Rząd planuje uregulować maksymalną temperaturę miejsc pracy. "Ze względu na zmiany klimatu"

Źródło:
Fakty TVN
Rząd planuje uregulować maksymalną temperaturę miejsc pracy. "Ze względu na zmiany klimatu"
Rząd planuje uregulować maksymalną temperaturę miejsc pracy. "Ze względu na zmiany klimatu"
Marek Nowicki/Fakty TVN
Rząd planuje uregulować maksymalną temperaturę miejsc pracy. "Ze względu na zmiany klimatu"Marek Nowicki/Fakty TVN

Sprawa wydaje się tak oczywista, że aż dziwne, że dotąd takich przepisów resort pracy nie przygotował. Chodzi o to, w jakiej temperaturze można pracować, a powyżej ilu stopni już nie, i na co może liczyć pracownik oprócz wody - chodzi o przerwę i odpoczynek w chłodnym miejscu.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej z Lewicy, ma jasny cel: ustalić maksymalną temperaturę miejsc pracy, i to szybko.

- Ze względu na zmiany klimatu, które odczuwamy na własnej skórze, także w pracy, coraz więcej państw dochodzi do wniosku, że te kwestie należy uregulować w formie jednolitych przepisów - mówi.

Maksymalna temperatura zapewne będzie zróżnicowana: inna dla pomieszczeń biurowych i inna dla pozostałych. Tak jest obecnie z istniejącą w przepisach temperaturą minimalną (biura 18 stopni Celsjusza, inne pomieszczenia: 14 stopni Celsjusza). Ile zatem to może być? Ważną cezurą w prawie już teraz jest 28 stopni Celsjusza, ale niewiele z tego wynika.

- Kiedy na stanowisku pracy temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza w pomieszczeniach 28 stopni, pracodawca ma obowiązek jedynie zapewnienia wody - informuje Katarzyna Łodygowska, prawniczka.

Pani Laurze Potaczało w takie gorące dni pracodawca zapewnia lody i jest to w przypadku jej miejsca pracy - lodziarni - jak najbardziej zrozumiałe. - Można pójść później na przykład się w jeziorze wykąpać, to też dobre ochłodzenie - mówi. - Jem lody codziennie - przyznaje.

"Bierzmy przykład z ludzi z południa Europy"

Po wprowadzeniu zmian w Kodeksie pracy lista obowiązków pracodawcy wobec pracownika przy skrajnie wysokich temperaturach - na przykład w punktach gastronomicznych - na pewno się wydłuży. Może to być na przykład wyznaczenie czasu na dodatkową przerwę.

- Bierzmy przykład z ludzi z południa Europy. W basenie Morza Śródziemnego jest pojęcie sjesty - zwraca uwagę Adam Pietrzak, specjalista medycyny ratunkowej.

CZYTAJ TAKŻE: Ekstremalne upały na czterech kontynentach. "To zdecydowanie nie jest normalne"

Ekstremalne upały na czterech kontynentach. "To zdecydowanie nie jest normalne"
Ekstremalne upały na czterech kontynentach. "To zdecydowanie nie jest normalne"Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Organizm człowieka jest urządzeniem potrzebującym stabilnej, stałej temperatury wewnętrznej, a co za tym idzie swobodnej wymiany cieplnej. Zakłócenie tej stabilności, przegrzanie centralnego układu nerwowego, to dla pracodawcy i pracownika kłopoty, a w skrajnych przypadkach niebezpieczeństwo.

- Zyskujemy zbyt wiele i nasz organizm nie zdoła się naturalnie ochładzać. Jeżeli przegrzejemy nasz układ, ten układ zaczyna pracować w sposób nieprawidłowy. Powyżej czterdziestu paru stopni dojdzie do uszkodzenia białek, w tym uszkodzenia białek mózgu - ostrzega Adam Pietrzak.

Kiedy wejdą w życie nowe przepisy?

Stąd zdecydowana reakcja rządu. Pierwsze efekty zobaczymy pod koniec lipca.

- Zbyt wiele tych przepisów jest rozproszonych w różnych aktach prawnych. W pierwszym kroku chcemy jako Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej przygotować pakiet wytycznych. Nazywamy go "dobry klimat w pracy" - tak żeby te uprawnienia, te prawa, które pracownikom przysługują już teraz, były dla nich jasne, czytelne i oczywiste - przekazuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Znowelizowany Kodeks pracy, ze względu na procedury, zacznie obowiązywać najwcześniej po nowym roku. Z nadchodzącą falą upałów będziemy musieli zatem sobie poradzić bez tego wsparcia.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS