Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. "Mamy nadzieję, że premier Donald Tusk dotrzyma obietnic, które złożył"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. "Mamy nadzieję, że premier Donald Tusk dotrzyma obietnic, które złożył"
Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. "Mamy nadzieję, że premier Donald Tusk dotrzyma obietnic, które złożył"
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. "Mamy nadzieję, że premier Donald Tusk dotrzyma obietnic, które złożył"Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Przed Sejmem w czwartek protestowały osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie. Domagają się podwyższenia renty socjalnej. Sejmowa komisja zajmuje się już obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie, ale protestujący liczą na przyśpieszenie prac i wywiązanie się przez premiera Donalda Tuska ze złożonej im obietnicy. Osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie zaczęli walkę o wyższe świadczenia jeszcze, gdy rządziło PiS.

Protestowali za rządów PiS i protestują znowu. - Mamy nadzieję, że premier Donald Tusk dotrzyma obietnic, które po prostu złożył 25 stycznia na mównicy sejmowej - mówi pani Alicja Jochymek, uczestniczka protestu w Warszawie, mama Kingi.

Chodzi o słowa, które Donald Tusk wypowiedział, kiedy Sejm zajmował się obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o rencie socjalnej, dzięki której byłaby ona równa minimalnej płacy krajowej dla osób całkowicie niezdolnych do pracy z powodu niepełnosprawności. - Obiecuję, że tak, jak staliśmy przy was wtedy, kiedy władza się od was odwracała plecami, tak jak dzisiaj pan Kaczyński się odwrócił od was plecami, tak będziemy ciężko i pilnie pracować nad tym, żeby ta ustawa, na którą czekaliście, jak najszybciej stała się faktem - powiedział.

Projekt ustawy gotowy był już dwa lata temu, zebrano pod nim 200 tysięcy podpisów. Do Sejmu wpłynął w marcu ubiegłego roku, ale decyzją ówczesnej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek nie trafił wtedy pod obrady.

CZYTAJ WIĘCEJ: Renta socjalna równa minimalnemu wynagrodzeniu. Obywatelski projekt trafił do komisji

Renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami, które nie mogą pracować, do lutego wynosiła niespełna 1500 złotych na rękę. Po waloryzacji od marca wzrosła do nieco ponad 1600 złotych. Najniższa pensja jest dwa razy wyższa. - Moja córka ma 37 lat i jest absolutnie niesamodzielna (...). Jej dochód wynosi niecałe 2000 złotych, tyle wynosi renta socjalna łącznie z 500 plus - mówi pani Aleksandra Chromik, uczestniczka protestu w Warszawie, mama Patrycji.

- Ja mam 70 lat skończone. Pracuję na pełny etat na czas nieokreślony w spółce Skarbu Państwa po to, żeby nas utrzymać na powierzchni, bo mój syn, który jest upośledzony umysłowo, nie potrafi ani czytać, ani pisać - wyznaje pani Sonia Osmenda, uczestniczka protestu w Warszawie.

W Poznaniu z kolei spotkamy Gniewomira i Bartosza z mamami. - Zawsze jesteśmy spychani na szary koniec, że są rzeczy ważniejsze - mówi pani Hanna Muzsik, mama Gniewomira. - Mowy nie ma, żeby sobie pozwolić na cokolwiek dodatkowego, jeśli nie ma wsparcia. Wsparcie mamy bardzo duże w rodzinie, duże w mężu, który na emeryturze podejmuje jeszcze pracę - dodaje pani Grażyna Nowak, mama Bartosza.

Osoby z niepełnosprawnościami i utrudniony dostęp do asystentów
Osoby z niepełnosprawnościami i utrudniony dostęp do asystentówTVN24

Trwają prace nad projektem

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu w Sejmie odbyło się prawie dwa miesiące temu. Potem dokument trafił do komisji polityki społecznej i rodziny i nadal tam jest. - Komisja jest dzisiaj gospodarzem tego procesu i to komisja zdecyduje też w dialogu z rządem oraz stroną społeczną, która zgłosiła ten projekt, jakie tempo prac zostanie projektowi nadane. Wiemy, że do projektu zgłaszane jest też wiele uwag - informuje Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.

CZYTAJ TAKŻE: Pogotowie ratunkowe było dla pana Dariusza całym życiem, ale sam uległ wypadkowi. Ruszyła zbiórka

- Konsultujemy projekty, uzgadniamy z resortami i wówczas one są procedowanie. Czasy, kiedy ustawy procedowało się w ciągu trzech dni, już się po prostu skończyły - zwraca uwagę Urszula Pasławska, posłanka Trzeciej Drogi. - To jest kwestia godności człowieka, tego, żeby ta renta socjalna realnie została podniesiona. Jestem zwolenniczką tego podwyższenia. Do zastanowienia jest, w jaki sposób odłączyć to od świadczenia wspierającego, jak wpłynie na inne świadczenia, które przysługują osobie z niepełnosprawnością - wskazuje Monika Rosa, posłanka Koalicji Obywatelskiej, członkini komisji polityki społecznej i rodziny.

Na razie wysokość nowego świadczenia wspierającego powiązana jest z rentą socjalną. Zależy od orzeczonego poziomu potrzeby wsparcia i może wynieść od 40 do 220 procent renty.

Fundacja Avalon kampanią zwraca uwagę na osoby z niepełnosprawnościami
Fundacja Avalon kampanią zwraca uwagę na osoby z niepełnosprawnościamiTVN24

Politycy wychodzą do protestujących

- Zwracamy się też do przewodniczącej komisji Katarzyny Ueberhan. Z posłankami Lewicy przychodziły do nas, popierały, mówiły, że rozumieją naszą sytuację - mówiła na proteście pani Alicja.

Wywołana do tablicy przewodnicząca komisji polityki społecznej i rodziny stanęła twarzą w twarz z protestującymi. - Potrzebujemy trochę czasu, żeby robić porządek, ale 12 kwietnia zwołuję komisję. Trwa wypracowywanie stanowiska pomiędzy pełnomocnikiem, Ministerstwem Finansów a KPRM, i na to stanowisko czekamy tylko i wyłącznie - zapewniała Katarzyna Ueberhan.

Z zarzutami ze strony protestujących mierzył się też pełnomocnik rządu do spraw osób z niepełnosprawnościami - wiceminister Łukasz Krasoń. - Mam nadzieję, że na tej komisji zostanie przegłosowane coś, co będzie dla państwa właściwym rozwiązaniem - zwrócił się do protestujących Krasoń.

Obecnie rentę socjalną pobiera w Polsce niespełna 300 tysięcy osób niezdolnych do pracy i samodzielnego życia.

Autorka/Autor:Katarzyna Czupryńska-Chabros

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS