Tragiczne wypadki z udziałem młodych kierowców. "Trzeba nagłaśniać tego typu przypadki"

09.01.2023 | Tragiczne wypadki z udziałem młodych kierowców. "Trzeba nagłaśniać tego typu przypadki"
09.01.2023 | Tragiczne wypadki z udziałem młodych kierowców. "Trzeba nagłaśniać tego typu przypadki"
Marzanna Zielińska | Fakty TVN
09.01.2023 | Tragiczne wypadki z udziałem młodych kierowców. "Trzeba nagłaśniać tego typu przypadki"Marzanna Zielińska | Fakty TVN

Pierwsze dni 2023 roku przynoszą czarną serię wypadków - w tym tych najtragiczniejszych. Dochodzi do nich z udziałem tych najmniej doświadczonych za kierownicą.

Na trasie Warszawa-Poznań na autostradzie A2 kierująca bmw 19-latka podczas wyprzedzania straciła panowanie nad kierownicą i najechała na wyprzedzany samochód. Na miejscu zginął 20-letni pasażer bmw, a 18-letnia pasażerka zmarła w szpitalu. - Sama kierująca z obrażeniami trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował aspirant sztabowy Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Do tragedii doszło również w Lublinie. Na prostej, ale pokrytej tak zwanym czarnym lodem drodze 18-letni kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wbił się w latarnię. Zginął na miejscu wraz z 17-letnim pasażerem i 16-letnią pasażerką. Trzeci pasażer, 16-latek, walczy o życie w szpitalu. Wśród dowodów jest amatorski film. - Nie wiemy, w jakich okolicznościach i czy on rzeczywiście powstał w tym momencie, kiedy miał miejsce wypadek, czy tam bezpośrednio przed wypadkiem. To musimy przede wszystkim zbadać - mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Z filmu - według policji - wynika, że młodzież pędziła ulicami Lublina z prędkością 140 km na godzinę. Kierowca miał prawo jazdy od niespełna miesiąca. - Przy takich prędkościach, w tak trudnych warunkach, u kierowcy, który nie ma zielonego pojęcia o prowadzeniu samochodu, to jest tylko chwila do nieszczęścia - komentuje Mariusz Podkalicki z Akademii Bezpiecznej Jazdy.

- Na pewno trzeba nagłaśniać tego typu przypadki, pokazywać, jak jeden błąd może zmienić tak naprawdę ludzkie życie - uważa nadkomisarz Rober Opas, Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Brak doświadczenia

Teoretycznie są - i to według ekspertów dobre - przepisy ustawy o kierujących pojazdami, które chronią użytkowników dróg przed brakiem umiejętności świeżo upieczonych kierowców. Od dnia otrzymania prawa jazdy każdy, kto ma je w ręku po raz pierwszy, ma być na dwuletnim okresie próbnym, odbyć dodatkowe szkolenia, jeździć tylko samochodem oznaczonym zielonym listkiem i z ograniczoną prędkością. Brakuje jednak przepisów wykonawczych. - (Uchwalenie ustawy - przyp. red.) to był naprawdę bardzo dobry krok w kierunku zwiększenia dyscypliny i poszanowania przepisów prawa przez młodych kierowców. Tych, którzy sieją najczęściej spustoszenie na polskich drogach - uważa Marek Konkolewski, ekspert do spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Doświadczenia nie da się nabyć na zwykłym kursie. - Wydaje mu się, że jak już ma prawo jazdy, to jest takim samym kierowcą, jak każdy inny poruszający się po drodze, a tak nie jest - alarmuje Leszek Pławiak ze szkoły nauki jazdy Autko we Wrocławiu.

- Kierowca może o sobie powiedzieć, że jest kierowcą, po czterech, pięciu latach praktyki w pojeździe - przekonuje Cezary Tkaczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie.

Nikt lepiej niż instruktorzy nauki jazdy nie wie, jak bardzo początkujący kierowca potrzebuje dodatkowych szkoleń. - Na pobudzenie wyobraźni, na pokazanie zagrożeń, na pokazanie tego, że nie jesteśmy nieśmiertelni, że nie mamy ośmiu żyć jak w grach samochodowych - wylicza Maciej Kulka, Ośrodek Szkolenia Kierowców "Kulka" w Lublinie.

Gdy się ma naście lat - zbyt wielu, zbyt często wydaje się, że droga to plac zabaw. - Czasami widać u młodych ludzi te tendencje i dobrze byłoby już na poziomie szkolenia także te tendencje temperować - mówi Ewa Odachowska-Rogalska, psycholożka z Instytutu Transportu Samochodowego.

W sprawie martwych przepisów redakcja "Faktów" TVN wysłała zapytania do ministerstw infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji.

Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość zabiega o głosy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na wiecu w Siedlcach Jarosław Kaczyński bronił Daniela Obajtka, który startuje z "jedynki" na Podkarpaciu. Tymczasem na jaw wychodzą kolejne informacje o ropie zakontraktowanej przez szwajcarską spółkę córkę Orlenu, która nigdy nie została dostarczona. Borys Budka mówi wprost: Kaczyński rżnie głupa.

Umowa z 25-letnim Chińczykiem, ropy za 1,6 miliarda złotych nikt nie widział, a Obajtek ubiega się o mandat

Umowa z 25-letnim Chińczykiem, ropy za 1,6 miliarda złotych nikt nie widział, a Obajtek ubiega się o mandat

Źródło:
Fakty TVN

Zawsze ktoś musi być pierwszy, żaden program od początku nie był powszechny - tak można sobie tłumaczyć małą liczbę aptek w pilotażowym programie dotyczącym antykoncepcji awaryjnej. W skali kraju to niespełna trzy procent. W ramach programu receptę na tabletkę "dzień po" wystawia nie lekarz, tylko farmaceuta, od ręki.

Niespełna trzy procent aptek chce wypisywać recepty na tabletki "dzień po". "Dajmy sobie jeszcze chwilę czasu"

Niespełna trzy procent aptek chce wypisywać recepty na tabletki "dzień po". "Dajmy sobie jeszcze chwilę czasu"

Źródło:
Fakty TVN

Kolejny wątek afery wizowej dotyczy szkół wyższych, bo polskie wizy mogło dostać nawet kilkadziesiąt tysięcy osób pod pretekstem studiowania. Nie wiadomo jednak, czy w ogóle skończyli szkołę średnią, czy znali angielski, czy naprawdę chcieli studiować w naszym kraju. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się rząd i komisja śledcza.

Kilkadziesiąt tysięcy osób mogło dostać wizy, żeby studiować w Polsce. Rząd sprawdza uczelnie

Kilkadziesiąt tysięcy osób mogło dostać wizy, żeby studiować w Polsce. Rząd sprawdza uczelnie

Źródło:
Fakty TVN

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki przy wykorzystaniu nowoczesnych aparatów do monitorowania bólu, podarowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, sprawdzą poziom bólu u noworodków na oddziałach intensywnej terapii, żeby później opracować zasady ich leczenia. Zbyt duże dawki leków uśmierzających ból w przyszłości mogą uszkodzić mózg małego dziecka. - Stresujące, jak te maszyny piszczą. Podnosi się ciśnienie czy saturacja spada. To jest stresujące dla rodzica - przyznaje matka z Krakowa.

Chcą opracować zasady leczenia bólu u noworodków. Pomaga nowoczesny sprzęt i sztuczna inteligencja

Chcą opracować zasady leczenia bólu u noworodków. Pomaga nowoczesny sprzęt i sztuczna inteligencja

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Skala pożarów jest zadziwiająca - oceniła w "Faktach po Faktach" ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, mówiąc o zdarzeniach, do których doszło ostatnio w Polsce. Według niej, "to może być oczywiście nowa forma straszenia ludzi w Polsce, siania strachu", ale zaznaczyła, że władze czekają na więcej informacji. - Robimy wszystko, żeby zapewniać ludziom bezpieczeństwo, ale też, żeby nie siać paniki, jeśli to nie jest potrzebne - powiedziała.

"To może być nowa forma straszenia ludzi w Polsce". Ministra o pożarach

"To może być nowa forma straszenia ludzi w Polsce". Ministra o pożarach

Źródło:
TVN24

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk poinformował, że zatrzymany w Polsce rosyjski żołnierz jest przesłuchiwany i jest pod nadzorem służb. - Wykorzystamy jego wiedzę, ale to jest jednostka głęboko zdemoralizowana i człowiek, na którym na pewno nie warto się w żaden sposób opierać - zaznaczył Tomczyk.

Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce. "Wykorzystamy jego wiedzę, ale to zdemoralizowana jednostka"

Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce. "Wykorzystamy jego wiedzę, ale to zdemoralizowana jednostka"

Źródło:
TVN24

Alternatywa dla Niemiec może być podejrzewana o prawicowy ekstremizm - tak uznał niemiecki sąd, i to już w drugiej instancji. Wyrok pozwala kontrwywiadowi na dalsze działania wobec AfD. Według doniesień prasowych za strategią AfD stoi Kreml, a w szeregach partii i wokół niej mają działać rosyjscy i chińscy szpiedzy.

Także sąd drugiej instancji stwierdził, że AfD może być podejrzewana o prawicowy ekstremizm

Także sąd drugiej instancji stwierdził, że AfD może być podejrzewana o prawicowy ekstremizm

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polscy naukowcy zorganizowali uroczystość pożegnania instrumentu naukowego, który już niedługo poleci w stronę Słońca - na urządzeniu wygrawerowano serce WOŚP, a także imię i nazwisko zwycięzcy aukcji, którą zorganizowano w ramach 32. Finału WOŚP.

Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyrusza w misję kosmiczną

Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyrusza w misję kosmiczną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS