Referendum w dniu wyborów. Politycy opozycji mają wątpliwości co do finansowania kampanii referendalnej

Źródło:
Fakty TVN
Referendum w dniu wyborów. Politycy opozycji mają wątpliwości co do finansowania kampanii referendalnej
Referendum w dniu wyborów. Politycy opozycji mają wątpliwości co do finansowania kampanii referendalnej
Arleta Zalewska/Fakty TVN
Referendum w dniu wyborów. Politycy opozycji mają wątpliwości co do finansowania kampanii referendalnejArleta Zalewska/Fakty TVN

Referendum w sprawie relokacji migrantów budzi wiele wątpliwości. Tym razem z powodu finansowania. Politycy opozycji ostrzegają, że jeśli wybory i referendum odbędą się tego samego dnia, to kampania będzie jedna, a wydatki teoretycznie z innych kont. Jak odróżnić podróże, spoty, spotkania i bilboardy referendalne od kampanijnych?

"Afera milionerów" to temat, od którego PiS chciałoby w kampanii uciec, bo wygodniej jest połączyć wybory z referendum i skupić się na fałszywie przedstawianych dylematach. Jednak od tematu nie ucieka Platforma Obywatelska, o czym mają przypominać kartonowe podobizny rządzących oraz osób z nimi powiązanych wraz z informacjami, o ile się wzbogacili, od kiedy władzę przejął PiS.

Jeden z marynarzy w Kołobrzegu porównał swoją emeryturę do zarobków wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego, który jako wiceprezes w państwowej spółce, a został nim po wygranych przez PiS wyborach, zarabiał miesięcznie średnio 130 tysięcy złotych. Emeryt może liczyć na 1836 złotych i 67 groszy miesięcznie.

Kolejny zarzut opozycji w sprawie połączenia kampanii referendalnej i wyborczej dotyczy limitów i reguł w sprawie nadwyżek, a to oznacza, że kampania referendalna nie podlega Kodeksowi wyborczemu. Politycy obozu władzy będą więc mogli wydawać pieniądze na bilboardy, spoty, na organizacje wizyt i spotkań bez żadnych ograniczeń i z dowolnych źródeł finansowania. Wystarczy, że będą to robić w temacie kampanii referendalnej z pytaniem: "czy akceptujesz politykę rządu, która odrzuca przymusową relokacje nielegalnych imigrantów?".

Zobacz więcej: Jarosław Kaczyński mówi, jakie pytanie sobie wyobraża w referendum w sprawie migracji

- Finansowanie publiczne tego zagadnienia będzie jednocześnie finansowaniem przekonywania do stanowiska rządu, co absolutnie nie powinno się toczyć, bo to może wpłynąć na wynik wyborów - zwraca uwagę Maciej Gutowski, adwokat, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Kampania referendalna a kampania wyborcza

Ernest Bejda, jeden z bohaterów akcji Platformy, w ubiegłym roku wpłacił na PiS 45 tysięcy złotych - podobnie jak Andrzej Jaworski, Małgorzata Sadurska oraz Piotr Nowak. Wszyscy kiedyś związani z PiS-em, a dziś w państwowych spółkach. Teraz, gdy każdy z nich w czasie kampanii wyborczej będzie chciał wpłacić pieniądze na kampanie referendalną, będzie mógł to zrobić i to bez żadnych limitów.

- Jeżeli coś jest korzystne dla Polski, dla polskich obywateli, to szukanie w takim działaniu drugiego dna jest nie na miejscu - uważa Ireneusz Zyska, wiceminister kultury, poseł PiS.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej", ponad 52,1 procent Polaków uważa, że referendum w sprawie relokacji uchodźców nie powinno odbyć się razem z wyborami. Pozytywnie pomysł PiS-u oceniło natomiast prawie 36,8 procent pytanych.

Politycy PiS pojawili się na Jasnej Górze. Platforma nie pozwala zapomnieć o PiS-owskich milionerach
Politycy PiS pojawili się na Jasnej Górze. Platforma nie pozwala zapomnieć o PiS-owskich milionerachArleta Zalewska/Fakty TVN

- Krótki mówiąc, Kaczyński wpadł na pomysł, żeby właśnie wypompować pieniądze ze spółek Skarbu Państwa, z różnych instytucji, na swoją kampanię. Kampania parlamentarna ma swoje obostrzenia: każdy z nas, każdy z polityków, jak i partii, mogą wydać określoną liczbę pieniędzy, natomiast jeśli chodzi o kampanie referendalną, "sky is the limit" - uważa Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Dlatego opozycja apeluje do Państwowej Komisji Wyborczej o zablokowanie pomysłu organizacji referendum w dniu wyborów.

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS