Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję
Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję
Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
Donald Tusk: europejska tarcza obrony powietrznej ma wyeliminować niemądrą konkurencję Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

- Projekt żelaznej kopuły nad Europą nie powinien wywoływać sprzeciwu u nikogo, kto myśli o naszym bezpieczeństwie - przekonuje premier Donald Tusk. Mariusz Błaszczak, były minister obrony, twierdzi, że to jest tylko niemiecki projekt biznesowy. Tak samo wcześniej mówił prezydent Andrzej Duda, ale już przestał to powtarzać. Donald Tusk przekonuje, że europejska tarcza nie polega na zastępowaniu istniejących już programów budowy obrony powietrznej w Polsce, którymi są Wisła, Narew i Pilica.

Tarcza antyrakietowa, która budowana ma być już nie tylko na własną rękę, ale w ramach europejskiej inicjatywy, to żelazny punkt w polskim planie odstraszania i obrony.

- Liderzy najbardziej ostrożni czy sceptyczni zaczynają rozumieć, że jeśli mamy serio mówić o bezpieczeństwie i o sile militarnej Europy, to trzeba zacząć od tej kopuły, no bo wtedy, mówiąc krótko, nasza przewaga finansowa, ekonomiczna, technologiczna nad Rosją, nasza, czyli europejska, znajdzie swój pełny wyraz - powiedział premier Donald Tusk.

Najpierw potrzeba jednak inwestycji, a te będą słono kosztować. Polski rząd podpisał właśnie z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowę, dzięki której dostanie kredyt w wysokości 300 milionów euro. Pieniądze przeznaczone będą na rozwój polskiego programu satelitarnego, będącego elementem europejskiej tarczy antyrakietowej.

Projekt budowy kopuły nad Polską i Europą

- W Europejskim Banku Inwestycyjnym stworzyliśmy program wspierający sektor bezpieczeństwa w Europie. To właśnie te środki. Chodzi o wsparcie mobilności wojskowej, chodzi o drony, systemy rozpoznania i tak zwaną politykę kosmiczną. Cały zakres inwestycji, które przyczynią się do pokoju i bezpieczeństwa w Europie - wyjaśniła Nadia Calvino, prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Premier Donald Tusk wraz z innymi szefami europejskich rządów chce w najbliższych dniach przedstawić projekt budowy "kopuły" nad Polską i Europą. Obecnie z premierem Grecji przygotowuje w tej sprawie list do Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.

CZYTAJ TAKŻE: Premier: za kilka dni przedstawimy projekt budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą

Premier: za kilka dni przedstawimy projekt budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą
Premier: za kilka dni przedstawimy projekt budowy żelaznej kopuły nad Polską i EuropąTVN24

- Może w tej chwili nie wypada rozmawiać o wspólnej armii europejskiej, bo to zawsze budzi jakieś emocje, kto będzie wydawał rozkazy, ale wspólna obrona przeciwpowietrzna, czyli ta "żelazna kopuła" nad Europą, to jest coś, co nie powinno budzić najmniejszych wątpliwości tych, którzy naprawdę chcą bezpieczeństwa i którzy są świadomi ryzyk - stwierdził premier Donald Tusk.

Tworzenie koalicji państw, które chcą wzmocnić obronę powietrzną w Europie, jesienią 2022 roku zapoczątkowały Niemcy. Obecnie jest w niej ponad 20 państw.

- Samodzielnie nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć się przed atakiem celów powietrznych ze strony Federacji Rosyjskiej. Ich będzie po prostu zbyt dużo. Dlatego potrzebna jest zarówno mobilizacja środków, jak i sił, po to, żeby taki atak odeprzeć, a to można zrobić tylko wspólnie - podkreśla komandor porucznik rezerwy i ekspert portalu Defence24.pl, Maksymilian Dura.

Politycy PiS krytycznie o projekcie. "To jest biznesowy projekt niemiecki"

Poprzedni rząd budował system obrony przed atakami z powietrza głównie w oparciu o współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Europejskiej inicjatywie przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości raczej nie przyklaskują.

- To jest, oczywiście, niemiecki projekt biznesowy, który istnieje wyłącznie na papierze - skomentował Mariusz Błaszczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości i były minister obrony narodowej. - Sądzę, że Polski nie stać na dwa konkurencyjne projekty - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: Tusk pytany o słowa Dudy w sprawie "żelaznej kopuły": dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes

Gdy miesiąc temu premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska dołączy do europejskiej inicjatywy stworzenia tarczy antyrakietowej, w podobnym tonie reagował prezydent Andrzej Duda.

- To jest biznesowy projekt niemiecki - skomentował prezydent Duda. Teraz głos z jego kancelarii płynie już nieco inny. - Uważam, że wszystkie działania, które mają wzmocnić polskie bezpieczeństwo, są dobre, i co do tego nie ma nie ma najmniejszej wątpliwości. Ja osobiście się cieszę, że Polska dostanie pieniądze, że Europa będzie budowała taki system - powiedział Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Idea jest taka, by wyeliminować konkurencję gospodarczą między państwami członkowskimi

Obecny rząd przekonuje, że przystąpienie do europejskiej inicjatywy ma wzmocnić dotychczasowe działania w zakresie obrony powietrznej, a nie je zastąpić.

- Zero konkurencyjności. Tak naprawdę ta moja idea, znaczy moja, no, ale czuję się jej współautorem, to jest, żeby wyeliminować niemądrą konkurencję, zarówno gospodarczą, jak i organizacyjną pomiędzy państwami członkowskimi. To musi być wspólne przedsięwzięcie - powiedział Tusk.

Państwa europejskiej inicjatywy tarczy powietrznej mogą zdecydować o wspólnych zakupach komponentów potrzebnych do budowy osłony, ale to tylko jedna z opcji.

- Chodzi o to, żebyśmy to, co my wprowadzimy, żeby było kompatybilne z tym, co mają Niemcy, co mają Czesi i co mają Słowacy. Wtedy będziemy mogli współdziałać, na przykład stosować te same pociski na różnego rodzaju wyrzutniach. Tarcza antyrakietowa to wielowarstwowy system obrony nieba, składający się z różnego rodzaju elementów - przybliżył Maksymilian Dura.

- Składa się z systemów radarowych. Te systemy informują nas, gdzie został pocisk wystrzelony i jaką ma trajektorię lotu, jaką ma prędkość. Mamy system dowodzenia, który te informacje przerabia. Dopasowuje do tego rakietę, która może zostać wystrzelona automatycznie, ale też może czekać na decyzję operatora - przekazuje komandor porucznik rezerwy Artur Bilski, były oficer NATO.

Trzy poziomy

Tworzona już w Polsce kopuła ma osłaniać przestrzeń na trzech poziomach. Program Wisła to wyrzutnie rakiet Patriot o zasięgu do stu kilometrów. Baterie w ramach programu Narew wyposażone są między innymi w pociski CAMM-ER. Ich zasięg to 45 kilometrów. Najniższy poziom to program Pilica, w ramach którego Polska kupi ponad 20 baterii. To będą pociski CAMM o zasięgu 25 kilometrów czy rakiety Piorun wystrzeliwane z wyrzutni ręcznych.

- Pierwsze baterie Patriotów są już w Polsce, są operacyjne, więc tutaj ten element musi być kontynuowany, musi być rozbudowywany. Ta europejska inicjatywa jest dopiero, że tak powiem, na poziomie politycznych uzgodnień - powiedział Bilski.

Obronie morza ma służyć program Miecznik. - Ten program jest dopiero na starcie. Trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby ten program zakończyć i żeby zakończył się on z sukcesem. Jest to możliwe, ale wymaga ciągłości finansowania, a z tym w Polsce w ostatnich latach było bardzo dużo problemów - przyznał Dura.

W ramach programu zbudowane mają być trzy fregaty, jedna prototypowa i dwie seryjne, wyposażone w wyrzutnie pocisków CAMM.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Komisja śledcza w sprawie tzw. wyborów kopertowych zaczęła przesłuchiwać świadków w styczniu. Jako pierwszy zeznawał Jarosław Gowin, który zeznał, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan, a Jarosław Kaczyński naciskał, żeby się na nie zgodził. Od tamtego czasu na posiedzeniach padło wiele oskarżeń i wiele słów.

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 7 tysięcy kierujących po alkoholu - to bilans policyjnych kontroli tylko w lipcu. Kierujących pod wpływem nie odstrasza nawet możliwość konfiskaty samochodu. We wtorek rząd miał zająć się ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących odbierania pojazdów pijanym kierującym, ale dyskusję odroczono co najmniej do końca wakacji. Premier zlecił przygotowanie raportu na temat skutków obowiązujących przepisów.

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W statystykach widać, jak ważna jest turystyka dla gospodarek krajów Morza Śródziemnego, ale to tylko jedna strona medalu. Gigantyczny ruch turystyczny podniósł ceny najmu, a to z kolei w wielu miejscowościach doprowadziło do kryzysu mieszkaniowego.

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS