"Idę na wybory, bo...". Powodów jest wiele. Unia Europejska ma duży wpływ na naszą rzeczywistość

Źródło:
Fakty TVN
"Idę na wybory, bo...". Powodów jest wiele. Unia Europejska ma duży wpływ na naszą rzeczywistość
"Idę na wybory, bo...". Powodów jest wiele. Unia Europejska ma duży wpływ na naszą rzeczywistość
Renata Kijowska/Fakty TVN
"Idę na wybory, bo...". Powodów jest wiele. Unia Europejska ma duży wpływ na naszą rzeczywistośćRenata Kijowska/Fakty TVN

Młodych przeraża katastrofa klimatyczna, starsi myślą o kolejkach do lekarza i rachunkach za energię. Wszyscy oddychamy tak samo dobrym albo złym powietrzem. Czasem mamy różne, a czasami te same problemy. O tym, co z nimi zrobić, będą decydować ludzie, których wybierzemy 9 czerwca. Dlatego organizacje, aktorzy i społecznicy apelują, by nie rezygnować ze swojego głosu.

W piątek, dwa dni przed wyborami, w Warszawie odbędzie się Bal Europejski. - Ma szerzyć informacje o Unii Europejskiej i to, jak jeden głos może mieć bardzo pozytywny wpływ - informuje Weronika Chmielewska, inicjatorka i koordynatorka akcji.

- Zapraszamy 500 osób, młodych, z całej Polski - wyjaśnia Alessandra Jabłonowska, współorganizatorka "Balu europejskiego". - Zadzieram kiecę i lecę, dzisiaj na bal, w niedzielę na wybory - dodaje.

Do lokali wyborczych nie trzeba mieć zaproszenia. Wystarczy przyjść w niedzielę i zagłosować. - W piękną pogodę właśnie trzeba iść zagłosować na ludzi kompetentnych, którzy na to zasługują, a nie na tych, którzy zostali już skompromitowani - mówi Michał Żebrowski, aktor i dyrektor Teatru 6. piętro.

- Słyszę często głosy: "ja się nie interesuję polityką". Otóż, jeśli my nie interesujemy się polityką, to ona na pewno zainteresuje się nami - zwraca uwagę Martyna Wojciechowska, dziennikarka i podróżniczka.

CZYTAJ TEŻ: Kiedy głos jest nieważny? Nie rób tych trzech rzeczy

Dla znanego z roli Albercika w "Seksmisji" Olgierda Łukaszewicza, który od lat w Fundacji My Obywatele Unii Europejskiej przypomina, co nam bycie w Unii daje, to najważniejsze wybory. - Nie ma niepodległości bez europejskiej jedności i to się zdecyduje pojutrze. Trzeba tam iść i powiedzieć: Polacy są euroentuzjastami prawdziwymi - podkreśla aktor.

Wybory do europarlamentu. Szef PKW: prawie 32 tysiące obwodów do głosowania
Wybory do europarlamentu. Szef PKW: prawie 32 tysiące obwodów do głosowaniaTVN24

Idą na wybory, bo mają powody

Każdy ma swój powód, by do Parlamentu Europejskiego posłać kogoś, kto coś dobrego w jego imieniu zrobi.

- Idę na eurowybory, bo najbliższa dekada będzie kluczowa, jeśli chodzi o kwestie katastrofy klimatycznej - zdradza aktor Michał Sikorski. - Możemy zabrać głos w sprawie polityki społecznej, polityki zdrowotnej, w sprawie naszych inwestycji, naszego bezpieczeństwa - wylicza aktorka Izabela Kuna. 

- Właśnie teraz, w obliczu tego, że te zagrożenia tak narastają i te wyzwania są tak ogromne, żeby w Unii znaleźli się tacy przedstawiciele, którzy rozumieją te sytuacje, którzy mają umiejętność poszukiwania wspólnych rozwiązań - mówi reżyserka Agnieszka Holland.

ZOBACZ TEŻ: Cztery pytania o niedzielne wybory i nieoczywiste odpowiedzi

Organizatorzy kampanii społecznej "Bruksela to nie kurort" apelują, by wybrać mądrze. - Wybierzmy tych, którzy rzeczywiście będą rozumieć, dlaczego jedność Europy w czasach, w których jesteśmy teraz, w obliczu wojny w Ukrainie, jest kluczowa - mówi Agnieszka Muras, wiceprezeska Fundacji Szkoła Liderów. Frekwencja w niedzielnych wyborach ma ogromne znaczenie. Polska podzielona jest na 13 okręgów. Więcej reprezentantów w Parlamencie Europejskim będą miały te okręgi, w których zagłosuje więcej osób. - Jeśli chcemy, aby na przykład Pomorze miało silną reprezentację w europarlamencie, to musimy iść na Pomorzu licznie do wyborów, zdecydowanie liczniej niż w innych okręgach wyborczych - wyjaśnia dr Paweł Trawicki, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN