To była świetnie współpracująca sztafeta rządów i premierów. Zaczynając od Mazowieckiego, a kończąc na tych, którzy zawiesili polską wiechę na szczycie tego budynku o nazwie Unia Europejska - mówił prof. Jerzy Buzek (były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący PE) w programie "Fakty po Faktach" w dwudziestą rocznicę wejścia Polski do UE. - To jest normalne. Tylko wtedy udają się tego typu dziejowe przedsięwzięcia, jeżeli jakaś część sceny politycznej nie bierze na siebie wszystkich sukcesów - tłumaczył były premier. Jego zdaniem przyjęcie takiej postawy byłoby niekorzystna. Następnie odniósł się do swojego pożegnania z Parlamentem Europejskim po czterech kadencjach. - Nie czuję się emerytem, ale ze względów osobistych musiałem zrezygnować ze startu - powiedział.
W drugiej części programu "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Lewica) stwierdziła, że "prezydent bardzo stara się zwrócić na siebie uwagę". - Pan premier jest chory i nie mógł skorzystać z zaproszenia - mówiła. Dodała także, że "poważna głowa państwa nie musi dopominać się o uwagę".
