Śledzenie, zastraszanie, brak dostępu do akt sprawy. Magdalena Filiks: to jest naprawdę życie w traumie

Źródło:
Fakty TVN
Śledzenie, zastraszanie, brak dostępu do akt sprawy. Magdalena Filiks: to jest naprawdę życie w traumie
Śledzenie, zastraszanie, brak dostępu do akt sprawy. Magdalena Filiks: to jest naprawdę życie w traumie
Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
Śledzenie, zastraszanie, brak dostępu do akt sprawy. Magdalena Filiks: to jest naprawdę życie w traumieKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

"Chciałabym, by inni ludzie nie żyli w kraju, w którym celowo nie okazuje się matce zwłok dziecka tak długo, aż nie nadają się do pożegnania" - pisze w internecie posłanka Magdalena Filiks i ujawnia dramatyczne kulisy jej zderzenia z aparatem państwa PiS. Po samobójstwie jej syna nie miała wglądu do prokuratorskich akt sprawy, jej córki były nachodzone, a jedna z nich wezwana na przesłuchanie, gdzie wypytywano ją o to, czy kiedyś dokonała aborcji.

Posłanka Magdalena Filiks 10 miesięcy po samobójczej śmierci syna, zaszczutego przez media publiczne, które ujawniły, że był ofiarą pedofila, odkrywa, co spotkało ją ze strony polskiego państwa - prokuratury i policji. Jak nie pozwolono jej przeżywać żałoby.

- To jest naprawdę życie w traumie, w codziennym lęku, co zrobią jeszcze moim córkom, co o nas napiszą. Są takie dni, że to się wydawało po prostu nie do udźwignięcia. Te publikacje, te szantaże, powodowały, że nie mogłyśmy funkcjonować. Był taki okres, że musiałam wywozić dziewczynki z Polski, bo te paski w TVP, artykuły o nas, powodowały, że nie były w stanie przez wiele dni wstać, ubrać się, wyjść z domu, bo się po prostu bały - wyznaje posłanka.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Kalendarium systemowego zła. Od publikacji mediów rządowych do śmierci dziecka

Milczała, bo chciała chronić córki, ale tuż przed świętami szczecińska prokuratura wezwała na przesłuchanie jedną z nich. Jak informuje posłanka, prokuratorka zadawała pytania o to, czy dokonała kiedyś aborcji, czy ktoś ją do tego namawiał. - Ona wyszła z tej prokuratury i wymiotowała z nerwów - dodaje Filiks.

Dwa lata po skazaniu pedofila media publiczne ujawniły dane, które mogły zidentyfikować jego ofiarę. Chłopiec popełnił samobójstwo. - On tak naprawdę codziennie przeżywał horror. Zaczynał dzień od tego, że sprawdzał, co na jego temat jest jeszcze napisane w mediach - mówi Magdalena Filiks.

Kulisy sprawy

Posłanka w internecie opisała działania prokuratury i policji wobec jej rodziny. Pisze i mówi o śledzeniu, zastraszaniu, hejtowaniu, wyciąganiu spraw z akt rozwodowych, nachodzeniu córek oraz jej matki, niszczeniu jej rodziny czy braku dostępu do akt sprawy.

Jej samej tak długo odmawiano zobaczenia ciała syna, że - jak mówi - niemal nie nadawało się ono do pożegnania. - Wiedziałam, że chcę zobaczyć moje dziecko i je pożegnać, ale faktycznie to, że tak długo to trwało, było tak trudne dla mnie i dla dziewczyn, dlatego nie mogły tam pójść, bo wiedziałam, że ja mogę spróbować, a im nie mogę na to pozwolić po tak długim czasie. One nie mogły też pożegnać się z bratem - wyznaje posłanka.

- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą sprawą od bardzo wielu miesięcy. Magdę Filiks spotkała największa tragedia, jaka może spotkać matkę - komentuje Bartosz Arłukowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej. - Te rzeczy brzmią bardzo źle i ja chciałbym, żeby nowe władze wyjaśniły, co się wydarzyło - dodaje Adrian Zandberg, poseł Lewicy.

Premier Donald Tusk poprosił już ministra spraw wewnętrznych odpowiedzialnego za policję i prokuratora generalnego o maksimum informacji i skoncentrowanie się na tej sprawie. - On ma wiele wymiarów: moralny, ludzki, ale też polityczny i prawny - zwraca uwagę Tusk.

Tusk w sprawie posłanki Filiks: poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dni
Tusk w sprawie posłanki Filiks: poprosiłem ministra sprawiedliwości, żeby to była kwestia godzin, maksimum dniTVN24

PiS odpowiada

Za rządów PiS prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro. Prawie dziewięć miesięcy śledztwo toczyło się pod jego nadzorem. - Nadal zupełnie nie zainteresowała się prokuratura sprawcami tego zaszczuwania. Żaden z tych tak zwanych dziennikarzy i żaden z prokuratorów, bo oni chyba byli źródłem przecieków, które umożliwiły tę akcję zaszczuwania, nie jest obiektem zainteresowania prokuratury. Natomiast takim obiektem jest matka - wskazuje premier.

ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Filiks w podcaście "Wybory kobiet": wydawało mi się przez wiele miesięcy, że już nigdy się nie uśmiechnę

PiS w tej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia, choć to obecni posłowie tej partii byli wśród tych, którzy udostępniali informacje o synu posłanki. - Prawo i Sprawiedliwość nie ma z tym nic wspólnego, a nie będę wchodził w medialną polemikę z matką w żałobie - komentuje Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Nie mam żadnej wiedzy. Prokuratura prowadzi swoje postępowanie - mówi Michał Wójcik, poseł Suwerennej Polski.

- Całe śledztwo dążyło do tego, żeby obronić osoby, które udostępniły dane mojego syna, żeby wyczyścić tych ludzi i dokładnie po to to śledztwo jest prowadzone, żeby oczernić mnie - mówi Filiks. Posłanka ma tylko jedno życzenie: żeby w końcu ją i jej rodzinę zostawiono w spokoju.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS