W Sejmie wystąpił raz, częściej był bohaterem skandali. Przemysław Czarnecki ponownie kandyduje z list PiS

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W Sejmie wystąpił raz, częściej był bohaterem skandali. Przemysław Czarnecki ponownie kandyduje z list PiS
W Sejmie wystąpił raz, częściej był bohaterem skandali. Przemysław Czarnecki ponownie kandyduje z list PiS
Tomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24
W Sejmie wystąpił raz, częściej był bohaterem skandali. Przemysław Czarnecki ponownie kandyduje z list PiSTomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24

Przemysław Czarnecki, syn europosła Ryszarda Czarneckiego, ponownie będzie ubiegał sie o mandat poselski z ramienia PiS-u w nadchodzących wyborach. Partii nie przeszkadzają ani jego sprawa karna, która toczy się od trzech lat, ani pijackie ekscesy, ani wreszcie to, że w ciągu ostatnich czterech lat w Sejmie głos zabrał tylko raz.

Na oficjalnej prezentacji kandydatów wrocławskiej listy PiS Przemysław Czarnecki był nieobecny, choć do Sejmu startuje.

Opozycja ma wyrobione zdanie o dotychczasowej działalności - a raczej o jej braku Przemysława Czarneckiego. - W Sejmie, na żadnej komisji, na żadnej debacie niestety nie usłyszałem niczego - mówi Dariusz Klimczak z PSL. - Nie przypominam sobie jego wystąpień. Występował? - pyta Adrian Zandberg z Razem.

Coś musi być na rzeczy, skoro nawet kolega z klubu parlamentarnego Przemysława Czarneckiego tak odpowiada pytany o sejmową aktywność posła Czarneckiego: - Po mojej prawej stronie siedział między innymi poseł Marek Wesoły. Znakomity wiceminister. Także w tej części Sejmu siedziałem - mówi Janusz Kowalski z Suwerennej Polski.

Miejsce na sali Sejmu jednak nie powinno być przeszkodą w obserwowaniu wystąpień posła, bo z każdej z sejmowych ław doskonale widać mównicę. Choć i to niewiele mogło pomóc. W ciągu całej kadencji w parlamencie Przemysław Czarnecki głos z niej zabrał raz. Niemal cztery lata temu.

Ryszard Czarnecki i Przemysław Czarnecki w sejmie
Ryszard Czarnecki i Przemysław Czarnecki w Sejmie

Meandry kariery

Ojciec Przemysława Czarneckiego - europoseł PiS Ryszard Czarnecki - zapewnia, że jego syn jest bardzo ceniony przez samorządowców. Zastrzega jednak od razu, że jest on również samodzielnym bytem politycznym. - Niespecjalnie lubi, jak mu się ojciec wtrąca w jego polityczną karierę. Myślę, że nawet czasem trochę przesadnie podkreśla tę samodzielność - uważa Ryszard Czarnecki.

Jednak z samodzielnością Przemysława Czarneckiego też bywało różnie. Najpierw Przemysław Czarnecki planował karierę w banku - o czym jego ojciec rozmawiał z ówczesnym prezesem BZWBK Mateuszem Morawieckim na nagraniu z restauracji Sowa i Przyjaciele.

Morawiecki: A weź z nim tak po piwku pogadaj, bo coś mi tutaj zgrzytnęło, wiesz. Ja pamiętam, co mi mówiłeś dwa tygodnie temu.

Czarnecki: On oczywiście mówi, że chciałby więcej zarabiać, że...

Morawiecki: To to jeszcze rozumiem, to że mówił. Ale...

Czarnecki: Coś innego robić. Ale wiesz no, jednak nie, jednak nie.

W późniejszym czasie Ryszard Czarnecki zapewniał, że staż w banku jego syn załatwił sobie sam.

ZOBACZ WIĘCEJ: Morawiecki interweniował w sprawie jego pracy? Syn Czarneckiego tłumaczy

"Przemek sobie sam ten staż załatwił"
"Przemek sobie sam ten staż załatwił"tvn24

Obyczajowe skandale

Najwyraźniej jednak kariera w finansach nie była mu pisana i Przemysław Czarnecki szybko poszedł w ślady ojca. Swój pierwszy mandat posła objął niemal dekadę temu. Swoją obecnością - jak zapewniał - miał wnieść do partii "nową jakość". Czym ona by miała być? Tego nie wiadomo. Jednak na pewno nie chodziło o wydarzenia z noworocznego poranka 2019 roku. Wtedy to w mieszkaniu posła i jego żony miało dojść do kłótni ze znajomym rodziny - chrzestnym jego córki, którego Przemysław Czarnecki miał ranić go nożem w dłoń. - Ja nawet nie byłem świadkiem użycia tego noża. Nawet nie wiem, czy tam cokolwiek miało miejsce - tłumaczył Przemysław Czarnecki. Nieco inaczej tę sytuację opisuje prokuratura, która postawiła posłowi zarzut spowodowania obrażeń ciała, za co grozi do pięciu lat więzienia. Proces karny wciąż trwa.

Po tych wydarzeniach Przemysław Czarnecki zaginął medialnie na kolejne niemal trzy lata, by po raz kolejny zostać bohaterem skandalu. 21 października 2022 roku służby nad ranem otrzymały informację, że na warszawskim Wilanowie leży kompletnie pijany mężczyzna - okazało się, że był nim Przemysław Czarnecki. Przytomność odzyskał dopiero na warszawskiej izbie wytrzeźwień, skąd odebrała go matka. W konsekwencji Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii. Nie trwało jednak ono długo, bo - jak tłumaczy opozycja - kiedy prezes partii zmagał się z licznymi woltami koalicjantów, czy nawet członków PiS-u, na Przemysława Czarneckiego w sejmowych głosowaniach liczyć mógł zawsze. - Dostają się na listy PiS-u ci, którzy mają szanse na apanaże. To są ci, którzy są mierni, wierni i bierni - podkreśla Magdalena Biejat z Nowej Lewicy. - Niespecjalnie odbiega (Przemysław Czarnecki - przyp. red.) od innych kandydatów PiS-u. Takich jak Mejza, jak Matecki, czy jak Bąkiewicz. W związku z tym rozumiem, że trzymają normę. Trzyma normę poziomu - ocenia Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.

Incydent w domu Przemysława Czarneckiego. Materiał z 3 stycznia 2019 roku
Incydent w domu Przemysława Czarneckiego. Materiał z 3 stycznia 2019 rokuFakty TVN

Odpowiedź posła

O pracę w dotychczasowej kadencji Sejmu oraz planach na kolejną, redakcja TVN24 próbowała zapytać samego posła Czarneckiego, ale udzielił on nam jedynie odpowiedzi w formie SMS-a. "Jestem teraz podczas objazdu okręgu, więc nie bardzo widzę możliwość nagrania materiału. Zaś co do "kontrowersji", to wydaje mi się, że jestem jednym z bardziej transparentnych parlamentarzystów - o co również dba Pańska stacja" - poinformował Przemysław Czarnecki.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Co to znaczy, że Julia Przyłębska rezygnuje z funkcji? Dla bacznych obserwatorów to oczywisty ruch, bo w ten sposób uzyska wpływ na wybór nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Jej kadencja kończy się 9 grudnia - co warto z niej zapamiętać oprócz tego, że była towarzyskim odkryciem Jarosława Kaczyńskiego?

Julia Przyłębska zrezygnowała z funkcji prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Eksperci tłumaczą, dlaczego to zrobiła

Julia Przyłębska zrezygnowała z funkcji prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Eksperci tłumaczą, dlaczego to zrobiła

Źródło:
Fakty TVN

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Aż 78 procent Polek odczuwa lęk przed nieznajomym mężczyzną. Niemal co druga kobieta doświadczyła molestowania werbalnego, a co trzecia - fizycznego. To statystyki z badania przeprowadzonego przez Fundację SEXED.pl. Okazuje się, że wiele osób, w szczególności kobiety, zmaga się z permanentnym poczuciem zagrożenia. Fundacja, w odpowiedzi na te wstrząsające dane, rusza z nową kampanią promującą antyprzemocową linię pomocy - 720 720 020.

"Nie spodziewałyśmy się, że jest tak duża skala przemocy seksualnej". SEXED.pl rusza z nową kampanią

"Nie spodziewałyśmy się, że jest tak duża skala przemocy seksualnej". SEXED.pl rusza z nową kampanią

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są młodzi, zdolni i pracowici. Na szczęście także zauważeni i docenieni. Polska drużyna uczniów szkół ponadpodstawowych wygrała prestiżowe Matematyczne Zawody Państw Bałtyckich "Baltic Way". W zwycięskiej ekipie są między innymi dwaj reprezentanci z Gdyni - Jakub Pieczonka i Krzysztof Karwik.

Drużyna polskich uczniów wygrała Matematyczne Zawody Państw Bałtyckich "Baltic Way"

Drużyna polskich uczniów wygrała Matematyczne Zawody Państw Bałtyckich "Baltic Way"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To było dosyć żenujące widowisko, no, ale chyba w sumie nie ma żadnych innych argumentów na obronę immunitetu Zbigniewa Ziobry, jak odwracanie kota ogonem - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic z klubu Lewicy o przebiegu posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej w sprawie Ziobry. Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że ziobryści "wykonali plan", który mieli na to posiedzenie.

"Dosyć żenujące widowisko", "plan został wykonany"

"Dosyć żenujące widowisko", "plan został wykonany"

Źródło:
TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Wszystko wskazuje na to, że 4 grudnia premier Francji Michel Barnier najprawdopodobniej przegra głosowanie w parlamencie i w sprawie budżetu, i w sprawie wotum nieufności. Nikt nie chce podpisać się pod cięciami, które zaproponował rząd. A Francja musi ciąć wydatki, bo już w tej chwili jest jednym z najbardziej zadłużonych krajów Europy. Jeśli prezydentowi nie uda się znaleźć nowego premiera - sam może przejąć kompetencje szefa rządu.

Kryzys polityczny we Francji. Emmanuel Macron może być zmuszony do przejęcia obowiązków premiera

Kryzys polityczny we Francji. Emmanuel Macron może być zmuszony do przejęcia obowiązków premiera

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS