Fakty - oglądaj online

  • Foto: PAP/Tomasz Wiktor | Video: Jakub Sobieniowski / Fakty TVN
  • Wyższa inflacja i kolejne podwyżki stóp procentowych? Ekonomiści nie mają dobrych wiadomości
  • "Poniósł już konsekwencje swojego zachowania". Politycy PiS o Michale Cieślaku

Kolejne pytania o majątek premiera. Chodzi o uprawnienia do akcji banku

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że kupując obligacje za ponad 4,5 miliona złotych, "nie kierował się żadnymi wskaźnikami inflacji". Mówi, że to obligacje różnych kategorii i zachęca Polaków do zakupu. W kwestii majątku premiera pojawiają się kolejne pytania - o znikające z oświadczenia uprawnienia do akcji banku.

Premier Morawiecki ujawni szczegóły swojej inwestycji w obligacje? Rzecznik rządu nie widzi problemu

Kiedy premier Mateusz Morawiecki kupił obligacje i jakie? Proste pytanie, ale trudno jest na nie...

Jedyny znany, stuprocentowy konkret, jeśli chodzi o obligacje premiera, jest taki, że w oświadczeniu przyznał, że ma je na sumę ponad czterech milionów sześciuset tysięcy złotych. Mateusz Morawiecki obligacje kupił w 2021 roku. Jeśli kupiłby takie, które gwarantują zysk powyżej inflacji, to budziłoby to wątpliwości, bo jako premier ma większą wiedzę niż inni Polacy, a do tego on sam i jego rząd zapisali w budżecie, że inflacja w 2022 roku będzie powyżej trzech procent.

Premier ciągle nie odpowiada, czy on sam ochronił swoje oszczędności przed rekordową inflacją. - Nie kierowałam się żadnymi wskaźnikami inflacji - przekonuje szef rządu, kiedy jest pytany o tę sprawę.

Zakup obligacji to nie jedyna rzecz, która rodzi pytania w oświadczeniu majątkowym premiera. W 2021 roku Mateusz Morawiecki wykazywał, że ma uprawnienia do akcji banku Santander - prawie cztery tysiące takich uprawnień do akcji banku, w którym pracował. Miał też uprawnienia do akcji do kwoty trzystu pięćdziesięciu tysięcy złotych.

Pytanie w sprawie uprawnień do akcji

"Fakty" TVN zadały premierowi pytanie o to, kiedy uprawnienia zamieniły się w akcje - i co najważniejsze - za ile, bo w najnowszym oświadczeniu premier ich już nie wykazuje.

- W ramach oświadczenia (majątkowego - przyp. red.) pokazywałem wcześniej akcje tego banku (...). One zostały zrealizowane. Ta realizacja była niezależna ode mnie. Tak jak pisałem w tym oświadczeniu, niezależne ode mnie było zmaterializowanie się ich. Nie czerpałem również żadnych korzyści, a całą kwotę, nawet z naddatkiem, przekazałem na cele charytatywne - przekazał Mateusz Morawiecki. Nie odpowiedział jednak na pytanie, o jaką sumę chodzi.

- Przyjdzie taki dzień, kiedy pan Morawiecki będzie musiał przed prokuratorem odpowiedzieć, dlaczego ukrywał swój majątek i na ile wykorzystywał swoją wiedzę jako premiera, żeby swój majątek pomnażać - komentuje Sławomir Nitras z PO.

Jest jeszcze wątpliwość związana z pieniędzmi premiera - w oświadczeniu majątkowym Mateusz Morawiecki przyznaje, że ciągle ma prawo do odroczonych premii, czyli części wynagrodzenia związanego z umową o pracę w banku, którego zyski zależą między innymi od polityki finansowej rządu, na czele którego stoi.

Warto przypomnieć, że premier dwa razy przepisał część majątku na żonę.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Komentarze (0)

Dodaj komentarz do artykułu
domyślny avatar
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu
domyślny avatar
  • Udostępnij komentarz w:
  • ikona twitter
  • ikona facebook
  • ikona google plus
publikuj
Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.

Pozostałe informacje

tvnpix