Zbliża się rządowa spowiedź Donalda Tuska. "Jesteśmy całkowicie w punkcie wyjścia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Zbliża się rządowa spowiedź Donalda Tuska. "Jesteśmy całkowicie w punkcie wyjścia"
Zbliża się rządowa spowiedź Donalda Tuska. "Jesteśmy całkowicie w punkcie wyjścia"
Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24
Zbliża się rządowa spowiedź Donalda Tuska. "Jesteśmy całkowicie w punkcie wyjścia"Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

W piątek, 6 września, odbędzie się pierwsza z zapowiedzianych przez premiera rządowych spowiedzi o tym, co rządowi już się udało, a co nie. Na początek praworządność, czyli spotkanie ministra sprawiedliwości i premiera ze środowiskami prawniczymi.

Nadchodzące spotkanie ma być - jak zapowiadał to sam premier - spowiedzią Donalda Tuska w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości. Czy raczej braku tych zmian. - Bardzo bym chciał, żebyśmy zrobili taką wielką rządową spowiedź powszechną - mówił 31 sierpnia premier Donald Tusk.

Dlatego 6 września premier i minister sprawiedliwości spotkają się ze środowiskami prawniczymi, które najbardziej angażowały się w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości w walkę o praworządność, między innymi z sędziami ze stowarzyszeń Iustitia i Themis czy z przedstawicielami organizacji pozarządowych: Fundacji Batorego czy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

- Oczekujemy po pierwsze przyspieszenia - komentuje Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie i członek Stowarzyszenia Sędziów "Themis". - Jedno spotkanie na 10 miesięcy nie wróży niczego dobrego - mówi Krystian Markiewicz ze Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia".

- Bądźmy poważni. Jeżeli po prawie roku od przejęcia władzy premier spotyka się ze środowiskami prawniczymi po to, żeby wygenerowały pomysły, to co, spano do tej pory? - pyta profesor Maciej Gutowski, adwokat wykładający na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Niefortunny podpis premiera

Premier zapewnia, że wciąż stoi po stronie praworządności. To po tym, jak w wyniku "błędu" kontrasygnował powołanie tzw. neosędziego na ważne stanowisko w Sądzie Najwyższym. Środowiska prawnicze liczą na konkrety.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk o kontrasygnacie: nastąpił błąd

- Oczekujemy informacji na temat tego, kiedy zakończy się działalność nielegalnej Krajowej Rady Sądownictwa, jakie będzie działanie co do dwóch nielegalnych izb Sądu Najwyższego, jakie jest stanowisko rządu, większości parlamentarnej, co do neosędziów - wskazuje Krystian Markiewicz.

Obecna koalicja rządzi już prawie dziewięć miesięcy, a w 100 konkretach na 100 dni znalazła się choćby likwidacja upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa. Minęło już 266 dni.

ZOBACZ TEŻ: Donald Tusk do ministrów: będziecie rozliczani. Odbędą się spotkania z grupami społecznymi

Donald Tusk do ministrów: będziecie rozliczani. Odbędą się spotkania z grupami społecznymi
Donald Tusk do ministrów: będziecie rozliczani. Odbędą się spotkania z grupami społecznymiMaciej Knapik/Fakty TVN

- Jak zostało po ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy, tak to ciągle mamy - ocenia Maciej Gutowski. - Na pewno likwidacja izby dyscyplinarnej, całkowite odpolitycznienie prokuratury - wymienia Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska z Polskiego Stronnictwa Ludowego zapytany o to, co udało się osiągnąć do tej pory rządowi w kwestii naprawy praworządności.

Przypomnijmy wiceministrowi, że izba dyscyplinarna została zlikwidowana rok przed dojściem obecnej koalicji do władzy. - Nie wszystko, co byśmy chcieli zrobić, dzisiaj jest możliwe, bo blokuje to prezydent, ale jesteśmy otwarci na rozmowy, jesteśmy otwarci na dyskusje - deklaruje Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny z Lewicy.

- Niektóre rzeczy będzie można zrobić, a niektóre ze względu na brak współpracy ze strony prezydenta - nie. To jest po prostu polityka - komentuje senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Faktycznie - chyba najważniejsze przepisy, które miały opanować chaos w sądownictwie i które udało się większości rządzącej stworzyć, to ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa, przywracająca wybieranie sędziów przez sędziów, a nie przez polityków. Tyle że przecież tę ustawę prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Od części sędziów słyszymy - można zrobić sporo bez zmian ustawowych.

Prawnicy mają listę zmian

Środowisko sędziów od wielu miesięcy mówi o kilku najważniejszych tematach. - Przede wszystkim wstrzymanie działalności neo-KRS, organu wydmuszki. Neo-KRS produkuje sędziów razem we współpracy z prezydentem, więc moim zdaniem rząd ma instrumenty, także finansowe, żeby zatrzymać działania organów, które nie spełniają tego, co jest napisane w konstytucji - wskazuje Waldemar Żurek.

Bo to po prostu byłoby wykonanie wyroków europejskich trybunałów - słyszymy. - Jeśli my powiemy sobie: przecież tak to wynika z ostatniego roku rządów nowej większości parlamentarnej, że ci, którzy zostali powołani z naruszeniem konstytucji, mogą się za tą konstytucją chować, to, tak jak dzisiaj, jesteśmy całkowicie w punkcie wyjścia - mówi Maciej Gutowski.

Część prawników, z którymi spotka się 6 września premier, odpowiada: poczekajmy na możliwość przeprowadzenia zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa czy w Sądzie Najwyższym - w drodze ustaw.

- Proces przywracania praworządności nie może prowadzić do dalszych naruszeń zasad praworządności. Musi być zgodny z konstytucją i międzynarodowymi standardami. Zdecydowanie oznacza to, że większość tych zmian musi być przyjęta w drodze zmiany ustawy - ocenia Małgorzata Szuleka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

- Prace powinny trwać bardzo intensywnie - tak aby w momencie, kiedy pojawi się sytuacja polityczna pozwalająca na to, aby ustawy te uchwalić - mogły one wejść w życie prawie natychmiast - komentuje Beata Morawiec ze Stowarzyszenia Sędziów "Themis".

CZYTAJ TAKŻE: Kredyt zero procent wciąż dzieli koalicję. "To jest zła polityka"

Kredyt zero procent wciąż dzieli koalicję. "To jest zła polityka"
Kredyt zero procent wciąż dzieli koalicję. "To jest zła polityka"Arleta Zalewska/Fakty TVN

PiS o wymiarze sprawiedliwości

Pytamy polityków Prawa i Sprawiedliwości, czy widzą chaos w wymiarze sprawiedliwości i czy ich zdaniem "spowiedź premiera" cokolwiek da.

- Przede wszystkim odsunąć bodnarowców. To są szkodnicy, którzy pokazali, że w dziewięć miesięcy potrafią zepsuć wszystko - odpowiada Janusz Cieszyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Warunkiem dobrej spowiedzi jest po pierwsze żal za grzechy, a po drugie postanowienie poprawy. Zarówno żalu za grzechy, jak i postanowienia poprawy u Donalda Tuska nie mamy szansy szukać - przekonuje Jan Kanthak, poseł PiS.

Jeśli rządzący ze wszystkimi zmianami będą chcieli poczekać do końca kadencji Andrzeja Dudy, to poczekają jeszcze prawie rok - do początku sierpnia 2025 roku.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kiedy przestanie padać? Kiedy woda opadnie? Niestety, jeszcze to potrwa. Nie tylko ulewy, ale także wichury. Narzekaliśmy na upały i suszę - to już ich nie ma. Meteorolodzy mówią: obyśmy dali radę do wtorku.

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

Źródło:
Fakty TVN

Diagnoza raka u dziecka może się wydawać końcem świata, ale nie zawsze musi nim być. Przykładem na to jest historia czterech dzielnych dziewczyn - Ady, Anieli, Zuzi i Kingi. Rak zabrał im beztroskie dzieciństwo, ale z nim wygrały i teraz spełniają marzenia. Trzy lata temu przed kamerami opowiedziały o swojej chorobie, a teraz o tym, jak wygląda ich życie i jak radzą sobie z traumą.

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Źródło:
Fakty TVN

Ogrom wody zalewającej miasta i wsie to przede wszystkim dramaty mieszańców. To historie zalanych domów i biznesów, w tym restauracji Nota Bene w Kłodzku. To ratowanie nie tylko budynków i sprzętów, ale też ratowanie życia - jak w przypadku rodziny z dziećmi, która utknęła w zalanym samochodzie. Brawurowa akcja strażaków uchroniła ją przed tragedią.

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeszcze kilka dni temu walczyliśmy z upałami i suszą, a teraz robimy wszystko, żeby uchronić się przed zalaniami, podtopieniami, a nawet powodzią. Tak silne opady zdarzały się raz na kilkadziesiąt lat - mówią klimatolodzy i dodają, że z powodu zmian klimatycznych taka pogoda może zdarzać się częściej. Z jednej strony słychać, że władze i służby wyciągnęły wnioski z poprzednich powodzi, zbudowane zostały zbiorniki retencyjne, ale z drugiej - betonujemy miasta, więc woda nie ma gdzie się podziać, stąd zagrożenie powodziami błyskawicznymi. 

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS