Nowy symbol pojawi się na obiektach, których pod żadnym pozorem i pod groźbą kary nie wolno fotografować. To nie są tylko obiekty wojskowe i nikt nie wie, ile ich jest.
Zakaz fotografowania infrastruktury krytycznej, która już dawno znalazła się na celowniku państw wrogich Polsce, to element wojny, którą prowadzi armia.
- U różnego typu zatrzymywanych znajdujemy informacje zdjęciowe o położeniu naszych wojsk, o jednostkach wojskowych - przekazuje gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
To dziennikarze "Czarno na białym" TVN24 pokazali, jak nagle jednej nocy zatrzymało się w Polsce 20 pociągów, a ich maszyniści usłyszeli w kabinach rosyjski hymn.
- Jesteśmy w dobie wojny na terenie Ukrainy. Ta wojna pokazuje, jak istotna jest wiedza o infrastrukturze krytycznej - komentuje gen. Bogusław Pacek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.
Co zalicza się do infrastruktury krytycznej?
Infrastruktura krytyczna to nie tylko obiekty wojskowe, ale i cywilne: lotniska, dworce, koleje, sieci przesyłowe, szpitale czy fabryki. Jeśli pojawi się na nich znak przedstawiony w rozporządzeniu, to będzie to oznaczać, że obiekt jest chroniony i nie wolno go fotografować. Pod groźbą kary.
- Kary finansowe. To będzie kwalifikowane jako wykroczenie, ale przede wszystkim, podkreślam, to jest narzędzie skierowane przeciwko obcym służbom - mówi gen. Wiesław Kukuła.
- Pałac Prezydencki również może zostać wpisany na listę takich budynków - słyszymy od Piotra Zakrzewskiego z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
To wątpliwości, które przedstawia Rzecznik Praw Obywatelskich. Mówi o złamaniu konstytucji. Chodzi o prawo do informacji. Tłumaczy, że Pałac Prezydencki, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów czy każdy inny budynek - decyzją polityczną - mógłby zostać objęty zakazem fotografowania.
- Jeśli ktoś przypadkiem nagra taki budynek, przelatując dronem, czy też utrwalając w jakimś innym miejscu, nagra fragment budynku, to tutaj również dochodzi do popełnienia wykroczenia - wskazuje Piotr Zakrzewski.
- Nie sądzę, aby takim zakazem był objęty Pałac Prezydencki - komentuje gen. Wiesław Kukuła.
Służbom wrogich państw nie chodzi tylko o infrastrukturę
Wiceszef obrony narodowej tłumaczy, że nie tylko budynki, których zdjęcia można łatwo znaleźć w internecie, znajdują się w zainteresowaniu obcych służb.
- Fotografowane są nie tylko obiekty, ale też ludzie w tych obiektach. To jest kwestia ich bezpieczeństwa. Nie powinniśmy tego lekceważyć - zaznacza Piotr Zalewski, wiceminister obrony narodowej z Polski 2050-Trzecia Droga.
Wojskowi tłumaczą, że nowe prawo - co do zasady - ma uwrażliwiać na zagrożenia. - To nie ma służyć tyle penalizacji, co ma służyć budowie kultury odporności, kultury odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo - wskazuje gen. Wiesław Kukuła.
Wzorem - jak mówią wojskowi - jest wiele krajów NATO, gdzie podobne przepisy obowiązują już od dawna i nikt ich nie podważa.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Sejm RP