Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"

Źródło:
Fakty TVN
Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"
Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Wielkie zmiany w sprzedaży w internecie. "Kupujący nie muszą się niczego obawiać"Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Nie jest to początek zupełnie nowej epoki w internecie, ale znacząca zmiana. Chodzi o handel w sieci i unijną dyrektywę, która 1 lipca wchodzi w życie. Jeśli ktoś sprzedaje coś naprawdę okazjonalnie i mówimy o niedużych sumach, to nie dotyczą go te regulacje. Ale wszystko powyżej dwóch tysięcy euro będzie od tej pory raportowane prosto do skarbówki.

Wygodnie, szybko i zwykle taniej niż w stacjonarnym sklepie, ale od teraz z limitem. Każdy sprzedawca, który dokona 30 transakcji lub sprzeda towary o wartości przekraczającej dwa tysiące euro, musi zostać zgłoszony przez platformę sprzedażową do Krajowej Administracji Skarbowej.

- To kolejny krok na drodze do uszczelnienia systemu podatkowego w Unii Europejskiej. Nowe przepisy mają ukrócić unikanie opodatkowania przez internetowych sprzedawców i usługodawców. Nie jest to jednak żaden nowy podatek, a dodatkowy obowiązek nałożony na platformy internetowe, by wykryć tych, którzy płacenia podatku do tej pory unikali - wyjaśnia korespondent TVN24 BiS w Brukseli Maciej Sokołowski.

O co chodzi?

Chodzi o to, by wyłowić tych, którzy handlują w sieci na potęgę i nie dzielą się z fiskusem nawet złotówką.

- Skarbówka może podjąć czynności w zakresie wyznaczenia wymiaru zobowiązania podatkowego, zablokowania kont, zajęcia środków, które na rachunkach mamy, celem zaspokojenia zobowiązania podatkowego - informuje ekonomista z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu dr Tomasz Kopyściański.

- Będzie więcej zgłoszeń pewnie działalności gospodarczej, bo niektórzy będą musieli to zrobić, ale z drugiej strony musimy obserwować, jak dalece to pójdzie w stronę tych, którzy z tych platform będą uciekać - dodaje profesor Robert Ciborowski z Uniwersytetu w Białymstoku.

Nie na długo i nie za daleko. - Te dyrektywy obowiązują wszystkie miejsca, gdzie dokonywana jest ta sprzedaż, więc prędzej czy później na wszystkich tego typu platformach pojawi się taki obowiązek - mówi Marcin Gruszka z Allegro.

ZOBACZ TEŻ: Sprzedajesz rzeczy lub usługi w internecie? Twoje dane mogą trafić do skarbówki

Sprzedajesz rzeczy lub usługi w internecie? Twoje dane mogą trafić do skarbówki
Sprzedajesz rzeczy lub usługi w internecie? Twoje dane mogą trafić do skarbówkiAleksandra Kąkol/Fakty po Południu TVN24

Ten obowiązek dotyczy również usługodawców. Z tym, że w przypadku usług transportowych i noclegowych trzeba zgłaszać już pierwszą transakcję.

- Jeśli ktoś wynajmuje mieszkanie, korzystając z platformy, to zanim fiskus się dowie o takim procederze, to czasami upływa dużo czasu, czasami w ogóle się nie dowie, a teraz się już dowie - mówi Jarosław Neneman, wiceminister finansów.

Limity nie dotyczą osób, które na przykład robią czystkę w szafie lub porządek w przydomowym garażu czy ogrodzie. Pod warunkiem, że sprzedawane rzeczy kupione zostały ponad pół roku wcześniej i sprzedawane są bez zysku.

Kto ma na tym skorzystać?

Na pewno nic nie powinno dziać się za czyimiś plecami. Po pierwsze osiągnięcie wyznaczonych progów nie oznacza od razu obowiązku podatkowego, lecz konieczność sprawdzenia charakteru działań sprzedawcy, który zostanie przez swój portal o tym wcześniej poinformowany.

- Kupujący nie muszą się niczego obawiać. Dalej mogą do woli kupować w internecie. Zmiany wymagają przede wszystkim dostosowania przez platformy cyfrowe, które będą musiały wprowadzić zmiany weryfikujące klientów, analizujące transakcje, aby prawidłowo wywiązywać się z obowiązku raportowania - mówi dr Tomasz Kopyściański.

Kto ma na tym skorzystać? Wszyscy, którzy działają legalnie i uczciwie płacą podatki, bo ubędzie im nieuczciwej konkurencji. I to nie tylko na terenie całej Unii Europejskiej. Do przestrzegania dyrektywy zobowiązało się 25 krajów spoza Unii, w tym Wielka Brytania.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kiedy przestanie padać? Kiedy woda opadnie? Niestety, jeszcze to potrwa. Nie tylko ulewy, ale także wichury. Narzekaliśmy na upały i suszę - to już ich nie ma. Meteorolodzy mówią: obyśmy dali radę do wtorku.

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

"Niż genueński jest niezmordowany". Ulewy jeszcze będą

Źródło:
Fakty TVN

Diagnoza raka u dziecka może się wydawać końcem świata, ale nie zawsze musi nim być. Przykładem na to jest historia czterech dzielnych dziewczyn - Ady, Anieli, Zuzi i Kingi. Rak zabrał im beztroskie dzieciństwo, ale z nim wygrały i teraz spełniają marzenia. Trzy lata temu przed kamerami opowiedziały o swojej chorobie, a teraz o tym, jak wygląda ich życie i jak radzą sobie z traumą.

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Źródło:
Fakty TVN

Ogrom wody zalewającej miasta i wsie to przede wszystkim dramaty mieszańców. To historie zalanych domów i biznesów, w tym restauracji Nota Bene w Kłodzku. To ratowanie nie tylko budynków i sprzętów, ale też ratowanie życia - jak w przypadku rodziny z dziećmi, która utknęła w zalanym samochodzie. Brawurowa akcja strażaków uchroniła ją przed tragedią.

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeszcze kilka dni temu walczyliśmy z upałami i suszą, a teraz robimy wszystko, żeby uchronić się przed zalaniami, podtopieniami, a nawet powodzią. Tak silne opady zdarzały się raz na kilkadziesiąt lat - mówią klimatolodzy i dodają, że z powodu zmian klimatycznych taka pogoda może zdarzać się częściej. Z jednej strony słychać, że władze i służby wyciągnęły wnioski z poprzednich powodzi, zbudowane zostały zbiorniki retencyjne, ale z drugiej - betonujemy miasta, więc woda nie ma gdzie się podziać, stąd zagrożenie powodziami błyskawicznymi. 

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS