Na co dzień trzymają się od polityki z daleka. Piszą teksty, śpiewają, rapują, koncertują. Także na Openerze. Znani polscy artyści nie mówią, na kogo głosować - mówią: "idźcie na wybory". Frekwencja wśród młodych jest najniższa ze wszystkich grup społecznych, a powinni sami urządzać sobie świat.
Uczestnicy Open’er Festival 2023 mogli podczas imprezy obejrzeć wyjątkowy spot, w którym artyści zachęcali ich do wzięcia udziału w wyborach. - Musimy się przebudzić i zrozumieć, że to jest ten właśnie moment. Te wybory to są te wybory, które mogą zadecydować o naszej przyszłości. Nie tylko o tych kolejnych miesiącach i o kolejnej kadencji, tylko o całym pokoleniu - tłumaczy Wiktoria Jędroszkowiak, aktywistka klimatyczna, Inicjatywa "Wschód". Premiera spotu z udziałem takich gwiazd jak Taco Hemingway, Szczyl, Dawid Podsiadło czy Bedoes to pierwsza odsłona większej akcji profrekwencyjnej, którą przed wyborami przygotowali młodzi dla młodych. - To są osoby, które faktycznie nie bardzo wypowiadają się w tematach politycznych na co dzień, więc jeśli oni już wypowiadają się w tych tematach, to znaczy, że każdy z nas powinien - uważa Wiktoria Jędroszkowiak.
Młodzi do młodych
Open’er Festival to muzyczne święto, które od ponad 20 lat przyciąga młodych ludzi. Dlatego właśnie tam aktywiści z Inicjatywy "Wschód" przy symbolicznej urnie czekają i zapraszają do wypełnienia ankiet, w których pytają nie na kogo, ale za czym głosujesz. Jak wynika z najnowszego sondażu obywatelskiego, frekwencja wśród osób do 39. roku życia jest najniższa i wynosi jedynie 47 procent. Dla porównania wśród wyborców powyżej 60. roku życia to aż 76 procent. To oznacza, że jeśli nic się nie zmieni, kolejny rząd wybiorą młodym Polakom w większości ich rodzice i dziadkowie.
- My zawsze mówimy, że trzeba iść (na wybory - przyp. red.). Nie można im dać po prostu zgody na to, żeby przejmowali się interesami partii, a nie naszym życiem - dodaje Dominika Lasota, aktywistka klimatyczna, Inicjatywa "Wschód". To samo, co Dominika na festiwalu mówi Jakub - student prawa i działacz Stowarzyszenia "Młoda Polska" oraz Dominik - przyszły rolnik ze wsi Trzepnica w powiecie piotrkowskim. - Idę na wybory, gdyż każdy głos się liczy. W obecnych czasach trzeba coś zmienić, nie można stać bezczynnie - wyjaśnia Dominik Terka, Forum Młodych Ludowców.
- Nie ma merytorycznej, poważnej debaty na temat edukacji dla młodych. A to jest właśnie coś, co nas interesuje - podkreśla Jakub Marciniak, działacz Stowarzyszenia "Młoda Polska". Z pytaniami od uczestników festiwalu mierzył się prezydent Warszawy. Organizatorzy ze swoją akcją w kolejnych tygodniach ruszają dalej w Polskę.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN