Po ośmiu latach u władzy PiS powołało Zespół Pracy dla Polski. Na czele stanął wieloletni premier Mateusz Morawiecki. Na razie zespół proponuje, by następcy robili to, czego przez osiem lat PiS nie zrobiło, a miało w planach. Na pierwszym posiedzeniu nieco zmieniła się retoryka.
- Chcielibyśmy wrócić do takiej sytuacji, w której można dyskutować z politycznymi przeciwnikami - zakomunikował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zaledwie trzy dni wcześniej ten sam polityk porównał Donalda Tuska do Adolfa Hitlera. - Wola Donalda Tuska jest prawem. Wola Fuhrera była prawem - powiedział prezes PiS, który stwierdził też, że Niemcy chcą zrobić z Polaków parobków.
To nie przeszkadzało prezesowi PiS w tym, żeby po kilku dniach mówić o dialogu z przeciwnikami politycznymi. - Można z nimi rozmawiać mimo różnic - ocenił Kaczyński. Odpowiedź polskiego premiera była oczywista. Donald Tusk przypomniał Kaczyńskiemu porównanie do Hitlera. - Będę gotowy o każdej godzinie dnia i nocy rozmawiać z każdym o ważnych sprawach dla Polski. Na razie panowie wydają mi się zainteresowani nie interesem Polski, tylko awanturą i chaosem - zakomunikował Tusk.
Zmiana taktyki?
Prezes zachowuje się, jakby już nie pamiętał swoich słów. Wprawdzie przyznał, że padły, ale nie wycofał się z nich, tylko stwierdził, że nie chodziło o zbrodnie. - Ta analogia się narzuca, w tym odcinku, nie na przykład w sprawie ludobójstwa - tłumaczył Kaczyński.
Trudno w takiej sytuacji tworzyć wrażenie konstruktywnej, spokojnej rozmowy, a Zespół Pracy dla Polski to wyraźnie taka próba zmiany wizerunku partii, która przegrała kampanię wyborczą opartą na straszeniu i na oskarżeniach. W ramach nowych dróg i pomysłów zespół zaczął obrady od sprawy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Obecny pełnomocnik rządu mówi, że przez trzy lata wydano ćwierć miliarda złotych, a nie została nawet wbita jedna łopata.
W wersji umiarkowanej budowa CPK to wydatek 160 miliardów złotych - mówi z kolei premier. - Wydawanie takich pieniędzy publicznych nie może być zachcianką tego czy innego lidera politycznego - ostrzega Tusk. Będą ekspertyzy i dopiero decyzje, co dalej z CPK - słyszymy. Może zatem jakieś inne, nowe pomysły? - Na przykład cyfryzacja służby zdrowia w zakresie rejestracji do usług medycznych - zaznacza Piotr Müller, poseł PiS.
W ostatnim sondażu państwowego CBOS-u Koalicja Obywatelska przeskoczyła PiS aż o pięć punktów procentowych. Nic nie szkodzi - słychać ze strony opozycji. - To rzecz naturalna po wyborach, że następuje na pewien moment odreagowanie - wyjaśnia Marcin Horała, poseł PiS.
Zespół Pracy dla Polski to tylko iluzja przed wyborami samorządowymi, jak przekonuje marszałek Szymon Hołownia. - Po ośmiu latach tkwienia przy korycie, obławiania się, okradania nas, otumaniania nas, postanowili popracować dla Polski. Wzrusza mnie to - kwituje Hołownia. Wybory samorządowe odbędą się już w kwietniu.
Źródło: Fakty TVN