Ginekolog skazany za gwałt na pacjentce po wyroku prowadził zajęcia na uczelni i pracował w szpitalu

Źródło:
Fakty TVN
Ginekolog skazany za gwałt na pacjentce po wyroku prowadził zajęcia na uczelni i pracował w szpitalu
Ginekolog skazany za gwałt na pacjentce po wyroku prowadził zajęcia na uczelni i pracował w szpitalu
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Ginekolog skazany za gwałt na pacjentce po wyroku prowadził zajęcia na uczelni i pracował w szpitaluKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Jan K., ginekolog skazany za zgwałcenie pacjentki, nie jest już pracownikiem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jest też zawieszony w pracy na uczelni. Sąd nie zakazał mu wykonywania zawodu, więc K. przez długi czas prowadził praktykę i miał zajęcia ze studentami. Ich relacje są porażające.

Wrocławski ginekolog, którego za gwałt na jednej pacjentce i molestowanie drugiej sąd pod koniec października skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata i oddał pod dozór kuratora, jeszcze w listopadzie leczył i prowadził zajęcia ze studentkami oraz studentami medycyny.

- Koleżanka chciała coś ustalić, podeszła do niego po zajęciach. Doktor się spojrzał na nią i powiedział: "jeżeliby pani potrzebowała jakiejś porady ginekologicznej, to ja bardzo chętnie, tutaj pani zostawię swój numer". W kontekście tego, co się wydarzyło, to myślę, że to straszne wręcz. (...) Mówił też o jakiś dziwnych praktykach względem pacjentek, że nastrzykuje pochwę kwasem hialuronowym, żeby - cytuję - "k*** się lepiej obijał" - opowiada jedna z osób studiujących na Uniwersytcie Medycznym we Wrocławiu.

- Któregoś razu siedziałam przy biurku, on wtedy podszedł. Wstałam z zamiarem odsunięcia się, a on w tym momencie usiadł, złapał mnie za biodra i próbował posadzić sobie na kolanach - relacjonuje jedna ze studentek. - Stwierdził, że najważniejsze, żeby chłopczyk urodził się "zdrowy i normalny", bo jak wyjdzie "przygłupia" dziewczynka, to nic się nie stanie - trafi do kuchni i i tak się na coś przyda - wyznaje następna studentka.

Czytaj więcej: Ginekolog zgwałcił 19-letnią pacjentkę, dostał karę więzienia w zawieszeniu. "Skandaliczny wyrok"

Zarówno Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, jak i Uniwersytecki Szpital Kliniczny tłumaczą, że ani o toczącej się trzy lata sprawie, ani o nieprawomocnym wyroku, który zapadł pod koniec października, nie wiedziano. - Prokuratura, wszczynając takie śledztwo, stawiając zarzuty takiemu człowiekowi, powinna poinformować zarówno jego pracodawcę, którym jest publiczny uniwersytet, jak i samorząd zawodowy, do którego należy - zaznaczył Adam Kuczyński, radca prawny, prezes Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu.

Gabinet ginekologiczny pod specjalnym nadzorem prokuratury
Gabinet ginekologiczny pod specjalnym nadzorem prokuraturyTVN24

Konsekwencje wobec skazanego ginekologa

O sprawie poinformowały media i wtedy uczelnia oraz szpital zaczęły działać. Uniwersytet w oświadczeniu przekazał, że zdecydował o zawieszeniu Jana K. i odsunięciu od prowadzenia zajęć. Z kolei Uniwersytecki Szpital Kliniczny poinformował, że skazany ginekolog nie jest już ich pracownikiem.

- Chyba najbardziej zaskakujące jest to, że sąd powszechny, który też ma taką możliwość, nie orzekł zakazu wykonywania zawodu - wskazuje Piotr Pisula, przewodniczący zespołu ds. naruszeń w ochronie zdrowia Naczelnej Rady Lekarskiej. - W wyroku nie ma orzeczonego zakazu prowadzenia dalej gabinetu - przyzał Marek Poteralski z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Konsekwencje zawodowe, łącznie z zakazem wykonywania zawodu, może wyciągnąć samorząd lekarski. Sprawą zajmie się lekarz Piotr Pisula. - Planujemy zgłoszenie do rzecznika odpowiedzialności zawodowej tego lekarza - informuje.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga!" TVN

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS