MON chce rozliczenia podkomisji smoleńskiej. "To było narzędzie do wprowadzania kłamstwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
MON chce rozliczenia podkomisji smoleńskiej. "To było narzędzie do wprowadzania kłamstwa"
MON chce rozliczenia podkomisji smoleńskiej. "To było narzędzie do wprowadzania kłamstwa"
Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24
MON chce rozliczenia podkomisji smoleńskiej. "To było narzędzie do wprowadzania kłamstwa"Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24

Działania podkomisji smoleńskiej prześwietlą eksperci z powołanego zespołu weryfikacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej. W jego skład wchodzą osoby związane z wojskiem i lotnictwem, a także prawnicy oraz naukowcy. - Zespół jest apolityczny - podkreśla szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jednocześnie głos zabrali byli członkowie podkomisji Antoniego Macierewicza. W reportażu "Czarno na białym" TVN24 mówią o kłamstwach, manipulacji, szantażu i dobieraniu dowodów pod tezę.

Dziewiętnaścioro ekspertek i ekspertów - to członkowie nowego zespołu powołanego w piątek przez wicepremiera i szefa Ministerstwa Obrony Narodowej. - Powołujemy zespół do spraw oceny funkcjonowania podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego - przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza powstała prawie 8 lat temu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy. Zakończyła działalność pod koniec ubiegłego roku, po decyzji ministra obrony i wicepremiera.

Czytaj więcej: Podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza zlikwidowana. Cezary Tomczyk: budynek jest pusty, czas na rozliczenie

Przez prawie 8 lat podkomisja dostarczała PiS-owi paliwa do podsycania tezy o zamachu pod Smoleńskiem, czego nigdy rzetelnie nie udowodniła. - Musimy wyjaśnić zasadność, celowość, wiarygodność tych działań, bo efektów do tej pory nie zauważyliśmy - mówił Kosiniak-Kamysz.

Według najnowszych wyliczeń - działalność komisji kosztowała 36 milionów złotych, a to najprawdopodobniej nie jest ostateczny rachunek. - Będziemy oceniać działania podkomisji, ale nie będziemy oceniać i badać przyczyn katastrofy - wyjaśnił wicepremier i minister obrony.

Jeśli chodzi o przyczyny, obowiązywać ma raport Millera, z którym PiS się nie zgadza. - Oni nie dążyli do wyjaśnienia prawdy, oni dążyli do tego, żeby uwiarygadniać rosyjską wersję, rosyjską wersję Putina - uważa Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - 18 członków komisji Millera było na miejscu i badało wrak, a jeżeli chodzi o podkomisję smoleńską to jest pierwsza na świecie podkomisja, która została powołana do wypadku lotniczego, która badała wypadek lotniczy w sposób wirtualny - zwraca uwagę Cezary Tomczyk, wiceminister obrony, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Zespołem, który wszystko ma rozliczyć, będzie kierował pułkownik pilot Leszek Błach. - W ciągu ostatnich 7 lat przeprowadził kilkadziesiąt audytów wojskowych i zajmował się głównie tym. Jest moim zdaniem najlepszym specjalistą w Polsce z tego zakresu - zaznacza Tomczyk.

Kosiniak-Kamysz: chciałbym jasno podkreślić apolityczność tego zespołu
Kosiniak-Kamysz: chciałbym jasno podkreślić apolityczność tego zespołu TVN24

Były szef MON broni podkomisji

W komisji znajdują się także osoby związane z wojskiem i lotnictwem, część z nich specjalizuje się w kontrolach i audytach. Na liście są też prawnicy i naukowcy. - Zespół jest apolityczny. W skład tego zespołu nie wchodzi nikt związany z polityką - podkreśla Kosiniak-Kamysz.

Były szef MON Mariusz Błaszczak próbuje bronić działalności Antoniego Macierewicza. - Podkomisja smoleńska działała zgodnie z przepisami prawa - mówi polityk. Innego zdania jest jednak obecny koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. - Jedno wielkie siedlisko patologii i niewątpliwie Macierewicz musi za to ponieść odpowiedzialność - uważa.

Na zbadanie podkomisji Macierewicza zespół MON ma czas do końca czerwca. Efektem pracy będzie raport, po którym - w razie konieczności - kierowane będą zawiadomienia do prokuratury.

Oglądaj reportaż "Kocioł czarownic" w TVN24 GO

- W mojej ocenie byliśmy - brzydko mówiąc - długopisami, które miały się podpisać pod raportem niezależnie od tego, co będzie zawierał - mówi Marek Dąbrowski, były członek podkomisji smoleńskiej. - Pan Macierewicz tworzył narrację pod pewną tezę. Swoją tezę - dodaje Kazimierz Grono, były członek podkomisji smoleńskiej.

Byli członkowie podkomisji Macierewicza, z którymi rozmawiał reporter "Czarno na białym" TVN24 Piotr Świerczek, w najnowszym reportażu "Kocioł czarownic" opowiedzieli o kulisach pracy z Antonim Macierewiczem.

- Było, co jest dla mnie najbardziej karygodną sprawą, ukrywanie ekspertyz przed członkami podkomisji - informuje Dąbrowski. Ekspertyz, które wykluczały tezy niewygodne dla Macierewicza. - Dokumenty były traktowane wybiórczo - mówi Wiesław Chrzanowski, były członek podkomisji smoleńskiej.

Antoni Macierewicz wszystkiego się wypiera i zarzuca kłamstwa.

Kierwiński: podkomisja smoleńska kosztowało dużo pieniędzy, trzeba to rozliczyć
Kierwiński: podkomisja smoleńska kosztowało dużo pieniędzy, trzeba to rozliczyćTVN24

"To była poczta w jedną stronę"

Członkowie podkomisji, z którymi rozmawiał reporter "Czarno na białym" TVN24, mówią, że o nieprawidłowościach informowali ówczesnego ministra obrony Mariusza Błaszczaka i samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wiesław Chrzanowski informuje, że zostały one jednak potraktowane bez odpowiedzi. - To była poczta w jedną stronę - dodaje.

Mariusz Błaszczak na pytania o podkomisję Macierewicza odpowiada wymijająco. - Nie ingerowałem w prace podkomisji - mówi były minister obrony.

Zobacz także: "Wybiórcza, swobodna interpretacja materiałów". Skarga dla podkomisji smoleńskiej za milion

Jak mówią obecnie rządzący, tezy forsowane przez Macierewicza dla PiS-u politycznie się opłacały. - To było narzędzie do wprowadzania kłamstwa smoleńskiego do debaty - uważa Siemoniak. - Tu nie chodziło o wyjaśnienie sprawy, tu nie chodziło o znalezienie prawdy. Tu chodziło o budowanie politycznej narracji - twierdzi Mirosław Suchoń, poseł Trzeciej Drogi. - Komisja Macierewicza nigdy nie miała ustalić rzeczywistych okoliczności wypadku pod Smoleńskiem. Komisja Macierewicza miała do wypełnienia rolę polityczną - ocenia Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Nowej Lewicy.

To, że podkomisja dopuściła się nieprawidłowości, stwierdziła nawet prokuratura za czasów Zbigniewa Ziobry. Opinia powstała w związku z próbą pozwania przez Polskę Rosji za katastrofę smoleńską. Skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka za prawie milion złotych miał napisać brytyjski prawnik. Obecny szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych zapowiedział cofnięcie kroków, bo jego zdaniem wniosek nie ma szans na powodzenie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej liczy się to, kto wspiera kandydata. Karol Nawrocki jest popierany przez PiS - to słychać. Natomiast w internecie widać, kto jeszcze stoi za nim murem. To między innymi zawodnik freak fightów "Wielki Bu", który swego czasu został skazany za porwanie, siedział za to w więzieniu, a teraz mieszka w Dubaju.

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Źródło:
Fakty TVN

Kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi rozkręca się. Karol Nawrocki szuka wyborców daleko na prawo, stawiając sprawę rzezi wołyńskiej na ostrzu noża. Spotkało się to z reakcją prezydenta Ukrainy. Tymczasem po prawej stronie sceny politycznej już jest tłoczno, bo do gry wchodzi Grzegorz Braun, dzieląc Konfederację, która wystawiła Sławomira Mentzena. Tymczasem Rafał Trzaskowski stawia na spotkania - nie tylko z wyborcami, ale także z osobistościami zagranicznymi. Na lewicy jest dwóch kandydatów: Magdalena Biejat i Adrian Zandberg.

Zełenski spotyka się z Trzaskowskim, a gani Nawrockiego. Kandydaci próbują się wyróżnić

Zełenski spotyka się z Trzaskowskim, a gani Nawrockiego. Kandydaci próbują się wyróżnić

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli pan Karol Nawrocki chce pojechać na tereny powodziowe, to składałem mu taką propozycję publicznie i złożę jeszcze raz. Pojedźmy razem na zaporę w Stroniu Śląskim - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu do spraw usuwania skutków powodzi.

"Pojedźmy razem". Kierwiński: składam jeszcze raz propozycję Nawrockiemu

"Pojedźmy razem". Kierwiński: składam jeszcze raz propozycję Nawrockiemu

Źródło:
TVN24

- Jeżeli ktoś mówi, że miejsce Ukrainy nie jest w NATO, że miejsce Ukrainy nie jest w Europie, to gdzie jest to miejsce? W Rosji? Taki sygnał ma pójść z Polski? - pytał w "Faktach po Faktach" kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Komentował słowa swojego kontrkandydata wystawionego przez PiS. Karol Nawrocki mówił bowiem, że "nie widzi" Ukrainy w NATO i UE "do czasu rozwiązania naszych spraw". Prezydent Warszawy zadeklarował też, że jeśli wygra w wyborach, to "podpisze wszystkie ustawy, które będą dotyczyły obrony praw kobiet, liberalizacji ustawy antyaborcyjnej". - Moje poglądy w tej sprawie są absolutnie jasne - dodał.

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Źródło:
TVN24

Nadzieja, ale też strach i niepewność towarzyszą rodzinom zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. Bliscy osób uprowadzonych przez Hamas wierzą, że zawieszenie broni wejdzie w życie i ich koszmar się skończy. W pierwszej fazie terroryści mają uwolnić 33 osoby. Według "The Times of Israel" wśród nich może znajdować się dwoje dzieci - bracia Kfir i Ariel, którzy zostali porwani z kibucu Nir Oz.

Dwóch małych chłopców może zostać uwolnionych przez Hamas, o ile wciąż żyją. "To jak jazda kolejką górską"

Dwóch małych chłopców może zostać uwolnionych przez Hamas, o ile wciąż żyją. "To jak jazda kolejką górską"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Oczy całego świata przez najbliższe dni zwrócone będą na Waszyngton, gdzie w poniedziałek w samo południe, czyli o godzinie 18 w Polsce, Donald Trump zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zazwyczaj ta uroczystość jest wyłącznie dla Amerykanów, a obce państwa reprezentują ambasadorzy. Donald Trump uwielbia łamać schematy, zatem zaprosił na inaugurację wybranych zagranicznych polityków. Według portalu "Politico" to lista nazwisk stworzona według bardzo konkretnego klucza. Jest na niej też były premier Polski, Mateusz Morawiecki.

Donald Trump zrywa z tradycją i zaprasza na swoją drugą inaugurację wybranych polityków z zagranicy

Donald Trump zrywa z tradycją i zaprasza na swoją drugą inaugurację wybranych polityków z zagranicy

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Inauguracja nowego prezydenta to w Waszyngtonie zawsze ważny dzień - ten najbliższy poniedziałek ma być szczególnie wyjątkowy. Już porównuje się ten dzień z inauguracją drugiej kadencji Ronalda Reagana, bo w 1985 roku też było wyjątkowo zimno. Według prognoz w poniedziałek 20 stycznia w Waszyngtonie będzie wiało, a temperatura odczuwalna wyniesie nawet -20 stopni Celsjusza. Donald Trump zdecydował, że jego druga inauguracja zostanie przeniesiona do budynku Kapitolu.

W dniu inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie ma być bardzo zimno. Uroczystość zostanie przeniesiona

W dniu inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie ma być bardzo zimno. Uroczystość zostanie przeniesiona

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS