Cztery lata temu premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że kiedy tylko będzie to możliwe, to ujawni majątek swój i żony. Wciąż tego nie zrobił. Z sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 dowiadujemy się, że ujawnienia majątku Morawieckich oczekuje 77 procent Polaków.
W najnowszym sondażu zrealizowanym przez firmę Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 respondentom zadano pytanie: "Czy uważa Pan(i), że wspólny majątek państwa Morawieckich powinien być jawny?". Odpowiedzi "tak" udzieliło 77 procent ankietowanych. Przeciwnego zdania było 17 procent. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wskazało 6 procent pytanych.
Pytania o majątek
Z opublikowanego w czwartek na sejmowych stronach oświadczenia majątkowego wynika, że premier zaoszczędził w ostatnim roku niemal 54 tysiące złotych i ma już prawie 70 tysięcy. Zarobił też na obligacjach. Ich wartość to już blisko 4,5 miliona złotych. Ma jeszcze dwa domy, mieszkanie i segment, których wartość przekracza 7 milionów.
Reszta jest w rękach jego żony, która - zdaniem Onetu - obracała w ostatnich latach nieruchomościami o wartości 120 milionów. Pytani o to ministrowie rządu PiS odpowiadają to samo: Donald Tusk. - Gdzie są te pieniądze Tuska od Niemców? - pyta Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. - Majątek mój i mojej żony, bo o to często rządowe media pytają, został ujawniony w moim ostatnim oświadczeniu majątkowym i się nie zmienił. Nie zmieniło się nic - zaznacza Donald Tusk.
Morawiecki podpisał intercyzę z żoną w grudniu 2013 roku, gdy wchodził do polityki. - Nie mam prawa ujawniania majątku żony, ale oczywiście, jeżeli będzie taka regulacja, to zrobimy to z przyjemnością, natychmiast. Absolutnie nie mamy nic do ukrycia - zapewniał premier. - Jesteśmy gotowi w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę - zapowiadał Jarosław Kaczyński. Nowe prawo zablokował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. Z maili Dworczyka wiemy, że rzecznik rządu miał sugerować, aby premier ujawnił majątek żony. Morawiecki jednak odmówił. - Nie trzeba żadnej ustawy. Wystarczy zwykła uczciwość, żeby ujawnić majątek, jaki Morawiecki i jego żona zgromadzili przez te lata - przekonuje Borys Budka z PO.
- Mając taką wiedzę, może wszystko. Wie, gdzie będzie zlokalizowana elektrownia atomowa. Pierwszy może tam zakupić działki. Żona może pojechać gdzieś i zapłacić gotówką parę milionów złotych - zauważa Dariusz Joński z Inicjatywy Polska i Koalicji Obywatelskiej. Morawiecki - co pokazali dziennikarze Onetu - miał zarządzać lokalem we Wrocławiu, który formalnie był przepisany na jego żonę. To on - a nie ona - miał rozliczać się z Janem Rzeżuchowskim, który prowadził w nim bar. - Nie miałem wiedzy, kto formalnie jest właścicielem lokalu. Pan Mateusz poinformował, że on - zapewnia Jan Rzeżuchowski.
Sondaż telefoniczny został zrealizowany przez Kantar między 2 a 4 października na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1500 osób powyżej 18. roku życia.
Źródło: Fakty TVN