Wybory prezydenckie na Słowacji. "Ekipa rządowa chce władzy absolutnej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Urząd prezydenta na Słowacji ma w znacznej mierze ceremonialny charakter, chyba że tak jak w ostatnich miesiącach prezydent i premier reprezentowali inne obozy polityczne. Prezydent Czaputova używała swoich ograniczonych prerogatyw, by blokować lub opóźniać niedemokratyczne zmiany forsowane przez populistyczny rząd. Teraz jednak to może się zmienić. W sobotę Słowacy pójdą do urn. Największe szanse według sondaży ma poplecznik premiera Fico. Tego samego, który uciął pomoc wojskową dla Ukrainy i chce rozmawiać z Rosją.

Zuzana Czaputova była powiewem nadziei dla liberalnych i proeuropejskich wyborców. Rok temu prezydent Słowacji ogłosiła jednak, że nie będzie ubiegać się o drugą kadencję, bo nie ma siły w sytuacji, w której ona i jej bliscy dostają ciągłe pogróżki.

Głosowanie, które rozstrzygnie, czy Słowacja kieruje się na Zachód czy na Wschód

Prezydent Czaputovą niemal na pewno zastąpi jeden z dwóch liderów sondaży - Peter Pellegrini albo Ivan Korczok. Pozostali kandydaci są daleko w tyle. Niemal na pewno potrzebna będzie druga tura wyborów, przewidziana na szóstego kwietnia. Choć prezydent Słowacji ma niewielkie, symboliczne uprawnienia, to tegoroczne głosowanie jest wyjątkowo ważne, bo pokaże, czy Słowacja kieruje się bardziej na Zachód czy na Wschód.

ZOBACZ TEŻ: Komisja Europejska ostrzega Słowację po likwidacji Prokuratury Specjalnej

- Najważniejsze są dwa tematy. Pierwszy to praworządność i demokracja, walka z korupcją. Tu zdania dwóch głównych kandydatów są rozbieżne. Drugi temat to nasza zagraniczna orientacja polityczna, bezpieczeństwo, obronność, zwłaszcza w kontekście wojny Rosji z Ukrainą - tłumaczy Grigorij Mesežnikov, analityk polityczny, założyciel słowackiego Instytutu Spraw Publicznych.

Kolejny proputinowski polityk dojdzie do władzy?

Gwarantem prozachodniego kursu jest Ivan Korczok, były szef dyplomacji, były ambasador w Waszyngtonie i Brukseli. - Chcę, żeby Słowacja była europejska nie tylko w kwestii wartości, ale także jakości życia. Przyjaciele, musimy powiedzieć sobie prawdę: ekipa rządowa chce władzy absolutnej - mówi Ivan Korčok, kandydat na prezydenta Słowacji. Peter Pellegrini, były premier, polityczny wychowanek prokremlowskiego premiera Roberta Fico twierdzi, że nie jest za Rosją, a jedynie za pokojem w sąsiedniej Ukrainie i przeciwko wojskowej pomocy dla Kijowa. Tylko, że identyczną linię przyjmują wszyscy proputinowscy politycy na Zachodzie. - Ja i moi koledzy będziemy mówić o pokoju, niezależnie od tego, czy się to komuś podoba, czy nie. Żaden rozsądny polityk nie powinien się wstydzić, że próbuje głosić hasła pokojowe - twierdzi Pellegrini. Tuż przed słowackimi wyborami portal VSquare opublikował efekty dziennikarskiego śledztwa, z którego wynika, że Pellegrini w 2020 roku jako premier przed zbliżającymi się wyborami uznał, że przydadzą mu się głosy prorosyjskich wyborców, więc postanowił złożyć wizytę w Moskwie. O pomoc w zorganizowaniu spotkania na Kremlu poprosił premiera Węgier. Viktor Orban okazał się być skutecznym pośrednikiem Kremla. Peter Pellegrini też przekroczył wszystkie czerwone linie.

ZOBACZ TEŻ: Na Słowacji niższe kary za korupcję. Szybciej przedawni się też sprawa o gwałt i molestowanie dziecka

- Ta sprawa jest nawet bardziej szokująca dla Słowaków niż dla Węgrów. Peter Pellegrini, jako ówczesny premier Słowacji poprosił dwa obce kraje o wmieszanie się w kampanie wyborczą i pomoc w wygraniu wyborów - mówi Szabolcs Panyi, dziennikarz śledczy portalu Vsquare.

Dla prozachodnich Słowaków wygrana Pellegriniego byłaby tragedią, domknięciem niedemokratycznego systemu, do którego ich zdaniem zmierza obecny rząd.

Przeciwnicy populistycznego premiera Roberta Fico urządzili w ostatnich tygodniach liczne protesty w obronie mediów publicznych i przeciwko zmianom w systemie sprawiedliwości, których efektem jest osłabienie walki z korupcją. - Albo uda nam się zachować demokrację albo będziemy krajem tylko w jednym kolorze, z którego ludzie będą nadal uciekać - mówi Barbora, mieszkanka Bratysławy. - Peter Pellegrini jest częścią koalicji rządzącej. Jako przewodniczący parlamentu wspierał wszystkie poprawki, które wywołały dezaprobatę znacznej części opinii publicznej i krytyczne reakcje Unii Europejskiej. Peter Pellegrini wspierał wszystko - tłumaczy Mesežnikov.

Tamą przeciwko populizmowi ma być Ivan Korczok. Jest politykiem niezależnym, ale obecna prozachodnia opozycja traktuje go w zasadzie jako swojego kandydata. - Korczok jest bezpartyjny, jest zaangażowany w działania na rzecz demokracji i trójpodziału władzy. Chce zapobiegać nadmiernej koncentracji władzy w jednych rękach - mówi Mesežnikov. W słowackim systemie politycznym prezydent dysponuje prawem weta, ale w przeciwieństwie do polskiego sytemu, ten sprzeciw można łatwo obalić- wystarczy zwykła większość w parlamencie.

Autorka/Autor:Jakub Loska

Źródło: Fakty o Świecie TVN24

Pozostałe wiadomości

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS