W Rosji po atakach dronów zaczęło brakować benzyny. Ukraińskie elektrownie za to pracują bez problemów

Źródło:
Fakty TVN

Ataki na rosyjskie rafinerie to dla Kremla cios może nawet bardziej kosztowny niż zachodnie sankcje. W Rosji zaczęło już brakować benzyny. Za to w Ukrainie w 2024 roku nie było wyłączeń prądu, jak rok wcześniej w zimie. Elektrownie działają, a niebo jest dobrze chronione.

Nad ranem doszło do ataku drugiego już ukraińskiego drona na rafinerię w Syzraniu. Potężny pożar udało się ugasić dopiero po wielu godzinach. Rano została zaatakowana jeszcze jedna rosyjska rafineria w obwodzie samarskim. - Ukraińcy twierdzą, że takie ataki są znacznie skuteczniejsze niż zachodnie sankcje na eksport produktów naftowych nałożone na Rosję po agresji na Ukrainę dwa lata temu - mówi Ołeh Biłecki, ukraiński dziennikarz.

Od początku 2024 roku w ten właśnie sposób Ukraina zaatakowała co najmniej kilkanaście rosyjskich zakładów przerabiających ropę naftową. Musiały wstrzymać lub ograniczyć produkcję tak bardzo, że Rosja wprowadziła zakaz eksportu benzyny, gdyż zaczęło jej brakować na potrzeby wewnętrzne.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Donald Tusk do lidera republikanów w USA. "Ilu jeszcze argumentów pan potrzebuje?"

Rosyjskie ataki na Ukrainę mają na celu mordowanie cywilnych mieszkańców. W Odessie ogłoszono żałobę dzień po tym, jak dwie rakiety Iskander uderzyły w miasto, zabijając 21 osób i raniąc 70. - Tutaj możemy precyzyjnie zobaczyć, w jaki sposób atakuje wróg. Warsztat samochodowy, cywilne budynki, ulica, gdzie było wielu przechodniów. Gdy przyjechali tutaj ratownicy, by gasić pożar, wróg podstępnie zaatakował jeszcze jedną rakietą. Dlatego jest tak wiele ofiar wśród strażaków, lekarzy i policjantów - podkreśla Ihor Kłymenko, minister spraw wewnętrznych Ukrainy.

Ukraińska infrastruktura energetyczna lepiej chroniona

Są też miejsca, do których rosyjskie rakiety już niemal nie dolatują. To ukraińska energetyka. Jedna z kluczowych ukraińskich elektrowni od początku wojny została zaatakowana rakietami kilkanaście razy. - Jakbyśmy nie byli tak ważni, to wróg nie zainwestowałby tak dużo, żeby nas zniszczyć. Bez prądu zatrzyma się produkcja, Ukraina nie przeżyje - podkreśla Serhij, kierownik zmiany w ukraińskiej elektrowni. - Nasi wojskowi to zuchy. Ciężko pracują, żeby bronić naszego nieba. Obrona przeciwlotnicza dzielnie się spisuje, a energetycy w całej Ukrainie dokładają ogromnych starań, żeby ustabilizować infrastrukturę - dodaje Roman, pracownik ukraińskiej elektrowni.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szefowa MSZ Finlandii: nie wolno wykluczać wysłania żołnierzy na Ukrainę w dalszej perspektywie

Właśnie dzięki potężnej obronie przeciwlotniczej, dostarczonej przez Zachód, w 2024 roku nie było wyłączeń prądu. Jeszcze rok temu w wielu ukraińskich miastach mieszkańcy musieli radzić sobie bez elektryczności każdego dnia, przez wiele godzin.

Niebezpieczeństwo całkowicie nie minęło. Załoga codziennie musi ukrywać się w schronie. - Putin chce zostawić ludzi bez światła, bez życia. Bo światło to jest życie, dlatego atakuje obiekty kluczowe dla naszego życia - mówi Myron, pracownik ukraińskiej elektrowni. Jednak ci, którzy sterują elektrownią, nie mogą opuścić stanowisk pracy mimo alarmu przeciwlotniczego. - Musimy wytrzymać. Chłopcom na froncie też jest strasznie. My tutaj, oni tam. Razem trzymamy front i walczymy o Ukrainę - podkreśla pracujący w ukraińskiej elektrowni Taras.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS