Opozycja apeluje do premiera o wyjaśnienie i przedstawienie pełnego i transparentnego oświadczenia majątkowego. Najnowsze wątpliwości dotyczą uprawnień do akcji banku Santander, które były podane w poprzednim oświadczeniu majątkowym, a w obecnym już ich nie ma.
We wtorek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyły się dwie konferencje prasowe. Na żadnej z nich nie wystąpił premier Mateusz Morawiecki.
Dlatego na pytanie redakcji "Faktów" TVN o uprawnienia premiera do akcji banku Santander, w którym pracował, odpowiadał rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Wszystkie informacje, które dotyczą oświadczenia majątkowego, są do niego wpisane. Pan premier wpisał aktualny stan i w związku z tym, w porównaniu do poprzedniego stanu, można to sobie porównać. W związku z tym te informacje są jawne - stwierdził rzecznik prasowy rządu. - Teza o niewpisaniu jest nieprawdziwa, bo (premier - przyp. red.) wpisywał w zeszłym oświadczeniu majątkowym (informację o uprawnieniach - przyp. red.) i w tym wpisał, że zostały one wykonane, w związku z czym nie ma żadnej informacji, która by się nie pojawiła - dodał.
To nie jest jednak prawda. W poprzednim oświadczeniu premiera była informacja o dużej liczbie uprawnień i dwóch rodzajach uprawnień do akcji banku Santander. W najnowszym oświadczeniu tej informacji nie ma. Nigdzie Mateusz Morawiecki nie wpisał informacji, że uprawnienia do akcji zostały wykonane. Nie ma takiego wpisu w rubrykach dotyczących akcji i dochodów z nich. Premier wpisał tylko "nie dotyczy". W rubrykach dotyczących dochodów wpisał jedynie kwoty zarobione na etacie premiera oraz z tytułu diety poselskiej.
Zupełnie inaczej niż premier postąpili dwaj posłowie PiS: Bartosz Kownacki i Janusz Śniadek. Kownacki w swoim oświadczeniu za 2021 rok wpisał, jakie akcje sprzedał w ciągu roku i jaki uzyskał z tego dochód. Z kolei poseł Janusz Śniadek do swojego oświadczenia majątkowego wpisał informację o darowiźnie dla syna.
- Poseł w oświadczeniu majątkowym ma obowiązek wpisać wszystkie zyski, przychody, jakie danego roku pozyskał, by było wiadome źródło. Co potem dalej z tymi pieniędzmi robi, to jest jego osobista sprawa - komentuje Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. - Jedną z bardzo ważnych funkcji oświadczeń majątkowych jest to, że ujawniane są potencjalne konflikty interesów, a z takim przypadkiem bez wątpienia mamy do czynienia właśnie w tej sprawie - dodaje Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego.
Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN