izraela wciąż nie ma.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS