Przełomowa operacja z udziałem polskiego i ukraińskiego chirurga. "Jest bardzo duże zainteresowanie tą techniką"

Źródło:
Fakty TVN
Przełomowa operacja z udziałem polskiego i ukraińskiego chirurga. "Jest bardzo duże zainteresowanie tą techniką"
Przełomowa operacja z udziałem polskiego i ukraińskiego chirurga. "Jest bardzo duże zainteresowanie tą techniką"
Marek Nowicki/Fakty TVN
Przełomowa operacja z udziałem polskiego i ukraińskiego chirurga. "Jest bardzo duże zainteresowanie tą techniką"Marek Nowicki/Fakty TVN

To bardzo niezwykły wymiar polsko-ukraińskiej współpracy i dodatkowo pierwsza taka operacja na świecie. Właściwie aż trudno uwierzyć, że to możliwe. Przez małe nacięcie, bez rozcinania klatki, wszczepiono pacjentowi bajpasy tętnic piersiowych.

Dwóch wybitnych kardiochirurgów z Polski i Ukrainy stanęło przy jednym stole operacyjnym. Profesor Oleksandr Babliak z Kliniki Kardiochirurgii z Kijowa i profesor Piotr Suwalski ze Szpitala MSWiA w Warszawie połączyli siły. Profesor Babliak przywiózł opracowaną przez siebie metodę wszczepiania bajpasów. Profesor Suwalski zastosował do niej nowoczesnego robota. Taka sytuacja wydarzyła się pierwszy raz na świecie. - Dzięki połączeniu tego, co najlepsze z jego (Babliaka - przyp. red.) techniki z techniką robotyczną, byliśmy w stanie pokonać ograniczenia i wykonać laparoskopowo, przez małe nacięcie, dużą operację pomostowania naczyń wieńcowych - opisuje profesor Piotr Suwalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie.

Lekarze po prostu wszczepili pacjentowi - panu Bogdanowi Cylwie - bajpasy. To był strzał w dziesiątkę. Pacjent już wrócił do pełnej aktywności zawodowej. - Wszystko się udało. Najważniejsze, że nie była rozcinana klatka piersiowa - przyznaje pacjent.

Siła technologii

Robot pomógł wykonać bajpas tętnic piersiowych wewnętrznych. Laparoskopowy dostęp do nich jest trudny, a to było dla pacjenta najlepsze rozwiązanie. - Robot mógł wykonać pracę chirurga bardzo precyzyjnie. Dzięki temu byliśmy w stanie maksymalnie wykorzystać jego możliwości przy małoinwazyjnej operacji - zaznacza profesor Oleksandr Babliak, kardiochirurg z Kliniki Kardiochirurgii "Dobrobut" w Kijowie.

Wszystko zostało wykonane przez tak zwaną dziurkę od klucza. - Jest bardzo duże zainteresowanie tą techniką, naszą wspólną. Mamy już całą kolejkę chętnych z Włoch, z Anglii, z Niemiec, z Francji, którzy chcieliby się tego od nas wspólnie uczyć, tak że jesteśmy bardzo dumni - podkreśla profesor Piotr Suwalski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Krakowscy lekarze przebudowali serce 1,5-rocznego chłopca. Operacja jak "lądowanie na Księżycu"

Profesor Oleksandr Babliak ze swoim zespołem lekarzy pracuje dla ukraińskiego wojska - ściągają ciężko rannych z linii frontu i na zapleczu - głównie w Kijowie i Lwowie - przeprowadzają operacje kardiochirurgiczne ratujące im życie. - Polska pomogła nam w wojnie od razu i bezpośrednio. Jako pierwsza. Zawsze będziemy o tym pamiętać. My lekarze też się wspieramy, bo medycyna nie zna granic. Jestem wdzięczny Piotrowi, że mnie zaprosił do tej operacji. To jest dobry prognostyk na przyszłość - przyznaje profesor Oleksandr Babliak.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Państwowy Instytut Medyczny MSWiA

Pozostałe wiadomości

Bohaterowie pierwszej linii frontu. Nie ma w tym określeniu przesady, bo ich służba w czasie walki z żywiołem wymaga odwagi i poświęcenia - i wiąże się z realnym ryzykiem. Ratują, ewakuują, zabezpieczają i jeszcze długo nie będą mogli odpocząć.

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Źródło:
Fakty TVN

W komunikatach służb widać skalę dramatu. W historiach konkretnych ludzi - jego bezmiar. Mosty można odbudować, domy - wyremontować. Na nowe marzenia na razie za wcześnie.

"Wszystkie nasze marzenia wypłynęły stąd, zostały zniszczone"

"Wszystkie nasze marzenia wypłynęły stąd, zostały zniszczone"

Źródło:
Fakty TVN

W wielu miejscach w Polsce zbierane są dary dla poszkodowanych przez powódź. Potrzeby są ogromne i przyda się dosłownie wszystko. W pomoc włączają się osoby prywatne, firmy i fundacje. Magazyny darów uruchomione w wielu miejscach zapełniają się, bo pomóc chce wiele osób. Powodzian można wesprzeć także wpłatami na specjalnie założone zbiórki.

"Z czym zostajemy? Z niczym". W całym kraju trwają zbiórki darów dla powodzian

"Z czym zostajemy? Z niczym". W całym kraju trwają zbiórki darów dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ogrom wody zalewającej miasta i wsie to przede wszystkim dramaty mieszańców. To historie zalanych domów i biznesów, w tym restauracji Nota Bene w Kłodzku. To ratowanie nie tylko budynków i sprzętów, ale też ratowanie życia - jak w przypadku rodziny z dziećmi, która utknęła w zalanym samochodzie. Brawurowa akcja strażaków uchroniła ją przed tragedią.

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS