O 10.00 w poniedziałek, 11 grudnia premier Mateusz Morawiecki ma wygłosić expose. Głosowanie nad wotum zaufania dla jego nowego rządu ma odbyć się tego samego dnia o 15.00. Większości sejmowej Morawiecki nie ma, więc o godzinie 20.00 ma nastąpić wybór nowego premiera.
Jest już szczegółowy plan obrad Sejmu na poniedziałek, 11 grudnia, czyli dzień, w którym PiS ma pożegnać się z władzą. Na początku Mateusz Morawiecki o godzinie 10.00 wygłosi expose. Potem o 15.00 odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla jego rządu, a jeszcze potem - tego samego dnia - zgłoszenie kandydatury Donalda Tuska na premiera i głosowanie nad jego wyborem. - To jest pierwszy raz w historii, kiedy dojdzie do drugiego kroku powołania rządu - zauważa Borys Budka z PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hołownia: Morawiecki jak Alicja w Krainie Czarów zaciska oczy i krzyczy "potworze, nie ma cię"
Mateusz Morawiecki nie ma większości i nie ma szans na uzyskanie wotum zaufania, PiS po ośmiu latach musi oddać władzę. - Martwi mnie to, że skończą się dobre czasy dla Polski, jeżeli rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania - mówi Barbara Bartuś z PiS-u.
Sejmowa układanka
Gdy Sejm odrzuci rząd Morawieckiego, w głosowaniu nastąpi przerwa na niecałe półtora godziny. Kluby mają czas na zgłaszanie kandydatur na premiera. Po przerwie, o godzinie 16.30 rozpocznie się debata, a na 20.00 planowane jest głosowanie nad wyborem Donalda Tuska na premiera. - To będzie piękny dzień, czekałem na to osiem lat - mówi Krzysztof Śmiszek z Lewicy. - Już dosyć tej farsy - dodaje Barbara Nowacka.
Klub Platformy już zbiera podpisy pod kandydaturą Donalda Tuska. - Z pełnym przekonaniem, że to bardzo ważna sprawa i im prędzej się wydarzy, tym lepiej - podkreśla Tomasz Siemoniak z PO.
Podpisy pod kandydaturą Tuska ma złożyć cała nowa koalicja - 248 posłów. Wybór ma być formalnością. - Te ostatnie lata nas nauczyły, że dopóki nie będzie stempla, nie możemy być pewni tego, co będzie przy tym rządzie - zauważa Michał Kołodziejczak z Koalicji Obywatelskiej i ruchu społecznego "Agrounia TAK".
Jak mówi opozycja, PiS już nic nie może zrobić, ale może utrudniać. - Nawet jeśli PiS będzie zgłaszał kandydata na premiera w drugim kroku, to głosowanie tutaj jest bardzo proste. Donald Tusk ma 248 posłów za sobą - zaznacza Borys Budka.
Po upadku dwutygodniowego rządu Morawieckiego PiS teoretycznie może zgłosić kolejnego kandydata jako konkurenta dla Tuska. Co tylko opóźni to, co nieuchronne. A kandydaci na ministrów, z którymi spotkał się przyszły premier, już się irytują, bo - jak mówią - są gotowi do pracy od dawna.
Na 12 grudnia zaplanowano expose Donalda Tuska o 9.00. Potem debata i o 15.00 głosowanie nad wotum zaufania.
Źródło: Fakty TVN