Nowe technologie i tradycja w służbie ekologii. W Dniu Ziemi przyglądamy się pozytywnym inicjatywom

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Nowe technologie i tradycja w służbie ekologii. W Dniu Ziemi przyglądamy się pozytywnym inicjatywom
Nowe technologie i tradycja w służbie ekologii. W Dniu Ziemi przyglądamy się pozytywnym inicjatywom
Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24 BIS
Nowe technologie i tradycja w służbie ekologii. W Dniu Ziemi przyglądamy się pozytywnym inicjatywomJoanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24 BIS

89 procent ludzi na świecie popiera troskę o klimat, o środowisko, powietrze, którym oddychamy, nasze lasy, rzeki i zwierzęta. To ogromna, choć w ostatnim czasie milcząca większość. W Międzynarodowy Dzień Ziemi oddajemy głos tym, którzy nie tyle mówią, ale robią coś, by to środowisko chronić.

Przygnębiających doniesień dotyczących katastrofy klimatycznej, niestety, jest aż nadto. Przypadający 22 kwietnia Międzynarodowy Dzień Ziemi ma być świętem pozytywnym. W tym roku jest organizowany pod hasłem "Nasza Moc. Nasza Planeta".

Dla ekologów wielkim wyzwaniem jest walka z wyciekami ropy do mórz i oceanów. Teraz szybką reakcję na potencjalną katastrofę ułatwi sztuczna inteligencja - norwescy inżynierowie opracowali radar, który pozwala błyskawicznie wykryć skażenie i ocenić jego rozmiar.

- Wiemy, że ropa lub olej wygładzają powierzchnię wody. Znikają zmarszczki tworzone przez wiatr. Nasz radar i oprogramowanie potrafią wykryć tę charakterystyczną, płaską powierzchnię wody - mówi Marius Five Aarset, inżynier, dyrektor wykonawczy grupy Miros.

Całodobowy, precyzyjny monitoring zapobiega rozszerzaniu się ewentualnego zanieczyszczenia. Oprogramowanie ma też dodatkowe funkcje.

- Sztuczna inteligencja nie tylko wykrywa obecność ropy, ale też z dużą dokładnością przewiduje, w którą stronę i z jaką prędkością plama będzie się przesuwać. Wiemy na przykład, z jaką siłą uderzy w łódź lub nabrzeże - wskazuje Marius Five Aarset.

Edukacja klimatyczna ma stać się częścią podstawy programowej w szkołach
Edukacja klimatyczna ma stać się częścią podstawy programowej w szkołachMagda Łucyan/Fakty TVN

Nie zawsze potrzebne są nowe technologie

Skutki katastrofy klimatycznej zmuszają ludzi do poszukiwania rozwiązań, które pozwolą przetrwać. Nie zawsze potrzebne są do tego najnowsze technologie.

Przykład cichej rewolucji: w kilku miejscowościach w centralnej Kenii mieszkańcy zaczęli zakładać banki lokalnych nasion, bo globalnie uprawiane rośliny nie radzą sobie w ekstremalnie suchym klimacie.

- Nawet jeśli lokalne rośliny dają niższe plony niż komercyjne, globalne gatunki, to i tak są dla nas lepsze. Są bardziej odporne na suszę. Częściej dają plony. Nie musimy stosować chemicznych odchwaszczaczy. W ogólnym rachunku mniej kosztują i wymagają mniejszego nakładu pracy - wskazuje Martha Wangui, która uprawia lokalne gatunki roślin w Kenii.

Pomysł zrodził się z głodu. Rolnicy uczą się od siebie nawzajem, jak uprawiać dawno zapomniane, miejscowe rośliny, jak pozyskiwać i przechowywać ich nasiona. Po kilku latach mieszkańcy stali się coraz bardziej niezależni - rosnące ceny ziaren, a nawet susza, nie muszą już oznaczać głodu.

CZYTAJ TAKŻE: Ulewa trwała 20 minut. Zalanych zostało około 150 budynków. Wciąż trwa sprzątanie w Pawłosiowie

Milcząca większość

W oddolne inicjatywy na rzecz ochrony środowiska czasem naprawdę łatwo się zaangażować. Mieszkająca nad Pacyfikiem na zachodzie Stanów Zjednoczonych Liesl Clark nie mogła znieść widoku piętrzących się na plaży śmieci. Zrozumiała, że winny jest przesadny konsumpcjonizm. W ramach projektu "Buy Nothing", czyli "Nic nie kupuj", zaczęła zachęcać znajomych i sąsiadów do wymieniania się potrzebnymi rzeczami.

Tłumaczyła: oddaj za darmo coś, czego już nie potrzebujesz, a co może się przydać komuś innemu. To czysta ekologiczna oszczędność.

- Napisz na grupie, czego potrzebujesz, a może się okazać, że twój sąsiad akurat ma taką rzecz. Ludzie się angażują, bo we wspólnym działaniu jest wielka siła - wskazuje Liesl Clark, twórczyni serwisu "Buy Nothing".

Nie zawsze sobie tę wspólną siłę uświadamiamy. Według organizacji medialnej Covering Climate Now nawet 89 procent z nas oczekuje od rządzących bardziej zdecydowanych działań wobec katastrofy klimatycznej. Jesteśmy jednak milczącą większością. Błędnie sądzimy, że inni takich działań nie chcą.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy w polskiej Olimpiadzie Matematycznej wygrała dziewczyna: 17-letnia Magdalena Pudełko z V Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Oprócz niej pierwszą nagrodę odebrał również Mateusz Wawrzyniak, który uzyskał tę samą liczbę punktów.

Sukces Magdaleny Pudełko. Pierwszy raz dziewczyna wygrała Olimpiadę Matematyczną

Sukces Magdaleny Pudełko. Pierwszy raz dziewczyna wygrała Olimpiadę Matematyczną

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy mówimy o transplantacjach, to zazwyczaj wyobrażamy sobie samą operacje - ten niezwykły moment, kiedy ograny jednej osoby dają szansę na życie komuś innemu. Jednak zanim dojdzie do operacji, to musi się jeszcze wiele wydarzyć. Trzeba wykonać setki telefonów i podjąć dziesiątki trudnych decyzji.

Swoją pracę traktuje jak misję. Pani Anna pomogła uratować setki istnień

Swoją pracę traktuje jak misję. Pani Anna pomogła uratować setki istnień

Źródło:
Fakty TVN

Nie można powiedzieć, że kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi wraca z przytupem. Raczej leniwie się rozkręca. Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się za mniej niż cztery tygodnie. Mobilizacja powinna być pełna. Tylko część kandydatów wróciła na kampanijne szlaki.

Kampania wyborcza wraca po świątecznej przerwie, chociaż niektórzy kandydaci jeszcze odpoczywają

Kampania wyborcza wraca po świątecznej przerwie, chociaż niektórzy kandydaci jeszcze odpoczywają

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gwałtowne zjawiska pogodowe są symptomem kryzysu klimatycznego. Piątkowa ulewa trwała 20 minut, ale była tak mocna, że mały strumyk siał spustoszenie. To nie była zwykła burza. Mieszkańcy w podkarpackim Pawłosiowie dalej sprzątają i liczą straty. Obfite opady deszczu spowodowały, że wylał tam niewielki potok.

Ulewa trwała 20 minut. Zalanych zostało około 150 budynków. Wciąż trwa sprzątanie w Pawłosiowie

Ulewa trwała 20 minut. Zalanych zostało około 150 budynków. Wciąż trwa sprzątanie w Pawłosiowie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Apele papieża Franciszka o znalezienie rozwiązania konfliktu w Ukrainie, o zaprzestanie walk, są dzisiaj realizowane - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były szef MSZ Jacek Czaputowicz. Jego zdaniem, teraz "inaczej oceniamy" słowa papieża, "niż wtedy, kiedy byłyby wypowiedziane".

"Z perspektywy docenimy też te kontrowersyjne słowa" papieża

"Z perspektywy docenimy też te kontrowersyjne słowa" papieża

Źródło:
TVN24

Mówiono, że on zobowiązał się zaprowadzić porządek w Kościele. On się za to zabrał - powiedział w "Faktach po Faktach" ksiądz Adam Boniecki, wspominając papieża Franciszka. Według księdza nikt przed zmarłym ojcem świętym "nie zamachnął się tak stanowczo" na zło w Kościele.

Ksiądz Boniecki: papieże trochę wiedzą, ale wchodzi się w ciemność 

Ksiądz Boniecki: papieże trochę wiedzą, ale wchodzi się w ciemność 

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS