Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji

Źródło:
Fakty TVN
Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji
Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Polscy przewoźnicy nie przerywają protestu. Sikorski: Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencjiMarzanna Zielińska/Fakty TVN

To nie jest już tylko protest na granicach z Ukrainą - choć to tam setki kierowców mogą spędzić święta. Zniecierpliwieni, zdesperowani i zdeterminowani przewoźnicy i rolnicy w piątek protestowali w Szczecinie. Nowy rząd z nimi rozmawia, jest dobra wola i perspektywa porozumienia.

Protest w Szczecinie to tylko zapowiedź tego, jak może być w kolejnych miastach, a nawet w całym kraju - gdy nikt o problemy tych ludzi nie zadba. - Przypominamy się, że jesteśmy. Nie jest to jakiś drastyczny protest, zachęcamy do dialogu - mówi Stanisław Barna z NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Rolnicy domagają się ochrony polskiego rynku przed zalewem zboża z Ukrainy. Transportowcy chcą likwidacji e-kolejek po stronie naszych sąsiadów i zniesienia unijnych przepisów, faworyzujących ukraińskich przewoźników. - Transport stanowi sześć procent polskiego PKB i jeśli Polsce zależy na utrzymaniu tego, że jesteśmy w zasadzie w 40 procentach udziałowcem w transporcie europejskim, to musi coś z tym robić, bo za chwilę przestaniemy funkcjonować - alarmuje Piotr Krzyżankiewicz z Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Polski transport dostawał po czterech literach od bardzo dawna"

Dlatego również na wschodzie na razie jest bez zmian. Kierowcy kilkuset ciężarówek szykują się do świąt tam, gdzie stoją. - Pomoc Ukrainie to jedno, każdy chce pomagać, ale także musimy tutaj, wewnątrz kraju, zadbać o swoich ludzi - ocenia Artur Izdebski z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu. To, jak zapewnia minister infrastruktury, już w ostatnich dniach było i nadal będzie tematem rozmów z Komisją Europejską. - Przed marcem musimy mieć zebranych szereg dowodów na to, żeby móc zaproponować obu stronom - i Komisji, i Ukrainie - modyfikację umowy, która jest dzisiaj kością niezgody - zaznacza Dariusz Klimczak (PSL), minister infrastruktury.

Przewoźnicy wznowili protest na granicy w Dorohusku. Ich postulaty się nie zmieniły
Przewoźnicy wznowili protest na granicy w Dorohusku. Ich postulaty się nie zmieniły Renata Kijowska/Fakty TVN

Działania doraźne

Doraźnie resort infrastruktury zabiega o zniesienie przez Ukraińców e-kolejek na przynajmniej dwóch przejściach granicznych, co pozwoliłoby odkorkować przejścia. W tym kontekście kluczowe znaczenie może mieć pierwsza podróż zagraniczna nowego ministra spraw zagranicznych właśnie do Ukrainy i właśnie w towarzystwie wiceministrów odpowiedzialnych za transport i rolnictwo. - Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji, tak żeby na handlu, na transporcie, wszyscy skorzystali - uważa Radosław Sikorski (PO), minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przewoźnicy zaostrzyli protest na granicy. Spotkał się z nimi nowy minister. "Rzeczowa, twarda, męska rozmowa"

Wiceminister rolnictwa zapowiada, że przed świętami protestujący usłyszą pierwsze konkretne propozycje i nazwiska tych, którzy przy wsparciu najwyższych rangą przedstawicieli PiS skorzystali na zalewie polskiego rynku zbożem z Ukrainy. - Kiedy minister Kowalczyk zapewniał rolników, by nie sprzedawali zboża, pełną gębą szło zboże z Ukrainy do Polski. Nie miał podstaw, żeby tak mówić - podkreśla Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi z Koalicji Obywatelskiej i Ruchu Społecznego "Agrounia TAK".

Ministrowie rolnictwa i infrastruktury mają spotkać się z protestującymi na przejściach granicznych w sobotę o 9.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas przynajmniej przez jakiś czas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Dokładnie pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Źródło:
Fakty TVN

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN

To wyraz sportowej solidarności z Ukrainą. Klub Ślepsk Malow Suwałki wycofał się z prestiżowych rozgrywek, ponieważ wezmą w nich udział drużyny z Rosji.

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Historyczne znalezisko. Wśród zardzewiałego złomu na jednym z gospodarstw w okolicach Iłowa odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty z Września 1939 roku.

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Donald Trump wprowadził kolejne cła - tym razem w wysokości 25 procent na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych ze wszystkich państw na świecie. Uderza to przede wszystkim w Kanadę, Brazylię i Unię Europejską, która już ogłosiła kroki odwetowe - mają one dotyczyć amerykańskich towarów o wartości 26 miliardów euro. A to oznacza, że masło orzechowe czy amerykańskie dżinsy od kwietnia mogą być droższe.

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy czekają teraz na ruch Rosji, która szczegóły propozycji chce usłyszeć bezpośrednio od amerykańskiej administracji. O dotychczasowych sygnałach z Kremla i szansach na to, że wstępne amerykańsko-ukraińskie porozumienie rzeczywiście wejdzie w życie

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN