Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię
Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię
Tomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24
Tyle podkomisja Macierewicza wydała na kilometrówki i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył ZiemięTomasz Pupiec/Fakty po Południu TVN24

Wiele wydatków podkomisji Antoniego Macierewicza budzi zdumienie. Jeden z członków podkomisji miał przejechać samochodem w sumie 314 tysięcy kilometrów. Tytułem zwrotu kosztów podróży pobrał z państwowej kasy, czyli z pieniędzy podatników, prawie 240 tysięcy złotych. Zresztą nie tylko on, bo wysoki zwrot otrzymała także sekretarz podkomisji i jej rzeczniczka prasowa.

Według "Gazety Wyborczej" z dokumentów podkomisji Antoniego Macierewicza wynika, że w ramach swoich obowiązków jej członek Andrzej Łuczak miał pokonać samochodem 314 tysięcy kilometrów. - Te doniesienia są prawdziwie i one wynikają wprost z raportu. Każdy może do raportu zajrzeć i wyciągnąć swoje wnioski - wskazuje wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

314 tysięcy kilometrów to jakby okrążyć Ziemię wzdłuż równika niemal osiem razy. - Jednostki pod tytułem "świat dookoła" ja nie znałem. Pan Łuczak zrobił to 7,8 raza, czyli prawie ośmiokrotnie przejechał świat dookoła, i jest to nowa jednostka. Jak rozumiem, jeden Łuczak to jeden świat dookoła - komentuje Cezary Tomczyk. - Rozumiem, że ten człowiek musiałby przez miesiąc bez przerwy nie wysiadać z samochodu, żeby to wyjeździć - komentuje Adam Szłapka, minister ds. Unii Europejskiej.

Tomczyk: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, na co podkomisja smoleńska wydała ponad 80 milionów złotych
Tomczyk: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, na co podkomisja smoleńska wydała ponad 80 milionów złotych TVN24

Mieszkający w Bolesławcu ekspert - inżynier geolog i informatyk - w podkomisji był członkiem zespołu nawigacyjno-lotniczego. Jak sam deklarował, zajmował się sprawami związanymi z informatyką, bazami danych, zdjęciami satelitarnymi i terenem katastrofy.

Ekspert z łącznej kwoty ponad miliona złotych brutto, którą otrzymał, pobrał prawie 240 tysięcy złotych w ramach kilometrówki, czyli zwrotu kosztów przejazdów. - Jest to absurdalne i jest to niemożliwie. Nie chcę używać słowa przekręt, ale wydaje mi się, że to jest nadużycie - ocenia poseł Lewicy Tomasz Trela.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: MON publikuje raport w sprawie podkomisji Macierewicza

Nad przejazdami członka podkomisji głowili się też kontrolerzy z Ministerstwa Obrony Narodowej. Z dokumentów wynika, że tylko w ostatnie trzy dni marca 2022 roku Andrzej Łuczak miał pokonać samochodem niemal trzy tysiące kilometrów.

- Członek komisji bardzo lubi jeździć samochodem. Pytanie tylko, jaki to ma sens, jeśli chodzi o wykonywanie obowiązków członka komisji - pyta ironicznie Adrian Zandberg, poseł partii Razem.

235 tysięcy złotych na hotele i przejazdy

Samochodem lubiła też jeździć sekretarz podkomisji i jej rzeczniczka prasowa Marta Palonek, która pod tym względem jest na drugim miejscu, ale z niewielką stratą. Z niemal miliona stu tysięcy złotych w przelewach z komisji - na hotele i przejazdy wydała 235 tysięcy złotych.

- Teraz, zamiast skupić się na wyjaśnianiu, to odwracają uwagę opinii publicznej trzeciorzędnymi tematami - uważa Michał Woś, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ TEŻ: Wszyscy ludzie Macierewicza, czyli kto pracował w podkomisji smoleńskiej

Z ponad 80 milionów złotych komisja sama na siebie i swoje wynagrodzenia wydała 12,5 miliona złotych. Na ekspertyzy wydano około 17 milionów złotych, ale że komisji nie zawsze pasowały do od początku powtarzanej tezy o zamachu, to ich wnioski skrzętnie pominięto w raporcie podkomisji.

Wydatki podkomisjiTVN24

Ponad 40 zawiadomień do prokuratury

Cały raport NIAR, jak i innych zagranicznych instytucji oraz ekspertów, których Antoni Macierewicz sam zatrudnił do wyjaśnienia przyczyn katastrofy, ujawniła komisja badająca działalność podkomisji. Wszyscy zachodni niezależni eksperci jednogłośnie wykluczyli możliwość zamachu. Wcześniej Antoni Macierewicz zaprzeczał istnieniu pełnego raportu NIAR.

- Mam nadzieję, że prokuratura szybko się tą sprawą zajmie, bo został powołany specjalny zespół śledczy, i osoby, które nadwyrężały prawo lub działały niezgodnie z prawem, będą miały postawione zarzuty - mówi Tomasz Trela.

Szef BBN: Jarosław Kaczyński żyje w fałszywym świecie. Prezes PiS: powinien się zająć raczej medycyną
Szef BBN: Jarosław Kaczyński żyje w fałszywym świecie. Prezes PiS: powinien się zająć raczej medycynąJakub Sobieniowski/Fakty TVN

Do prokuratury już złożono ponad 40 zawiadomień, ale sam prezes PiS mówi, że to "zastraszanie dochodzących do prawdy”.

- Prawdą jest niewątpliwie zamach, a po drodze, można powiedzieć, wybuchnął, po drodze w tym sensie, że zamach dokonano przy pomocy wybuchu i to jest poza jakąkolwiek dyskusją - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że po odzyskaniu władzy za to "zastraszanie" wyciągnie surowe konsekwencje.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS