Żeby studiować, zamieszkał w samochodzie. "Nie lubię mówić 'daj'. Nie potrafię tak"

Źródło:
Fakty TVN
Żeby studiować, zamieszkał w samochodzie. "Nie lubię mówić "daj". Nie potrafię tak"
Żeby studiować, zamieszkał w samochodzie. "Nie lubię mówić "daj". Nie potrafię tak"
Renata Kijowska/Fakty TVN
Żeby studiować, zamieszkał w samochodzie. "Nie lubię mówić "daj". Nie potrafię tak"Renata Kijowska/Fakty TVN

To nie jest po prostu historia studenta, który zamieszkał w samochodzie, bo nie było go stać na mieszkanie czy pokój. Jest o marzeniach, determinacji i o tym, że studiowanie to dziś zbyt często zajęcie dla bogatych albo co najmniej dobrze sytuowanych. Nie tak powinno być.

Patryk się przeprowadza. Do przenoszenia nie ma wiele. Tyle, co dotąd mieściło się w samochodzie. - Z samochodem był też ten problem, że gniotło wszystko, a tu jednak jest materac - mówi Patryk, student z Krakowa. Wcześniej do spania chłopak rozkładał fotele samochodowe. Mieszkał na parkingu cały miesiąc, aż znalazła go reporterka programu "Uwaga!" TVN. Patryk tak ma, że się nie skarży. Za łazienkę służył mu hydrant w parku. - Najgorsze chyba było to, że było to zimno plus czasem w aucie zaczęła się zbierać wilgoć. Ciężko było też poruszać się wśród ludzi, udając, że jest wszystko ok - przyznaje.

Studenci szukają mieszkań. Ceny są wysokie i jest problem z dostępnością
Studenci szukają mieszkań. Ceny są wysokie i jest problem z dostępnością TVN24

Siła i determinacja

Patryk jest studentem malarstwa. Po nocy w aucie pędził na zajęcia, potem do pracy, by z czasem zarobić na wynajem. Nikt o jego problemach nie wiedział. Gdy wyjeżdżał z rodzinnej miejscowości, rodzicom nie przyznał się, że zarobione w wakacje pieniądze, za które planował się utrzymać, zjadła "naprawa samochodu". - Nie lubię mówić "daj". Nie potrafię tak. Wolałem sobie znaleźć tę pracę, tylko że wypłata, niestety, nie jest miesiąc przed, tylko miesiąc po - zaznacza Patryk. Chłopak pracuje, dowożąc jedzenie innym. Sam nie może wydać więcej niż 15 złotych dziennie. Dzięki widzom "Uwagi!" TVN Patryk ma już gdzie spać. Pomoc oferuje też uczelnia. - Studenci podejmują studia, ale muszą też na przykład utrzymać chorych rodziców, chore rodzeństwo - zauważa Adam Gliksman, kierownik Działu Promocji Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.

Drogie życie studenta. "Obserwujemy nieprzerwany wzrost cen"
Drogie życie studenta. "Obserwujemy nieprzerwany wzrost cen"Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

Studencka rzeczywistość

Z wrześniowego raportu "Portfel studenta" wynika, że w ciągu siedmiu lat miesięczne wydatki studenta wzrosły o 2300 złotych. Koszty sprawiają, że co piąty student rozważał zawieszenie lub rzucenie studiów. - Mam znajomych, którzy porzucili studia po pierwszym czy nawet w trakcie drugiego roku, bo faktycznie nie mieli kasy. Ja też pierwsze studia rzuciłam w trakcie drugiego roku, bo nie dostałam stypendium socjalnego - mówi Wiktoria Piątek, studentka z Warszawy, Warszawskie Koło Młodych Inicjatywy Pracowniczej.

Patryk nie dał sobie studiów wybić z głowy. Chciałby się na nich utrzymać dzięki malowaniu. - Przed przyjazdem tutaj jeszcze miałem plan, żeby do końca roku zorganizować pierwszą sobie taką pierwszą, własną wystawę, ale październik mnie zweryfikował, ale chciałbym, żeby to tak wyglądało za te ileś lat - dodaje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Student zamieszkał w samochodzie. "Nie miałem pieniędzy, a bardzo zależało mi na studiach"

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Renata Kijowska/Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS