Światowa Organizacja Zdrowia ogłasza "czerwony alert" w sprawie bezpieczeństwa dzieci. Chodzi o spadek szczepień wśród dzieci przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. Zdaniem lekarzy to efekt pandemii i skupienie się przede wszystkim na szczepieniach przeciwko COVID-19.
Światowa Organizacja Zdrowia i UNICEF nie mają zwyczaju straszyć i siać paniki, dlatego słowa o zagrożonym zdrowiu i życiu dzieci mają swoją wagę.
"Ogłaszamy czerwony alert dotyczący bezpieczeństwa zdrowia dzieci. Jesteśmy świadkami największego trwałego spadku szczepień dziecięcych w tym pokoleniu. Ceną będzie życie dzieci" - przekazała dyrektor wykonawcza UNICEF Catherine Russell.
W latach 2019-2021 na świecie aż o pięć punktów procentowych spadł odsetek dzieci, które otrzymały trzy dawki szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. Zasięg szczepień tym preparatem jest wskaźnikiem wszystkich szczepień. To oznacza, że nie zostało zaszczepionych na świecie aż 25 milionów dzieci.
- Mieliśmy przez dwa lata pandemię i zasoby ochrony zdrowia na całym świecie zostały skierowane na walkę z pandemią, i z konieczności pewne rzeczy zaniedbano. To jest cena, którą płacimy za to, że musieliśmy się zajmować chorymi na COVID-19 - twierdzi dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych i kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Chorymi musiały się w dużym stopniu zajmować właśnie podnoszące teraz alarm Światowa Organizacja Zdrowia i UNICEF. To właśnie te organizacje odpowiadają często za organizowanie szczepień dzieci w krajach biedniejszych i mniej rozwiniętych.
- To jest niepokojąca informacja. Ona dotyczy nie tylko szczepionek przeciwko błonicy, krztuścowi i tężcowi, ale dotyczy też szczepionek przeciwko odrze. My w Polsce już od kilku lat obserwujemy stały spadek wyszczepialności przeciwko tym chorobom - podkreśla Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego imienia Stefana Żeromskiego w Krakowie.
Sytuacja w Polsce
W Polsce wyszczepialność przeciwko krztuścowi, błonicy i tężcowi spadła do 85 procent. To wyjątkowo mało. Ryzyko epidemii za granicą i w Polsce jest realne.
- 85 procent to jest dość dramatyczna sytuacja - mówi Stopyra . - Siedzimy na bombie i nie wszyscy mają świadomość tego - dodaje.
W takiej sytuacja wystarczy, że na przykład niezaszczepione dziecko z Polski przywiezie patogen z wakacji z jakiegoś egzotycznego kraju azjatyckiego lub regionu Pacyfiku. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia apeluje: szczepcie się i zachęcajcie do szczepień.
- Planowanie szczepień przeciwko COVID-19 powinno być skoordynowane z tradycyjnymi szczepieniami przeciwko innym chorobom, a także z popularyzacją nowych szczepionek przeciwko HPV i malarii - podkreśla Tedros Adhanom Ghebreyesus, sekretarz generalny Światowej Organizacji Zdrowia.
Błonica może powodować zmiany martwicze w sercu, krztusiec uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, a tężec nawet zgon.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Unicef