Marsz 4 czerwca. "Pokażemy wielką siłę wspólnoty"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Ostatnie przygotowania do marszu 4 czerwca. "Jutro pokażemy wielką siłę wspólnoty"
Ostatnie przygotowania do marszu 4 czerwca. "Jutro pokażemy wielką siłę wspólnoty"
Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24
Ostatnie przygotowania do marszu 4 czerwca. "Jutro pokażemy wielką siłę wspólnoty"Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

Wszystkie siły opozycji angażują się w marsz 4 czerwca, na który jako pierwszy zaprosił Donald Tusk. Przyłączają się środowiska artystyczne i reprezentacja młodych wyborców. Jak mówią, chcą iść z uśmiechem na twarzy, ale nie ukrywają, że to dla nich walka o ich przyszłość.

Jest już scena, są barierki, wszystko już prawie zapięte na ostatni guzik. W niedzielę w Warszawie na marszu 4 czerwca mogą pojawić się setki tysięcy ludzi. Przynajmniej tak szacują organizatorzy. - To będzie wielki marsz, jestem przekonany, że uda nam się zorganizować największą demonstrację w ostatnich 30 latach - uważa Marcin Kierwiński, poseł PO.

Antyrządowy marsz organizuje Koalicja Obywatelska, przemawiać będzie Donald Tusk, ale do udziału, choć nie od razu, zgłosiły się wszystkie siły opozycji. - Jutro pokażemy wielką siłę wspólnoty, wielką siłę i chęć odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władzy - mówi Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy.

Swoją siłę chcą też pokazać ci, którzy dopiero wchodzą w dorosłość i którym działania tego rządu nie podobają się. Ola z tatą i chłopakiem przygotowuje wlepki, które będzie rozdawać uczestnikom marszu. - Jest to nasz strajk, jako też przyszłego pokolenia, przeciw drożyźnie, przeciw obłudzie, przeciw kłamstwu i czujemy, że my, jako tak naprawdę przyszłość tego kraju, musimy mieć wkład w to, co się teraz dzieje po prostu - wyjaśnia Ola Młodziejowska, mieszkanka Suchego Lasu w Wielkopolsce. - Chcę walczyć o naszą przyszłość, z uśmiechem na twarzy będę walczył - dodaje Mateusz, jej chłopak.

Trasa marszu 4 czerwcaGoogle Earth/TVN24

Apele artystów

Do udziału w marszu zachęcają też artyści: muzycy, aktorzy czy reżyserzy. - Trzeba iść wziąć udział w tym marszu, bardzo ważnym. Zimny jest ten czerwcowy wiatr historii, ale może trzeźwiący - przekonuje Stanisław Tym, aktor, satyryk i reżyser.

- 4 czerwca 2023 roku będę w Warszawie, ponieważ istnieje dla mnie coś takiego jak dobro wspólne. Do zobaczenia - zapowiada Grzegorz Turanu, muzyk.

- Będę z różnych powodów, ale przede wszystkim w obronie demokracji, która może nie jest najwybitniejszym tworem, ale na pewno najlepszym z tych, którymi dysponujemy - wyjaśnia Hanna Banaszak, piosenkarka.

W Warszawie będzie też maszerowała uczestniczka Powstania Warszawskiego - Wanda Traczyk-Stawska. - Pójdziemy, żeby się policzyć, na marsz. Żeby się pokazać. Żeby uwierzyć w to, że jesteśmy wielką siłą - mówi.

Prezydencka "mobilizacja"?

Dla wielu impulsem do tego, żeby pójść na marsz - była poniedziałkowa decyzja Andrzeja Dudy o podpisaniu tak zwanej ustawy "lex Tusk", czyli stworzenia komisji, która ma być prokuraturą, sądem i służbami w jednym. Właśnie po tym podpisie prezydenta swój udział zadeklarowali Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. - Ja bardzo dziękuję za mobilizację wyborców opozycji, bo dzisiaj ta mobilizacja po stronie opozycji jest dużo większa, niż była jeszcze tydzień temu - mówi Paulina Hennig-Kloska, posłanka z Polski 2050.

Rzeczniczka pierwszego rządu III Rzeczpospolitej przyznaje, że marsz już odniósł pierwszy sukces. Według Małgorzaty Niezabitowskiej to, że Andrzej Duda postanowił zmienić ustawę "lex Tusk", jest właśnie zasługą jedności opozycji i obywateli przed marszem 4 czerwca. - Mówi się, że prezydent to zrobił dlatego, że Unia Europejska. Moim zdaniem Unią się specjalnie nie przejmuje, bo Departament Stanu to trochę bardziej, ale moim zdaniem jest to przede wszystkim znak tego, że przerażono się siły, determinacji i jedności - przekonuje Małgorzata Niezabitowska, była rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Czy politycy PiS żałują, że przez "lex Tusk" opozycja się skutecznie zjednoczyła, a frekwencja na marszu prawdopodobnie została zwiększona? - Jeżeli któryś z polityków uważa, że ta ustawa czy komisja może mu zagrażać, to już jest kwestia jego sumienia i tego, co robił. Opinia publiczna doskonale pamięta, co niektórzy politycy robili - uważa Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.

W samo południe

Marsz startuje w niedzielę o godzinie 12 z placu Na Rozdrożu. Uczestnicy przejdą przez Plac Trzech Krzyży, Krakowskie Przedmieście i dojdą na Plac Zamkowy. Miasto obiecuje, że zrobi wszystko, żeby poradzić sobie z napływem autokarów. - Ja nie pamiętam, kiedy do Warszawy przyjechało ponad 1000 autokarów z uczestnikami. Więc musimy zrobić wszystko, aby to odbywało się maksymalnie płynnie, a więc dowożenie uczestników, a później sukcesywnie, partiami, odbieranie uczestników - wylicza Michał Domaradzki, dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa.

W związku z marszem trzeba spodziewać się utrudnień na drogach stolicy, a władze miasta apelują do uczestników i mieszkańców, żeby korzystali z komunikacji miejskiej, a nie własnych samochodów. 4 czerwca maszerować będą też mieszkańcy Krakowa. Tamtejszy KOD organizuje manifestację dla tych, którzy do Warszawy nie dojadą.

Relacje z marszu 4 czerwca od 12:00 także na antenie TVN.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Warto odnotować dane, które jasno pokazują, że o problemach psychicznych młodych ludzi trzeba mówić. Kolejny rok spadła liczba samobójstw wśród młodzieży. To cieszy ekspertów, bo oznacza, że rośnie świadomość społeczna problemu. Jednak - jak mówią - jeszcze jest wiele do zrobienia.

Dane, które są światełkiem nadziei. "To znaczy, że młodzi ludzie uzyskują pomoc"

Dane, które są światełkiem nadziei. "To znaczy, że młodzi ludzie uzyskują pomoc"

Źródło:
Fakty TVN

To miał być zwykły kurs na lotnisko w Phoenix w Arizonie. Mike Johns był na dobrej drodze do czasu, kiedy autonomiczna taksówka zawiesiła się. Samochód bez celu krążył po parkingu.

USA: autonomiczna taksówka bez celu krążyła po parkingu i uwięziła pasażera w aucie

USA: autonomiczna taksówka bez celu krążyła po parkingu i uwięziła pasażera w aucie

Źródło:
Fakty TVN

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Co decyzje Donalda Trumpa mogą oznaczać dla Polski? Ważne są kwestie imigrantów, handlu, bezpieczeństwa. Premier Donald Tusk poruszył kwestię ewentualnej deportacji nielegalnie przebywających w USA Polaków. Eksperci wskazują na kwestie taryf i bezpieczeństwa. Mariusz Błaszczak cieszy się przede wszystkim z deklaracji Trumpa, że są tylko dwie płci.

Donald Trump wrócił do władzy. Najbardziej cieszą się politycy PiS, choć sam prezes zachowuje powściągliwość

Donald Trump wrócił do władzy. Najbardziej cieszą się politycy PiS, choć sam prezes zachowuje powściągliwość

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

To jest coś niesamowitego, jakie ogromne wsparcie od was otrzymaliśmy. Tak przeogromne, kiedy jest ten czas słów, które ranią, bardzo ranią - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W programie mówił między innymi o niedawnych groźbach wobec prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz zbliżających się 33. Finału WOŚP.

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Źródło:
TVN24

Marco Rubio, Michael Waltz, Pete Hegseth - to oni przez najbliższe cztery lata będą firmować amerykańską politykę zagraniczną. We wtorek na sekretarza stanu zaprzysiężony został senator Marco Rubio, który ma wyważone stanowisko w sprawie wsparcia dla Ukrainy, choć nie ukrywa, że z punktu widzenia amerykańskich interesów dla Waszyngtonu ważniejszy jest Pekin. Sekretarzem obrony ma zostać Pete Hegseth, były wojskowy i prezenter telewizyjny, a doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa - Michael Waltz.

Trzy osoby będą realizowały politykę zagraniczną Donalda Trumpa

Trzy osoby będą realizowały politykę zagraniczną Donalda Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Bicie monety do tej pory zarezerwowane było dla koronowanych głów, ale Donald Trump na trzy dni przed inauguracją wypuścił swoją własną kryptomonetę. Tylko w ciągu 24 godzin od debiutu Trump teoretycznie zarobił kilkadziesiąt miliardów dolarów i dołączył do grona najbogatszych ludzi na świecie.

Donald Trump wywołał małe trzęsienie ziemi na rynku kryptowalut

Donald Trump wywołał małe trzęsienie ziemi na rynku kryptowalut

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS