Palestyńczycy wracają do gruzów w Strefie Gazy. "Można się zgubić, bo niczego nie jesteśmy w stanie rozpoznać"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Palestyńczycy wracają do gruzów w Strefie Gazy. "Można się zgubić, bo niczego nie jesteśmy w stanie rozpoznać"
Palestyńczycy wracają do gruzów w Strefie Gazy. "Można się zgubić, bo niczego nie jesteśmy w stanie rozpoznać"
Szymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Palestyńczycy wracają do gruzów w Strefie Gazy. "Można się zgubić, bo niczego nie jesteśmy w stanie rozpoznać"Szymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS

W sobotę Hamas ma wypuścić kolejne cztery żołnierki Izraela w zamian za 200 palestyńskich więźniów. Tymczasem w Strefie Gazy rodziny wracają do swoich miast rodzinnych, by przekonać się, że zostało z nich morze gruzów. Według ONZ w Gazie zalega nawet 50 milionów ton gruzu.

Pełni nadziei wracają tam, gdzie kiedyś stały ich domy. Tylko po to, by odnaleźć tam sterty gruzu. - Byłam w szoku, gdy to zobaczyłam. Tu nie stoi już żaden dom. To zdrada. Nic tu nie przetrwało. Nie da się chodzić ulicami. Domy pozawalały się jeden na drugim. Można się zgubić, bo niczego nie jesteśmy w stanie rozpoznać. Czuć ciała męczenników, które leżą na ulicach - mówi Nidal Badr, matka dziesięciorga dzieci.

Według ONZ w Gazie zalega 50 milionów ton gruzów. Czyli tyle, ile zostało z Warszawy po II wojnie światowej. Uprzątnięcie tego może zająć 20 lat. 

CZYTAJ TEŻ: Dwóch małych chłopców może zostać uwolnionych przez Hamas, o ile wciąż żyją. "To jak jazda kolejką górską"

Rodzina Badrów narzeka nie tylko na brak dachu nad głową. Pomoc przybywa, ale wciąż jest jej za mało. - Mówią o rozejmie, o zawieszeniu broni i dostarczaniu pomocy. Jesteśmy tu od trzech dni. Nie możemy znaleźć wody. Nie mamy pościeli dla naszych dzieci. Całą noc polegamy na tym ogniu. Chciałbym mieć chociaż drewno, by nie palić plastikiem - wyznaje Mohhamed Badr.

Pomimo wycofywania się izraelskich sił mieszkańcy Gazy nie mogą czuć się bezpiecznie. Do wymiany ognia doszło po tym, jak jedna z ciężarówek wiozących pomoc zepsuła się w Rafah. Według "The Telegraph" niezidentyfikowani bandyci walczyli z Hamasem o przewożone towary. 

Ciężarówki wiozące pomoc muszą borykać się z błotem na zniszczonych drogach i mieszkańcami, którzy próbują wziąć z nich co się da.

Izraelski rząd zatwierdził porozumienie o rozejmie z Hamasem. Co w nim się znajduje?
Izraelski rząd zatwierdził porozumienie o rozejmie z Hamasem. Co w nim się znajduje?Jacek Tacik/Fakty TVN

Obawy o utrzymanie rozejmu

Mimo braku czegokolwiek i wszechobecnych ruin Palestyńczycy nie wyobrażają sobie życia gdzie indziej. - Będąc w Gazie, usłyszałem bardzo prosty przekaz: Ci ludzie nie chcą polegać na pomocy. Chcą odbudować swoje życie, chcą wrócić do miejsc, z których pochodzą, nawet jeśli oznacza to, że postawią namiot na gruzowisku - zauważa Muhannad Hadi, koordynator ONZ ds. humanitarnych.

CZYTAJ TEŻ: Ze Strefy Gazy wypuszczani są pierwsi zakładnicy. "Czuję jakby do domu wróciły moje siostry"

To pokazuje, jak bardzo mieszkańcy Gazy przywiązani są do tego miejsca. Z tym wiąże się jednak wielki niepokój, bo choć wynegocjowane po 15 miesiącach wojny zawieszenie broni pozwoliło im wrócić do resztek domów, to nie wiedzą, czy uda się je utrzymać. 

- W przypadku takiego rozejmu potrzebne jest zaufanie, a to nie istnieje. Negocjacje były prowadzone przy zerowym zaufaniu. Hamas i Izrael będą patrzyły sobie na ręce, oczekując, że ktoś złamie rozejm, i zastanawiając się, czy jego utrzymanie ma sens. Potrzebna jest swego rodzaju masa krytyczna. Społeczeństwo musi chcieć rozejmu. Myślę, że w przypadku Izraela większość ludzi tego chce. Palestyńczycy też cieszą się z zaprzestania bombardowań, ale nie wiedzą, czego się spodziewać - uważa profesor Yossi Mekelberg, starszy analityk Chatham House.

W sobotę do Izraela mają wrócić żołnierki Karina Ariev, Daniella Gilboa, Naama Levy i Liri Albag. Za ich wolność Izrael wypuści z zakładów karnych 200 palestyńskich więźniów, wśród nich zabójców odsiadujących wyroki ponad 15 lat pozbawienia wolności. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN