"Słyszeć to jedno, ale zrozumieć to drugie". 11 zespołów ma opracować mechanizmy, które będą chronić dzieci

Źródło:
Fakty TVN
"Słyszeć to jedno, ale zrozumieć to drugie". 11 zespołów ma opracować mechanizmy, które będą chronić dzieci
"Słyszeć to jedno, ale zrozumieć to drugie". 11 zespołów ma opracować mechanizmy, które będą chronić dzieci
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
"Słyszeć to jedno, ale zrozumieć to drugie". 11 zespołów ma opracować mechanizmy, które będą chronić dzieciMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Niewiele ponad miesiąc mają eksperci, by opracować zasady i procedury postępowania w przypadku podejrzenia, że ktoś krzywdzi dziecko. Skąd ten pośpiech? Odpowiedź jest w statystykach - dwa miliony dzieci w Polsce doświadcza przemocy. Pół roku temu przyjęto tzw. ustawę Kamilka.

Liczby są bezwzględne - co trzecie dziecko w Polsce, czyli ponad dwa miliony dzieci, doświadcza przemocy psychicznej, fizycznej lub jednej i drugiej ze strony dorosłych, i to tych najbliższych. W trosce o te krzywdzone dzieci 11 zespołów roboczych - powołanych przez ministra sprawiedliwości - opracowuje standardy reagowania na sygnały, które mogą świadczyć o tym, że dzieciom dzieje się krzywda. - Zbiór zasad, które pomagają stworzyć bezpieczne i przyjazne środowisko dla dzieci w przedszkolach, żłobkach, szkołach, hotelach, wszystkich placówkach, instytucjach, którym dzieci są powierzane - wyjaśnia Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, wiceministra sprawiedliwości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Dzieciństwo bez przemocy". Wyjątkowy przekaz w wielu miastach Polski

Do tej pory o jasne procedury troszczyły się głównie organizacje pozarządowe. - To naszym zdaniem jest kluczowe. (...) Z naszych badań wynika, że wiele osób (...) nie wie, jak zareagować - mówi Renata Szredzińska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Zadanie numer dwa to powołanie zespołu do spraw analizy ciężkich i śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci. Właśnie resort sprawiedliwości ogłosił nabór. - Na bazie tych zdarzeń wyciągał wnioski, jak naprawiać systemowo sprawy, ale także w jaki sposób doprowadzić do osiągnięcia pełnej odpowiedzialności za to, co się zdarzyło - tłumaczy Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Rząd dofinansuje telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Jest także nowa nadzieja dla dzieci z SMA
Rząd dofinansuje telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Jest także nowa nadzieja dla dzieci z SMAKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Po pierwsze: chronić

W skład zespołu ma wchodzić siedmiu ekspertów: prawnik, pediatra, psycholog, psychiatra, socjolog, pedagog, ekspert ds. pomocy społecznej lub resocjalizacji. - Do tego są potrzebni specjaliści, którzy opowiedzą o tym, jakie zaobserwowano, zbadano i opisano zjawiska, które towarzyszą naszym relacjom z dziećmi - tłumaczy doktor Leszek Mellibruda, psycholog społeczny. To, co zaczyna się właśnie dziać, to wstęp do realizacji obowiązującej już od siedmiu miesięcy, ale tylko na papierze, ustawy Kamilka - nazwanej imieniem ośmiolatka zakatowanego przez ojczyma w Częstochowie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 będzie finansowany przez nowy rząd

By nie doszło do kolejnej takiej tragedii, jest już gotowy projekt rozporządzenia - każde skrzywdzone dziecko ma mieć przed sądem swojego prawnego reprezentanta. - Ustawa wprowadza też chociażby wysłuchanie dziecka, czyli to, żeby głos dziecka był słyszany w sądach rodzinnych, ale także żeby ten głos był rozumiany, bo słyszeć to jedno, ale zrozumieć to drugie - mówi Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka. - Wysłuchanie następowało poprzez biegłych psychologów, którzy przedstawiali opinie na ten temat czy w ośrodkach diagnostycznych. Natomiast sędziowie bardzo rzadko kiedy spotykali się bezpośrednio z dziećmi - dodaje adwokat Bronisław Muszyński. Nabór do zespołu ekspertów trwać będzie do końca stycznia. Standardy postępowania z krzywdzonymi dziećmi mają być gotowe do połowy lutego.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałabyś/chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tu znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc - zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

W SYTUACJI BEZPOŚREDNIEGO ZAGROŻENIA ŻYCIA DZWOŃ NA NUMER 997 LUB 112.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS