Unia Europejska chce, by naprawa sprzętów była łatwiejsza. "Teraz to tylko wygląda, niekoniecznie jest trwałe"

Źródło:
Fakty TVN
Unia Europejska chce, by naprawa sprzętów była łatwiejsza. "Teraz to tylko wygląda, niekoniecznie jest trwałe"
Unia Europejska chce, by naprawa sprzętów była łatwiejsza. "Teraz to tylko wygląda, niekoniecznie jest trwałe"
Jarosław Kostkowski/Fakty TVN
Unia Europejska chce, by naprawa sprzętów była łatwiejsza. "Teraz to tylko wygląda, niekoniecznie jest trwałe"Jarosław Kostkowski/Fakty TVN

Bruksela chce, by już na etapie produkcji sprzętów była pewność, że w razie awarii usterkę można będzie usunąć. W ten sposób chce wpłynąć na lepszą jakość produktów i walczyć z elektrośmieciami. Pomysł w Polsce spotyka się z dużym entuzjazmem.

Pchli targ to tęsknota za tym, co niejednorazowe. - Te starsze (sprzęty - przyp. red.) są najlepsze, bo one najdłużej pracują - mówi jedna ze sprzedawczyń.

Postęp pędzi w parze z tym, jak żyjemy. Nowe sprzęty szybko się psują, a często producenci nie przewidują nawet części zamiennych. - Pralka miała jedną część, która często się psuła i tej (części - przyp. red.) nie ma na rynku - opisuje Robert Karski z serwisu "Diagnoza " we Wrocławiu.

ZOBACZ TEŻ: Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Ostateczny rachunek za naprawę nie tylko zniechęca, ale wręcz zmusza do kupna nowego urządzenia. - Mamy pralki, które mają 1200, 1400 obrotów i to nie jest nam w stu procentach potrzebne, a o wiele bardziej eksploatuje te sprzęty. Kiedyś były pralki po 1000 obrotów i wytrzymały 10, 15, 20 lat. Były wytrzymalsze, były z lepszego materiału. Dzisiaj te materiały są słabsze z powodu kosztów - wyjaśnia Adam Kosut z serwisu "AGD-Bulaj" w Poznaniu.

Naprawa auta na używanych częściach
Naprawa auta na używanych częściachTVN Turbo

Nowe przepisy

Wkrótce urządzenia mają dostać dłuższe życie i być do naprawy - takie są najważniejsze założenia dyrektywy Rady Unii Europejskiej. Kraje Wspólnoty dostały dwa lata na wprowadzenie zmian do prawa krajowego. Chodzi o to, by zmienić podejście i wydostać się z pułapki.

Dyrektywa Rady Unii Europejskiej o prawie do naprawyFakty TVN

- Młodym ludziom wmówiono, że założenie ubrania trzykrotnie tego samego, jest dowodem, że ktoś nie jest modny. Jest tak zwany fast fashion, czyli tak naprawdę pomysł biznesowy - produkowanie ubrań niskiej jakości - wskazuje prof. Witold Orłowski, ekonomista.

Pomysł unijny, jak na razie, nie budzi sprzeciwu. - Wszyscy będą zadowoleni, nawet nasza planeta Ziemia. Będzie się wiele rzeczy naprawiało - mówi Daniel Sychowski z "Cooler System" w Gdyni. - Kiedyś bardziej myślano na przyszłość: kupię raz, a porządnie. Teraz, niestety, to tylko wygląda, niekoniecznie jest trwałe - uważa jedna z kupujących na targu.

To oznacza też, że mniej sprzętu wyląduje na wysypiskach. Na końcu rachunek ma się zgadzać - zaczynając od producentów. - Będą te ceny również przekładać na konsumentów, w związku z czym może to spowodować w przyszłości wzrost cen produktów AGD, które będziemy kupować. Co nas też będzie zniechęcać do tego, żeby kupować nowe - zwraca uwagę Anna Motylska-Kuźma, ekonomista z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW we Wrocławiu.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Już nie ma porodówki w szpitalu w Żorach. Miasto ma 60 tysięcy mieszkańców, ale rodzi się tam tak mało dzieci, że oddział trzeba było zamknąć. To nie jest problem tylko tego miasta. To problem całej Polski.

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Kolejna porodówka została zamknięta, bo dzieci się w Polsce nie rodzą

Źródło:
Fakty TVN

Mężczyzna napisał do 68-letniej kobiety z Łomży, że chętnie ją odwiedzi i że potrzebuje tylko pieniędzy na bilet do Polski. Później miał jeszcze inne potrzeby. Kobieta przelała mu w sumie 150 tysięcy złotych.

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Było już na wnuczka i na policjanta. Są także oszustwa na lekarza i na księcia ze Stambułu

Źródło:
Fakty TVN

Szczyt wandalizmu na Westerplatte. Ktoś zerwał z masztów 11 polskich flag, pięć z nich spalił. Policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który jest poszukiwany w związku ze sprawą. Udostępnione zostały też nagrania z kamer monitoringu.

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Mamy nagrania wandala, który zniszczył flagi na Westerplatte

Źródło:
Fakty TVN

W piątek i sobotę banki żywności prowadzą wielkanocną zbiórkę dla potrzebujących. Wolontariusze czekają w ponad 1300 sklepach. Najbardziej potrzebne są oleje, mąki, makarony i konserwy. Można też pomóc za pośrednictwem strony internetowej. Dwa i pół miliona Polaków żyje w ubóstwie.

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Skala biedy w Polsce rośnie. Rozpoczęła się wielkanocna zbiórka banków żywności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rośnie liczba zatruć dopalaczami. Coraz częściej sięgają po nie dzieci i nastolatkowie. To alarmujące dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Odurzanie się dopalaczami, lekami i innymi środkami to rosnący problem w Polsce. Konsekwencje są tragiczne - ostrzegają lekarze.

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

GIS alarmuje: rośnie liczba zatruć dopalaczami wśród dzieci. Leczenie uzależnienia od tych środków jest trudne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Sejm to miejsce sporu i debaty, czasami kłótni, ale nie mowy nienawiści - mówiła w "Faktach po Faktach" wicemarszałkini Izby Monika Wielichowska, odnosząc się do środowej awantury na sali plenarnej. Poseł PiS Michał Wójcik zapytany o to, co robił wtedy w Sejmie, odparł, że siedział i nic nie krzyczał. Wyświetlone mu nagranie z tego dnia pokazało jednak coś innego.

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Poseł PiS twierdzi, że siedział i "nie wie, co krzyczał"

Źródło:
TVN24

Cła nałożone przez administrację Donalda Trumpa będą miały negatywny wpływ na gospodarkę, na wzrost gospodarczy, na inflację. W największym stopniu w Stanach Zjednoczonych - ocenił w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański. Według niego wzrost cen niektórych produktów w USA spowoduje, że obłożone cłami kraje "będą szukały innych rynków zbytu". Dodał, że jeśli chodzi o konsekwencje dla Polski, to analizy "wciąż trwają". Przekazał, że "wstępne szacunki" mówią o możliwym spadku PKB o 0,4 procent.

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Cła i co dalej? Minister finansów: musimy być przygotowani na "efekty drugiej rundy"

Źródło:
TVN24

Zastępuje przewodnika, lustro, nawet w pewnym zakresie narząd wzroku. Sztuczna inteligencja to pomocnik, który nie traci cierpliwości, a osobom niedowidzącym zwiększa przestrzeń samodzielności. ChatGPT jest w stanie asystować przy robieniu zakupów, orientować użytkownika w przestrzeni czy odnaleźć zgubiony przez niego przedmiot. Nie można mu ufać bezkrytycznie, ale można pozwolić sobie pomóc.

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

ChatGPT może zastąpić przewodnika osobie niewidomej. Wystarczy aplikacja na smartfonie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ciągu minionej doby Bill Ackman, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie, napisał kilka tweetów. Jeden z nich brzmiał: "Państwa, które jako pierwsze dojdą do porozumienia z Donaldem Trumpem, zawrą lepsze porozumienia. Kraje, które będą czekać lub zastosują odwet, będą żałować, że nie były w pierwszej grupie". A drugi cytat: "Czasem najlepszą strategią w negocjacji jest przekonanie drugiej strony o swoim szaleństwie". A co myślą zwykli amerykańscy przedsiębiorcy, którzy nie zarządzają miliardowymi funduszami, ale po prostu firmami?

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Przedsiębiorcy reagują na cła Trumpa. "Na końcu i tak zawsze płaci klient"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS