Dziennikarze śledczy portalu VSquare opisali, jak były premier Słowacji prosił Viktora Orbana, by pomógł mu w zdobyciu zaproszenia do Moskwy. Peter Pellegrini liczył na to, że pomoże mu to w kampanii wyborczej.
Peter Pellegrini w 2020 roku był premierem Słowacji. Przed zbliżającymi się wyborami uznał, że przydadzą mu się głosy prorosyjskich wyborców, więc postanowił złożyć wizytę w Moskwie. O pomoc w zorganizowaniu spotkania z władzami Rosji poprosił premiera Węgier. Viktor Orban nie odmówił.
Kulisy sprawy sprzed czterech opisuje portal VSquare. - Rząd Węgier odgrywa rolę sekretarki rosyjskich władz. Jeśli ktoś chce umówić spotkanie z rosyjskim premierem, to nie umawia się z Rosjanami, tylko prosi o pomoc Viktora Orbana i szefa MSZ Petera Szijjarto. Bo wszyscy wiedzą, że Orban z Putinem są tak blisko, że jeśli Orban prosi o coś Putina, to to dostanie - mówi Szabolcs Panyi, dziennikarz śledczy portalu VSquare.
Orban załatwił Słowakowi spotkanie z premierem Rosji Michaiłem Miszustinem, ale mimo to Peter Pellegrini przegrał wybory.
Do wydarzeń opisanych przez dziennikarzy śledczych doszło dwa lata przed tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę z trzech stron i ruszyła na Kijów. Dziennikarskie śledztwo potwierdza, że już wtedy tajemnicą poliszynela było to, iż Orban jest politycznym przyjacielem Putina, co między innymi ówczesnemu rządowi Mateusza Morawickiego i PiS-owi nie przeszkadzało w utrzymywaniu zażyłych stosunków z Węgrami.
Skandal na Słowacji
Ustalenia dziennikarzy śledczych bulwersują Słowację, gdzie w sobotę odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Największe szanse na zastąpienie Zuzany Caputowej ma Peter Pellegrini.
- Ta sprawa jest nawet bardziej szokująca dla Słowaków niż dla Węgrów. Peter Pellegrini, jako ówczesny premier Słowacji, poprosił dwa obce kraje o wmieszanie się w kampanię wyborczą i pomoc w wygraniu wyborów - zwraca uwagę dziennikarz śledczy portalu VSquare.
Minister spraw zagranicznych Węgier zaskakująco otwarcie mówi dziś o tym, że jest pośrednikiem między Kremlem a Zachodem. Kiedy premier Donald Tusk publicznie skrytykował Peter Szijjarto za wyjątkowo częste spotkania z Siergiejem Ławrowem, szef węgierskiej dyplomacji odpowiedział tak: - Myślę, że premier Polski byłby zdziwiony, gdyby dowiedział się, jak długa jest lista polityków europejskich, którzy w ostatnich latach zwracali się do mnie o pomoc w nawiązaniu kontaktu z Rosjanami, w umówieniu się na spotkanie lub po prostu przekazaniu wiadomości. Jeśli w przyszłości znowu pojawi się taka prośba, chętnie pomogę.
Dziennikarze VSquare nie mogą podać źródła swoich informacji. Zdradzają jedynie, że o aferze poinformował ich wywiad pewnego europejskiego państwa. - Dla mnie jako obywatela Węgier, kiedy Węgry są wciąż członkiem NATO, tak bliskie stosunki między Węgrami a Rosją są niedopuszczalne. Oczywiście wiedzieliśmy o tej relacji, ale jej szczegóły są skandaliczne - zaznacza Szabolcs Panyi.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters