Krew to najcenniejsze lekarstwo, którego nie można kupić i którego nie da się wyprodukować. W wielu miastach Polski zapasy krwi się kończą. Stan zapasów niektórych grup krwi jest obecnie bardzo niski. Z pomocą wychodzą studenci i ich coroczna akcja Wampiriada.
Studentka przedsiębiorczości i finansów Marta już 12. raz zdecydowała się oddać krew. Do tej pory przekazała już prawie pięć litrów. Miała niejeden powód, żeby zostać honorowym dawcą krwi. - Zawsze miałam gdzieś jakąś taką z tyłu w głowie chęć pomocy ludziom, a to jest chyba taka jedna z czystszych form tej pomocy - opowiada. Alicja pierwszy raz oddała krew w dniu swoich osiemnastych urodzin. Teraz ma 23 lata. To tyle samo, co Wampiriada, czyli akcja krwiodawstwa organizowana przez studentów w całej Polsce. - Znajomi wszyscy oddawali i ja powiedziałam, że nie mogę być gorsza - wyjaśnia Alicja.
Tym razem do zostania dawcą namawiali studenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. - Poza pierwszym ukłuciem tak naprawdę nic nie czuć, tak że polecam wszystkim. Nie ma czego się bać - zapewnia Klaudiusz. Wampiriada odbywa się wiosną i jesienią. Bez względu na porę roku - krwi nigdy nie ma w nadmiarze. - Chcemy poszerzać tę świadomość społeczną, że dzisiaj ty możesz pomóc, a za niedługo możesz ty potrzebować tej pomocy - tłumaczy Michał Foit, przewodniczący NZS Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Drogocenne lekarstwo
Krew to najcenniejsze lekarstwo, którego nie można kupić i którego nie da się wyprodukować. Prawie wszędzie brakuje najrzadszej grupy 0 Rh-. - Krew jest potrzebna codziennie. Musimy na bieżąco uzupełniać nasze magazyny. Stany mamy średnie. Jak wiadomo, nigdy nie jest za dużo krwi 0 Rh- i o tą zawsze najczęściej prosimy dawców - twierdzi profesor Piotr Marek Radziwon, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Zdaniem pracowników banków krwi świadomość w społeczeństwie jest coraz większa, ale dawców jest mniej. - Wynika to chyba z tego, że jednak to społeczeństwo jest trochę słabsze (...) Generalnie wszystkie choroby dyskwalifikują. Dawca musi być zdrowy, ponieważ krew jest lekiem - tłumaczy Ewa Magryś, pielęgniarka w RCKiK w Katowicach.
Pobranie 450 mililitrów krwi trwa od kilku do kilkunastu minut. Z jednego oddania można uratować nawet sześć osób, a z jednej jednostki można wyprodukować aż trzy składniki: płytki krwi, podawane między innymi pacjentom onkologicznym, krwinki czerwone, potrzebne w leczeniu niedokrwistości, czy osocze, które było szczególnie ważne przy leczeniu COVID-19.
Ważna akcja
Takie akcje jak Wampiriada są bezcenne. Honorowy dawca krwi w ramach podziękowania dostaje czekoladę i ma dzień wolny w pracy czy na uczelni. Na studentów w Katowicach czekały jeszcze inne atrakcje i benefity. Podczas akcji w 2022 roku zebrano 1690 litrów krwi. Dawcami było 3700 studentów. - Studenci bardzo chętnie oddają krew i jesteśmy im za to również bardzo zobowiązani. Na takiej akcji możemy pobrać i 100, i czasami więcej jednostek krwi w jednym dniu. Tak że są to duże ilości - zapewnia profesor Piotr Marek Radziwon. Kolejne odsłony akcji odbędą się między innymi w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie czy Lublinie.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24