W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Jest konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą
W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Jest konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą
Tomasz Wesołowski/Fakty po Południu TVN24
W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Jest konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicąTomasz Wesołowski/Fakty po Południu TVN24

Bezradność i frustracja mieszkańców wsi pod Poznaniem. Mówią, że w powietrzu nad posesjami latają kule, a hałas nie pozwala na normalne życie. Chodzi o strzelnicę. Według jej właściciela wszystko jest zgodnie z przepisami, a za zagubione kule mogą odpowiadać myśliwi.

Potłuczone szyby, zniszczona od pocisków elewacja. To nie Dziki Zachód, tylko podpoznańskie Skrzynki. Według mieszkańców za latające kule odpowiada strzelnica. W ubiegłym roku jeden z pocisków przebił szybę w warsztacie firmy transportowej.

- Kula uszkodziła szybę, wpadła do pomieszczenia warsztatu. Odbiła się od spojlera opuszczonej kabiny ciągnika siodłowego i spadła na ziemię. Została znaleziona przez pracownika - mówi Maciej Pinczak z firmy Bednarek Transport. Strzelnica jest położona kilkaset metrów w linii prostej od firmy. Sprawa trafiła na policję.

- W trakcie prowadzonego dochodzenia nie zdobyliśmy żadnych materiałów dowodowych, które by wskazywały na to, że te szyby mogły być wybite przez rykoszety - informuje młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Ku zaskoczeniu właściciela firmy i mieszkańców Skrzynek postępowanie zostało szybko umorzone. - Sprawdziliśmy, że w tym okresie z tej strzelnicy nie korzystały żadne osoby, więc rzeczywiście ta sprawa jest dość dziwna, ale została zakończona - mówi Andrzej Borowiak.

"Pojedynek" mieszkańców z właścicielem strzelnicy w Skrzynkach trwa od lata 2022 roku, czyli od momentu powstania obiektu.

- Strzały wychodzą poza strzelnicę, latają nad głowami. Nawet nie nad głowami, bo te strzały w zeszłym roku wleciały do mieszkania - opowiada Marzena Marcinkowska, mieszkanka Skrzynek.

Właściciel strzelnicy rzuca podejrzenie na myśliwych

Jeszcze zanim strzelnica zaczęła działać, na jej otwarcie nie chciał zgodzić się burmistrz. Przez blisko rok unikał podpisania regulaminu. Podpis złożył, gdy pojawiła się groźba sądu. Jednak w ostatnim czasie prosił Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji o wycofanie jego zgody pod regulaminem.

- Długo żeśmy walczyli, żeby zostało to zrealizowane w taki sposób, w jaki oczekiwałaby gmina i mieszkańcy - mówi Włodzimierz Pinczak, burmistrz Stęszewa.

- Skończyliśmy budowę, był problem z podpisaniem regulaminu. Walczyliśmy o to dwa lata. Regulamin został podpisany. Strzelnica została wykonana zgodnie z projektem, z pełnymi pozwoleniami - wskazuje Michał Sobczak, właściciel strzelnicy.

CZYTAJ TAKŻE: Dla nich to weekend wypełniony prezentami, wzruszeniami i radością. "Ludzie potrafią otworzyć swoje serca" Gminie, mimo prób, nie udało się powstrzymać inwestycji. Strzelnica została otwarta. - Po czym zaczęły się głosy, że spodki lądują, że latają kule, że inne dziwne rzeczy - mówi Michał Sobczak.

Właściciel tłumaczy, że kule, które wpadły do firmy i na prywatne posesje, nie pochodzą z jego strzelnicy. - Było podejrzenie, że kule latają od nas, a podejrzenie jest z tego, co wiem, że są od myśliwych. Nie będę się na ten temat wypowiadał, bo postępowanie prowadzi prokuratura - wskazuje Michał Sobczak.

- No, takie zrzucanie winy na myśliwych. My mamy akurat kontakt z prezesem koła, który tutaj działa lokalnie, i zapewniono nas, że tego dnia, w którym te kule opuszczały strzelnicę, nie były prowadzone polowania - zauważa Iwona Skibińska-Talukder, sołtyska Skrzynek.

Strzelnica znajduje się zaledwie kilkaset metrów od domu

Mieszkańcom Skrzynek doskwiera także hałas ze strzelnicy. Obiekt powstał na polu, kilkaset metrów od ich domów. - Każdy strzał dolatuje do nas z takim nasileniem, że nie jesteśmy w stanie korzystać z ogrodów, tarasów. Nawet w domu słyszymy te strzały - mówi Danuta Skoracka, mieszkanka Skrzynek.

Sprawę zgłosili do burmistrza i dalej, między innymi do nadzoru budowlanego. - Wszystkie odpowiedzi, które przyszły, były niekorzystne dla nas - mówi Danuta Skoracka.

Okresowe badania dla myśliwych? Polska 2050 składa projekt
Okresowe badania dla myśliwych? Polska 2050 składa projektStefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

Sprawa regularnie trafiała na policję. W miejscu działania strzelnicy hałas nie może przekroczyć 50 decybeli. - Na pewno broń palna emituje jakiś hałas, dlatego wykonaliśmy pomiary i pomiary były w normie - wskazuje Michał Sobczak.

- Mamy badania na to, że jednak przekracza normy ten hałas, który się stamtąd wydobywa - informuje Krzysztof Skoracki, mieszkaniec Skrzynek.

Z pomiarów dokonanych na zlecenie mieszkańców wynika, że strzelnica jednak przekracza normy o blisko 18 decybeli. - Nasi policjanci z wydziału postepowań administracyjnych bezpośrednio zaangażowali się w kontrolę tego miejsca pod kątem osób, które z tej strzelnicy korzystają - przekazuje Andrzej Borowiak.

Rzeczywiście, na miejscu trafiliśmy na patrol z komendy wojewódzkiej. Policjanci odjechali po krótkiej chwili spędzonej przed zamkniętą bramą strzelnicy.

- Tacy ludzie jak my, robimy oddolną inicjatywę i jesteśmy nękani - mówi Maciej Sobczak. - Jedyna nadzieja w tym, że na starość ogłuchnę i nie będę tego słyszał - komentuje Krzysztof Skoracki.

Mieszkańcy rozkładają ręce. Tłumaczą, że w tej batalii skończyła im się amunicja.

Autorka/Autor:Tomasz Wesołowski

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS