Czy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisach

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Czy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisach
Czy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisach
Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiSCzy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisach

Czy Polacy, którzy chcą głosować za granicą, mają powody do niepokoju? W Kodeksie wyborczym nastąpiły zmiany, za sprawą których zagłosowanie może stać się trudniejsze. I za sprawą których nie ma gwarancji, że wszystkie głosy będą policzone.

Działacze polonijni alarmują - przy obecnych przepisach tysiące głosów oddanych za granicą w najbliższych wyborach może trafić do kosza. Każda komisja wyborcza, czy to w kraju czy zagranicą, na przedstawienie protokołu z wynikami głosowania będzie miała 24 godziny. To za mało czasu - zwłaszcza dla komisji zagranicznych, które w praktyce mają często do policzenia nawet trzy razy więcej głosów niż te w Polsce. Członkowie kilku organizacji polonijnych w Wielkiej Brytanii przeprowadzili symulację. Jeśli do danej komisji zgłosi się ponad 2000 osób, to przy obecnej procedurze liczenia głosów - mówiąc kolokwialnie - komisja nie wyrobi się. - Chcieliśmy być bardzo dokładni i wiedzieć, jak wygląda takie liczenie zarówno jeżeli karta będzie miała formę płachty, jak i formę książeczki. Więc wyszło nam od 100 do 150 głosów na godzinę - mówi Kamil Arendt, działacz polonijny w Wielkiej Brytanii, członek zarządu KOD UK. - Ja widzę zagrożenie, że te większe komisje, które mają powyżej przykładowo 2000 wyborców, nie będą w stanie w 24 godziny policzyć tych głosów - ostrzega Roman Śmigielski, honorowy przewodniczący Federacji "Polonia w Danii".

Symulacje liczenia głosów zostały przeprowadzone wiosną. Polskie władze miały kilka miesięcy na reakcję. Reakcja jest - komisji za granicą będzie więcej, ale to może nie rozwiązać problemu. - Wiemy, że będziemy mieli dodatkowe komisje wyborcze w tym roku. MSZ to zapowiedziało. Powiedziało nawet, że to może być o 30 procent więcej, ale to wcale nie gwarantuje, że zdążymy. Wynika to przede wszystkim z tego, że to wyborca decyduje, do jakiej komisji się zapisze. I nie ma możliwości ograniczenia rozmiaru komisji, nie ma możliwości stwierdzenia "no, już mamy tu dwa tysiące, to teraz więcej wyborców nie przyjmujemy". Na pięć dni przed wyborami będziemy wiedzieć, gdzie zapisało się ile wyborców. I wtedy nie można zmienić już nic - tłumaczy Kamil Arendt.

Szef PKW: to jest wola wyborcy, czy otrzyma trzy karty, czy dwie
Szef PKW: to jest wola wyborcy, czy otrzyma trzy karty, czy dwieTVN24

Zbyt mało czasu

W wyborach z 2019 roku komisji, które musiały policzyć ponad 2000 głosów, było 51. Rekord padł w londyńskiej dzielnicy Ealing, która musiała obsłużyć ponad 6000 wyborców. Dla porównania - największa komisja w kraju - na warszawskim Targówku - miała dwa razy mniej pracy. - Gdyby wybory, według dzisiaj obowiązujących przepisów, odbyły się wtedy, to ponad 100 tysięcy głosów zostałoby wyrzuconych do kosza - zauważa Kamil Arendt. - Żyjemy, proszę państwa, w XXI wieku. Zapewne każdy ma smartfona, każdy ma komputer i nie rozumiem zupełnie, dlaczego my musimy w dalszym ciągu głosować czysto papierowo i bez głosowania listownego - dodaje Roman Śmigielski.

W jesiennych wyborach listownie będą mogli zagłosować tylko wyborcy, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat oraz, bez względu na wiek, osoby niepełnosprawne i podlegające kwarantannie.

Jak ważne są głosy oddane zagranicą, udowodniły lipcowe wybory w Hiszpanii. Wyniki był tak wyrównane, że zarządzono ponowne liczenie w zagranicznych komisjach. Można domniemywać, że w Polsce na ewentualnym zamieszaniu z głosowaniem zagranicą straci opozycja. Wskazówką są wybory prezydenckie w 2020 roku. Prezydent Andrzej Duda uzyskał w nich jedną czwartą głosów Polonii, Rafał Trzaskowski trzy czwarte.

Dodatkowo - komisja będzie musiała się zająć głosami oddanymi w referendum. Polonia wciąż apeluje - jest jeszcze czas na zmianę przepisów i danie komisjom więcej czasu. Wystarczy 48 godzin zamiast 24.

Autor:Jakub Loska

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Fakty o Świecie

Pozostałe wiadomości

Jedną z pierwszych rzeczy, którą zajmie sie nowy rząd, będzie wymiar sprawiedliwości. Po to, żeby przywrócić praworządność i odblokować dla Polski miliardy euro z Unii. Ma się tym zająć ekipa profesora Adama Bodnara, byłego Rzecznika Praw Obywatelskich, teraz senatora.

Ekipa Adama Bodnara ma uprzątnąć wymiar sprawiedliwości. "Naprawienie tego będzie wymagało dużo energii i determinacji"

Ekipa Adama Bodnara ma uprzątnąć wymiar sprawiedliwości. "Naprawienie tego będzie wymagało dużo energii i determinacji"

Źródło:
Fakty TVN

W Poznaniu studenci okupują odebrany im akademik. Budynek jest w złym stanie. Studenci obawiają się, że Uniwersytet im. Mickiewicza go sprzeda. Studenci chcą wrócić do akademika po pilnym remoncie. Skarżą się, że nie stać ich na wynajmowanie kwater na mieście.

Studenci z Poznania walczą o akademik. "Każdy z nas się poczuł wyrzucony z własnego domu"

Studenci z Poznania walczą o akademik. "Każdy z nas się poczuł wyrzucony z własnego domu"

Źródło:
Fakty TVN

W opuszczonych altanach działkowych, przy węzłach ciepłowniczych, w pustostanach - w takich miejscach przed chłodem próbują kryć się ludzie w kryzysie bezdomności. Dla nich zima to najtrudniejszy okres w roku. Od początku miesiąca z wychłodzenia zmarły trzy osoby.

Zima to trudny czas dla osób bezdomnych. Warto wiedzieć, jak możemy im pomóc

Zima to trudny czas dla osób bezdomnych. Warto wiedzieć, jak możemy im pomóc

Autor:
Tomasz
Wesołowski
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Źle przygotowana, a do tego przeprowadzona bez nadzoru i bez kontroli - tak Najwyższa Izba Kontroli ocenia pomoc państwa udzieloną przedsiębiorcom w latach 2020-2021. Wsparcie to miało pomóc łagodzić ekonomiczne skutki pandemii COVID-19, ale - zdaniem kontrolerów - niekoniecznie trafiało do tych, którzy go rzeczywiście potrzebowali.

NIK: w wielu przypadkach rządowa pomoc trafiła do przedsiębiorców, którzy jej nie potrzebowali

NIK: w wielu przypadkach rządowa pomoc trafiła do przedsiębiorców, którzy jej nie potrzebowali

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Piotr Woźniak, były minister gospodarki, były prezes PGNiG, w "Faktach po Faktach" komentował opinię ABW w sprawie budowy przez spółkę Orlen Synthos Green Energy tak zwanych małych reaktorów jądrowych. - Decyzja dla Polski, na szczęście, będzie zależała od kogoś innego - dodał.

Piotr Woźniak: jak się jedna grupa dyletantów spiera z drugą grupą dyletantów, to lepiej wyjść z sali

Piotr Woźniak: jak się jedna grupa dyletantów spiera z drugą grupą dyletantów, to lepiej wyjść z sali

Autor:
ks//mrz
Źródło:
TVN24

My spokojnie będziemy porządkować sytuację w Krajowej Radzie Sądownictwa - powiedział w piątek w "Faktach po Faktach" senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciel Senatu w neo-KRS. Komentując sytuację w wymiarze sprawiedliwości, dodał, że dotychczasowi rzecznicy dyscyplinarni sędziów, "symbol najgorszego wywierania wpływu na wymiar sprawiedliwości", będą musieli "szybko odejść". - To są ostatnie chwile funkcjonowania tej instytucji w tak złym kształcie - zapewnił z kolei senator Kazimierz Michał Ujazdowski (KP-PSL), odnosząc się do neo-KRS.

Kwiatkowski: ta trójka, Lasota, Schab i Radzik, te osoby szybko będą musiały odejść

Kwiatkowski: ta trójka, Lasota, Schab i Radzik, te osoby szybko będą musiały odejść

Autor:
momo
Źródło:
TVN24

Amerykański dziennikarz Evan Gershkovich, który został aresztowany pod koniec marca 2023 w Jekaterynburgu, wciąż przebywa w moskiewskim areszcie. Jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz USA. Jak przekazał rzecznik Departamentu Stanu USA, Rosja w ostatnich tygodniach otrzymała od Stanów Zjednoczonych ofertę w sprawie uwolnienia uwięzionych Amerykanów: Evana Gershkovicha i Paula Whelana, ale ją odrzuciła. Do sprawy Gershkovicha odniósł się również korespondent "The Wall Street Journal" Matthew Luxmoore.

Korespondent WSJ: Evan Gershkovich dobrze się czuje, po prostu próbuje przetrwać jakoś ten okres

Korespondent WSJ: Evan Gershkovich dobrze się czuje, po prostu próbuje przetrwać jakoś ten okres

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rumunia ogłasza epidemię odry. Wzrost liczby zachorowań jest dramatyczny, a większość dotkniętych nią dzieci nie była zaszczepiona. Tamtejsze ministerstwo zdrowia wprost przyznaje, że liczba zaszczepionych dzieci regularnie od lat spada. To skutek braku wiedzy rodziców i dezinformacji.

Epidemia odry w Rumunii. Wiele dzieci zostało niezaszczepionych, tysiące przypadków

Epidemia odry w Rumunii. Wiele dzieci zostało niezaszczepionych, tysiące przypadków

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS