Kontrowersje wokół podziału dotacji z rządowego funduszu. "Ohydny akt zawłaszczania Polski"

17.01.2021 | Kontrowersje wokół podziału dotacji z rządowego funduszu. "Ohydny akt zawłaszczania Polski"
17.01.2021 | Kontrowersje wokół podziału dotacji z rządowego funduszu. "Ohydny akt zawłaszczania Polski"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
17.01.2021 | Kontrowersje wokół podziału dotacji z rządowego funduszu. "Ohydny akt zawłaszczania Polski"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości mogli liczyć na dziesięć razy większe środki z rządowego programu na rozwój niż samorządowcy z opozycji - tak wynika z raportu Fundacji Batorego. Eksperci przygotowali analizę dystrybucji środków z II transzy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, które zostały rozdysponowane w grudniu 2020 roku.

Pelplin na Pomorzu, gdzie występuje wysokie bezrobocie, z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych nie dostał ani złotówki. - Pomimo tego, że złożyliśmy sześć wniosków, żaden z nich nie dostał dofinansowania - mówi burmistrz Pelplina Mirosław Chyła.

W wyborach startował on z lokalnego komitetu i pokonał kandydata związanego z Prawem i Sprawiedliwością. Ostrożnie mówi, że może o podziale środków zdecydował klucz polityczny.

- Mieszkańcy oczekują od nas inwestycji, rozwoju niezależnie od tego, kto jest partią rządzącą, kto jest w opozycji - podkreśla burmistrz Pelplina.

Podobna sytuacja ma miejsce na drugim końcu Polski we Wierzchosławicach w Małopolsce. Gmina również nie otrzymała środków z rządowego funduszu wsparcia samorządów.

Wójt Andrzej Mróz także był kandydatem niezależnym i tak jak burmistrz Pelplina pokonał kandydata związanego z PiS. Dlaczego nie dostał pieniędzy na drogę i remont szkoły, nie wie. - Uzasadnienia nie było żadnego - zaznacza wójt gminy Wierzchosławice.

Miasta, takie jak Warszawa, Gdańsk czy Sopot, gdzie rządzi opozycja, też dotacji samorządowej nie dostały. - Takiej bezczelności, takiego klientyzmu, takiego centralizmu demokratycznego jeszcze nigdy nie widziałem - podkreśla Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Dofinansowanie na głowę mieszkańca. Źródło: Fundacja BatoregoFundacja Batorego

Analiza podziału środków

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych powstał w lipcu zeszłego roku i ma wspierać lokalne inwestycje - szkoły, drogi, szpitale, biblioteki.

W tracie kampanii prezydenckiej premier Mateusz Morawiecki jeździł po Polsce i obiecywał pieniądze z funduszu, choć wtedy odpowiednia ustawa nie była nawet jeszcze uchwalony przez parlament.

Rząd dopiero jesienią i zimą, w dwóch transzach, zaczął wypłacać pieniądze. Analizę rozdziału dotacji zrobiła Fundacja Batorego. Z wyliczeń ekspertów wynika, że dotacja na jednego mieszkańca w gminach, gdzie rządzi opozycja wynosi 25 złotych, a tam gdzie rządzi PiS - 253 złote. Trochę lepiej mają mieszkańcy rządzeni przez kandydatów neutralnych, gdzie dotacja wynosi 134 zł.

- Prawo i Sprawiedliwość ma tendencję, żeby nie budować czwartej RP tylko dziewiątą - trzecią RP do kwadratu. Czyli wszystko to, co było złe w trzeciej RP, robimy dużo bardziej, tylko na naszą korzyść - ocenia współautor analizy profesor Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W analizie wprost zauważono, że widać dramatyczną różnicę między tymi samorządami, w których rządzi opozycja, a tymi, w których rządzi Prawo i Sprawiedliwość. 80 procent gmin rządzonych przez opozycję nie dostało nic, a tylko 14 procent gmin rządzonych przez PiS musiało przełknąć odmowę.

- To jest po prostu ohydnym aktem zawłaszczania Polski i niszczenia Polski samorządowej przez tę władzę - uważa Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jak będzie wyglądał podział unijnych środków?

Wójtowie, starostowie, którzy dotacje dostali, nie widzą problemu i to, że wspierają Prawo i Sprawiedliwość ma nie mieć znaczenia.

- Budzi to kontrowersje, ale trudno mi powiedzieć, jaki był klucz udzielania dotacji z tych wniosków - mówi Lesław Wieczorek, starosta powiatu dąbrowskiego w Małopolsce.

- W powiecie przemyskim włodarze gmin są powiązani z różnymi ugrupowaniami, ewentualnie są niezależni - dodaje wójt gminy Przemyśl Andrzej Huk.

Prezydent Sopotu obawia się, że tendencja partyjnego rozdzielania pieniędzy będzie podstawowym kryterium przy przyznawaniu funduszy unijnych - budżetowych i z funduszu odbudowy.

- Mogą być także dzielone partyjnie, szczególnie te, które będą rozdawały władze centralne - zwraca uwagę Karnowski.

60 procent środków europejskich rozdziela rząd, a pozostałe - marszałkowie województw.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: archiwum

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN