Kryzys w krakowskim szpitalu dziecięcym. "Niektórzy mają już dość i rzucają pracę"

02.12.2012 | Kryzys w krakowskim szpitalu dziecięcym. "Niektórzy mają już dość i rzucają pracę"
02.12.2012 | Kryzys w krakowskim szpitalu dziecięcym. "Niektórzy mają już dość i rzucają pracę"
Renata Kijowska | Fakty TVN
02.12.2012 | Kryzys w krakowskim szpitalu dziecięcym. "Niektórzy mają już dość i rzucają pracę"Renata Kijowska | Fakty TVN

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie epidemia COVID-19 nie jest jedynym zmartwieniem. Ponad stu lekarzy specjalistów złożyło wypowiedzenia lub zamierza je złożyć. Jeżeli nie będzie kadry medycznej, to przestaną istnieć całe oddziały, a chore dzieci nie przestaną nagle potrzebować pomocy.

Na korytarzach Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu jest ten sam tłum pacjentów, co zwykle, ale coś się zmieniło. Ponad stu lekarzy specjalistów już złożyło wypowiedzenia lub zamierza je złożyć.

- Oddział pediatrii, oddział reumatologii, pulmonlogii z alergologią i oddział nefrologii - to są oddziały, które praktycznie od 1 stycznia 2022 roku, jeżeli nie stanie się cud, przestaną istnieć - wymienia Agata Hałabuda, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.

Krakowska placówka ratuje dzieci z Małopolski, Świętokrzyskiego i Podkarpacia. Wśród nich jest między innymi dwumiesięczny Oskar.

- Naszego synka, gdyby nie specjaliści, to pewnie by nie było dzisiaj z nami. Gdyby nie ten szpital, to moglibyśmy nie mieć już synka - mówi Krzysztof Honkowicz, ojciec Oskara.

- Obraz zamykanego szpitala, chociaż przerażający, jest absolutnie całkiem realny - uważa dr Marcin Kautsch, ekspert do spraw zarządzania w ochronie zdrowia.

Jak to możliwe? Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za mało za świadczenia pediatryczne - mówią lekarze z krakowskiej placówki. Gdy nie ma pieniędzy w kasie szpitala, nie ma ich też na podwyżki.

- Nie ma możliwości dać lekarzom możliwości zarobienia tego, co zarobią w tak zwanym sektorze prywatnym - tłumaczy Katarzyna Pokorna-Hryniszyn z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

- To było takie przekonanie, że im mniejszy pacjent, tym mniejszych wymaga nakładów finansowych, a jest naprawdę odwrotnie. Im mniejszy cewnik, tym więcej kosztuje - podkreśla Agata Hałabuda.

Lekarka podaje, że NFZ za usunięcie zęba płaci szpitalowi 20 złotych. W prywatnej klinice zabieg kosztuje dziesięć razy więcej.

Komentarz NFZ i Ministerstwa Zdrowia

Narodowy Fundusz Zdrowia w przesłanym do "Faktów" TVN oświadczeniu zapewnia, że wywiązuje się z kontraktów.

Płaci, ale to nieuczciwe stawki - komentują lekarze nie tylko z krakowskiego szpitala.

- Natychmiastowe podniesienie wyceny świadczeń udzielanych przez szpital, my proponujemy o 50 procent - mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

O tym kryzysie w czwartek na konferencji rozmawiali medycy z siedmiu szpitali pediatrycznych w Polsce. - Te problemy dotyczą wszystkich nas - mówił dr Filip Pierlejewski, onkolog, hematolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi.

- Samochód na gorszej benzynie jeszcze trochę pojedzie, ale w pewnym momencie powie: "już nie jadę" (...). Jeżeli mamy niedobry system, to ludzie się bardzo starają, a niektórzy mają już dość i rzucają pracę - twierdzi dr Marcin Kautsch.

Powstrzymać lekarzy z krakowskiego szpitala dziecięcego może tylko decyzja o zwiększeniu nakładów. Rzecznik resortu zdrowia jednak mówi, że władze placówki zapewniały ministra, że szpital problemy ma już za sobą.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

- Ja nie jestem za karą śmierci, ale chciałabym, żeby on przeżył to, co przeżyła moja córka - tak mówi matka Anastazji, 27-letniej Polki, zgwałconej i zamordowanej na greckiej wyspie Kos. Anastazja pracowała tam w hotelu. Oskarżonemu o jej zabójstwo grozi dożywocie.

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo 27-letniej Polki na Kos. Sallahudinowi S. grozi dożywocie

Źródło:
Fakty TVN

Psychologowie, nauczyciele i obrońcy praw dzieci piszą list i wyjaśniają, dlaczego tak ważna jest edukacja zdrowotna i dlaczego dziecko musi uczyć się reagować na niewłaściwe zachowania oraz je nazywać. A w dyskusji o nowym przedmiocie warto zapytać o to, dlaczego ci, którzy krytykują edukację zdrowotną, najwyraźniej nie znają zapisów jej programu.

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

List w obronie programu edukacji zdrowotnej. "Nie każde dziecko ma dostęp do takiej wiedzy w domu"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. - Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Magdalena Roguska, Sekretarz Stanu w KPRM.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To jest bardzo smutna i niefortunna sytuacja. Wszystkie formalności zostały dopełnione, wszyscy dokładnie wiedzieli, co się dzieje i była zgoda. Następnie została podjęta taka politykierska decyzja - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej (Polska 2050). Odniosła się do decyzji przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. 

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Pełczyńska-Nałęcz: to politykierska decyzja

Źródło:
TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

Otwiera się nowy front walk na Bliskim Wschodzie. Potencjalnie bardzo zapalny, bo sytuację w rozbitej wojną Syrii cementowały do tej pory wpływy Rosji i Iranu. To dzięki ich pomocy przez lata u władzy utrzymywał się dyktator Baszar al-Asad. Ale w weekend rebelianci zaatakowali znienacka siły rządowe, zajęli Aleppo i część prowincji Hama. Czy to szczęśliwy scenariusz dla Syryjczyków?

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Zaskakujący sukces rebeliantów. "Te siły mogą rozbić syryjską armię"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS