"Izraelski rząd zdawał sobie sprawę z ryzyka wynikającego ze sprzedaży Pegasusa do Polski"

16.02.2022 | "Izraelski rząd zdawał sobie sprawę z ryzyka wynikającego ze sprzedaży Pegasusa do Polski"
16.02.2022 | "Izraelski rząd zdawał sobie sprawę z ryzyka wynikającego ze sprzedaży Pegasusa do Polski"
Jacek Tacik | Fakty TVN
16.02.2022 | "Izraelski rząd zdawał sobie sprawę z ryzyka wynikającego ze sprzedaży Pegasusa do Polski"Jacek Tacik | Fakty TVN

Pegasus to system, który umożliwia pełne i zdalne przejęcie kontroli nad zainfekowanym telefonem, co zapewnia niemal całkowitą inwigilację jego właściciela. W Polsce zrobiło się o nim ostatnio głośno po ustaleniach kanadyjskich naukowców w sprawie wykorzystania systemu do śledzenia polskich polityków opozycji. Program został stworzony przez izraelską grupę NSO i - zdaniem ekspertów - dla Izraela okazał się narzędziem do budowania polityki zagranicznej.

Program Pegasus, który powstał w Izraelu, nazywany jest tam superbronią. - Chcesz się obronić przed Pegasusem? Przestań używać telefonu i komputera - radzi Rami Efrati, były szef sekcji cywilnej Izraelskiego Krajowego Biura Cybernetycznego.

Pegasus miał zostać użyty przeciwko samym Izraelczykom. Jednak Izrael nie jest pierwszym krajem, w którym stworzono program do totalnej inwigilacji, ale jest pierwszym - o którym wiemy - który ten program sprzedaje za granicę.

Polska system Pegasus kupiła - jak donoszą dziennikarze "The New York Times Magazine" - po spotkaniu premier Beaty Szydło i szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu w jego domu, w 2016 roku.

- Umowa sprzedaży jest bardzo dokładna. Jest w niej zapis, że program będzie używany tylko do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Zgodę na jego sprzedaż musi wydać izraelskie Ministerstwo Obrony - mówi Ronen Bergman z "The New York Times Magazine". - Zgodę na sprzedaż programu wydawał osobiście premier Beniamin Netanjahu - dodaje Anshel Pfeffer z dziennika "Haaretz".

Zapis o używaniu Pegasusa zgodnie z prawem okazał się martwy, bo program trafił w ręce przywódców Arabii Saudyjskiej, Meksyku czy Węgier i Polski, które w Izraelu nie są uważane za kraje w pełni demokratyczne.

- NSO, a przede wszystkim izraelski rząd, zdawał sobie sprawę z ryzyka wynikającego ze sprzedaży Pegasusa do Polski. Wiedział, że może być użyty przeciw opozycji, adwokatom - wskazuje Eitay Mack, aktywista i prawnik.

- To jest jak zoo: jego właściciel wypuszcza lwa, który zjada inne zwierzęta. Na, co właściciel mówi: to nie moja wina, tylko lwa. I tak jest z Pegasusem - dodaje Ronen Bergman.

Kto stworzył Pegasusa?

Wiadomo, co może Pegasus, ale nie wiadomo, jak dokładnie działa. Program stworzyli byli wojskowi kiedyś związani z armią Izraela.

200 kilometrów od Tel Awiwu, na zupełnym odludziu, na pustyni Negew znajduje się siedziba firmy NSO i to tam - zdaniem ekspertów - mają być przechowywane dane pozyskane przez Pegasusa. Chodzi o dane, które zdobędzie na przykład CBA. Oznaczałoby to, że mogą mieć do nich dostęp izraelskie służby.

Chcieliśmy uzyskać więcej informacji od przedstawicieli NSO w tej sprawie, ale bez skutku.

Rząd PiS - mimo wątpliwości - musiał uznać, że dane ze zhakowanych przez służby telefonów okażą się bezużyteczne dla Izraela.

- Rząd Izraela nie domaga się listy celów, którymi zostanie zaatakowany Pegasus. Nie miesza się w wewnętrzne sprawy kraju klienta - wyjaśnia Eitay Mack.

Pegasus dla Izraela okazał się narzędziem do budowania polityki zagranicznej. - Polska, ale i Węgry, stały się jednymi z nielicznych sprzymierzeńców Izraela w Europie - twierdzi Ronen Bergman.

Mimo sporu wokół ustawy o IPN z 2018 roku i mimo skandalu dotyczącego użycia Pegasusa przez rząd PiS przeciwko opozycji, Polska nie trafiła na czarną listę Izraela - twierdzą nasi rozmówcy. O wpisaniu Polski na czarną listę pod koniec ubiegłego roku pisał "Times of Israel".

- Nic się nie zmieniło. Może jest tylko teraz więcej biurokracji. Polska, Węgry i inne kraje wciąż są na liście krajów, do których Izrael sprzedaje Pegasusa - podkreśla Eitay Mack.

Autor: Jacek Tacik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony Joawa Galanta. Trybunał chce ich sądzić między innymi za używanie głodu jako broni w walce z Hamasem. Izrael po tym, jak rozpoczął operację odwetową, zamknął Palestyńczyków w Strefie Gazy i utrudniał dostęp do pomocy humanitarnej. Oddzielny nakaz aresztowania został wydany za przywódcą Hamasu Mohammedem Deifą. Ściganych za zbrodnie przeciwko ludzkości miało być w sumie trzech architektów zamachu z 7 pazdziernika, ale dwóch już nie żyje. Komentarz władz Izraela jest krótki: nakaz aresztowania to antysemityzm.

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Nakaz aresztowania premiera Izraela. "Decyzja nie jest polityczna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS